Aisha-ma super dom u kotoli :)

Sterylki aborcyjne z widoczną ciążą raczej weci nie robią.
Jeśli małe się urodzą to bez pomocy nie przeżyją.

Czy kotki mieszkają na terenie szkoły?

Kotola pisze:Witajcie
Zaglądam po dłuzszej nieobecnosci i oczom nie wierze!
Czy to naprawde Aisha?

Tak to naprawdę Aisha w rzeczywistości jest jeszcze piękniejsza

Wypiekniała u Ciebie

Wcale sie nie dziwie, ze nieprzychylnym okiem spjrzała na kocia konkurencję :wink:

A jak rąk do głaskania zabraknie?

Żal kotek o których pisałas

Sterylka to najlepsze chyba rozwiązanie. Zima w tym roku szybko zaatakowala, bez schronienia maluszki nie dałyby chyba rady

A co tu taka cisza, hmm :twisted:

Aisha chyba zapadla w sen zimowy

Oj taka cisza zwykle zapowiada burzę więc i tak się stało

Dzisiaj odwiedziliśmy pana doktora, który stwierdził u Aishy zapalenie ucha. Od rana coś jej przeszkadzało, drapała się i trzęsła głową. No i jak się okazała nie symulowała :wink:

Uszko było opuchnięte i obolałe. Oczywiście pokazała u weterynarza jaka jest zadziorna i pofukała po wszystkich. Najbardziej się oberwało pani doktor, na która namiauczała, wydawało mi się, że używała słów niecenzuralnych w swoim miauczącym języku hihi. Teraz odpoczywa przy swoim panu

Miejmy nadzieję, że zapalenie szybko ustanie, od jutra zakrapiamy ucho. Dobrze, że pazury obcięte :twisted:

Pozdrowienia dla wszystkich ciociofanek aiszowatych :mrgreen:

oj Aisha, po co Ci to zapalenie i wizyty u weta, zdrowiej koteczko :ok:

Aisha wracaj do zdrowia.

ZDROWIEJ, KIĆKA

Dzielna Kotka! Zdrowiej Panienko!

Jak zdrówko Aishy? Mam nadzieję, że wróciło do normy.
:ok:

Witamy wszystkich po dłuuugiej nieobecności. U nas już wszystko dobrze. Zapalenie ucha udało się szybko wyleczyć

I jak na razie od pana weterynarza trzymamy się z daleka. Powoli przygotowujemy się do świąt, pierwszych z Aishą :mrgreen:

Z Aishy nie ma żadnego pożytku. Jak tylko widzi, że zabieram się do sprzątania, ta już leży na swojej poduszce i tyle jej było :ryk:

Dziś ja i TŻ ubraliśmy choinkę (wiem, że szybko, ale co tam), byliśmy bardzo ciekawi jak Aisha zareaguje. Wszystkie kwiatki co prawda już nam zjadła, wiec myśleliśmy, że choinka też jej zasmakuje, ale jak na razie tylko się jej przygląda. Zobaczymy co będzie dalej :twisted:

Pozdrawiamy :s4: