Mały cud uniknął śmierci -dom dla niej = ŻYCIE! Po PP...

i jak z tym domkiem?

NIe wiem, wczoraj się nie odezwał. Wstępnie umówiłyśmy się że odwiozę Bakę razem z resztą maluchów w sobotę do Krakowa. Nie bardzo wiem czy wobec tego milczenia traktować domek poważnie. NIe mam doświadczenia w takich operacjach.

nie wiem, tak dla mnie na chłopski rozum jak nie odpowiadają to ciężko ich poważnie traktować

Domek Baki umówił się na jutro na odbiór małej. Umówił sie przedwczoraj i zapadła cisza - obawiam się że istotnie już im przeszło. Cóż, dobrze że teraz a nie kiedy już kotka sie u nich znalazła, tylko mogli powiedzieć że już im przeszło. Szukamy więc dalej domku dla wesołej, zadziornej i bardzo mruczącej istoty wylegującej się uparcie na moim biuście. :twisted:

Nastąpiła zmiana - domek który pierwotnie chciał Skarpeciarę, postanowił jednak adoptować Bakę. I dobrze bo Skarpeciara coś zaczęła kichać więc niech się tu leczy, a Baka ma charakter bardziej odpowiadający preferencjom domku. Więc poprawka - szukamy domku dla Skarpeciary - istoty nieśmiałej i pełnej wdzięku.

to hopiemy Skarpetę :lol:

a umowy adopcyjne z tymo domami nowymi spiszesz?

Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak to zrobić, inna sprawa że dwa domki sa forumowe - Szelka jedzie do Agata&Alex, a Baka do wiktoria26, więc nie sądzę żeby potrzebne były umowy. To "nasze" domki przecież.

Hej

No my zmieniliśmy decyzje mimo poczatkowej deklaracji - na Bakę

Powód? Mój TŻ znajac jego woli mruczka

A Kingo ja umowe podpisze czy co tam chcesz, mi to wsio jedno :mrgreen:

Jeden papier w tą czy w tą i tak niczego nie zmieni

No i teraz trzymam kciuki za Skarpete

Oby szybciutko znalazła domek - strasznie mi dalej szkoda ze dwóch nie mogę wziąsc teraz

Jak wspominałam zmiana decyzji nie stanowi problemu. Żadnego. Tak szczerze mówiąc to też żałuję że nie możesz wziąć dwóch - pomijając że miałabym "z głowy" to jeśli planujesz dokocenie w przyszłości, prościej jest wystartować od razu z dwoma znającymi się i lubiącymi maluchami bo nie masz "zabawy" z akceptacją wśród kotów. Niemniej jednak nie da się to się nie da i ok - i tak biorąc Bakę dajesz jej życie a to jest bezcenne.

Szukamy nadal domku dla cudnej, buro-białej koteczki. Maleńka zabrana z ogródków działkowych, gdzie mogła tylko umrzeć, potem uratowana z panleukopenii, walcząca z kocim katarem - ona chce żyć, chce być kochana, chce kochać ludzi. Dzielna, malutka kocina szuka domku.

w umowie spisujesz warunki pod jakimi wydajesz kota, np. dom niewychodzący, obowiązkowa sterylka, kastracja, odpowiednie żywienie itp.
szkoda, że małe nie mogą być wzięte razem.

Myślę że umowa z wiktoria26 mija się z celem. To domek forumowy, świadomy i pozostający w kontakcie. Mam nadzieję że założą wąta i będziemy mieli możliwość zaglądania do małej. W przypadku Skarpeciary - zobaczymy. Jeśli zaadoptuje ją ktoś powiązany z forum to spokojnie, jeśli nie, raczej podpiszemy umowę.

no to się srawdza szczególnie w przypadku ludzi nowych, mających średnie pojęcie o kotach.

Baka już u siebie - teraz ma na imię Tosia. Szukamy domku dla Skarpeciary, szukamy. Mała rozrabia, trochę poszukuje towarzyszki zabaw, trochę przylepiła się do Tyśka.

podniosę

Mały cud uniknął śmierci -dom dla niej = ŻYCIE! Po PP...

Kto przegląda forum