Jak apetyt?

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
włóczka pisze:Dziękujemy Ciociom, apetyt lepszyZwłaszcza jak coś jest podziabane i gryźć za bardzo nie potrzeba
![]()
A poza tym: najlepsza metoda na kocie przywiązanie i radość - zawieźć kota do weta i przywieźć z powrotem do domu??...![]()
No bo wczoraj się udałyśmy jednak. Lizunia ma stan zapalny w paszczce i się leczymy. No ale jak przyjechałyśmy!!.... mruczenie, przytulanie, wieczorem kotek posiedział ze mną na jednym tapczanie, potem jako mruczący kłębuszek pospał sobie koło mojego krzesła... Wieczorem pościgi za sznurkiem, nad ranem samodzielne zabawy z myszką dzwoniącą koło dużej łóżka.....
![]()
Aha, chyba lubimy słuchać bardziej balladowych kawałków ze "Świata wg Nohawicy", kocia wtedy siedzi taka jakaś spokojna....
Niedawno weszła koło mnie na tapczan, siadła w kucki tyłem do mnie (mnie tu wcale nie ma, ale może zauważysz...), jak pogłaskałam to kot zmienił postać na kłębuszek....
Podchodzi pod rękę, ociera się, wyciąąąągają się z dołu łapki na stół przy którym pracuję......
No
włóczka pisze:A duża wczoraj naruszyła kocie zaufanie usiłując dać kotu pigułkę (imunodol dostałyśmy). Oczywiście się nie udałoNatomiast okazało się że najlepszy sposób na podanie tej pigułki to położyć ją przed kotem. Lizunia zjada i patrzy czy dostanie więcej cukiereczków....
![]()
włóczka pisze: najlepszy sposób na podanie tej pigułki to położyć ją przed kotem. Lizunia zjada i patrzy czy dostanie więcej cukiereczków....![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot] i 101 gości