Bo rasowych kotów się nie leczy. ISADORA MA DOM!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 17, 2009 12:29 Re: Bo rasowych kotów się nie leczy. ISADORA

villemo5 pisze:Obrazek


Te cudowne pomarańczowe oczyska DOMU szukają !!!!
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto lis 17, 2009 19:25 Re: Bo rasowych kotów się nie leczy. ISADORA

Przeczytałam wszystko od pierwszej strony i Zapisuję sobie , żeby wiedzieć, co u ślicznej Isadorki słychać. Kciuki za domek trzymam :ok:

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 17, 2009 20:07 Re: Bo rasowych kotów się nie leczy. ISADORA

Witamy na wątku :D
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto lis 17, 2009 21:33 Re: Bo rasowych kotów się nie leczy. ISADORA

Villemo, gratuluję pracy! Mam nadzieję, że mi się też w końcu poszczęści :( ... A Isadorka z dnia na dzień ładniejsza :)
"Nagle w moim świecie zrobiło się tak cicho i pusto bez Ciebie"
Kostrzyńska Luna [*] 07.09.2009 viewtopic.php?f=1&t=99269
Obrazek

kamilka_04

 
Posty: 558
Od: Czw lut 28, 2008 14:43
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lis 18, 2009 12:20 Re: Bo rasowych kotów się nie leczy. ISADORA

No tak... Isa sobie wczoraj pomiaukiwała ze swojego pokoiku. Uznaliśmy, że się nudzi. Część kotów rezydentów została zamknięta na dole, Blanka na rączki, Karol pies też i Isa mogła sobie pochodzić. Pozwiedzała, pobawiła się myszką...
Fajnie było. W nocy już nie było fajnie, bo miauczała co chwilę a mój instynkt kocierzyński nie pozwalał mi spać. Isa ma tez słabszy apeptyt. Chyba ma ruję. :strach:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro lis 18, 2009 13:28 Re: Bo rasowych kotów się nie leczy. ISADORA

To fajnych dni i nocek Ci zycze. Jak ta od sasiada ma, to i ja spac nie moge! 8O

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro lis 18, 2009 15:04 Re: Bo rasowych kotów się nie leczy. ISADORA

Trzymam kciuki za Isadorę. Zawsze chciałam mieć egzotyka . Niestety to niemożliwe ze względu na charakter mojej rezydentki.
Obrazek

marcin&jola

 
Posty: 40
Od: Pon cze 15, 2009 18:56

Post » Śro lis 18, 2009 15:26 Re: Bo rasowych kotów się nie leczy. ISADORA

Villemo, udało Ci się skontaktować z hodowczynią?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro lis 18, 2009 17:11 Re: Bo rasowych kotów się nie leczy. ISADORA

Niestety nie. Dzwoniłam wiele razy pod nr, który wyszukała dla mnie Maria D. Dzwoniłam o różnych porach. Nic z tego. Teraz jestem lekko wyjęta z życia gdyż udało mi się znaleźć pracę i intesywnie się szkolę. Isa oczywiście ma opiekę, tylko ja jestem odcięta od kontaktów...
Aamms masz jakiś pomysł?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro lis 18, 2009 18:05 Re: Bo rasowych kotów się nie leczy. ISADORA

A jakby podpytać inych hodowców? Czy wiedzą/mają kontakt z tamtą hodowlą?
Napiszesz mi na pw nazwę hodowli? Mogę popytać znajomych hodowców.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw lis 19, 2009 19:17 Re: Bo rasowych kotów się nie leczy. ISADORA

Sesja miauczenia się nie powtórzyła... I na szczęście!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob lis 21, 2009 11:14 Re: Bo rasowych kotów się nie leczy. ISADORA

Nie martw się, zawsze jest szansa ,że się powtórzy... :lol:
Buziaczki i głaski dla pięknej Isadorki...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob lis 21, 2009 11:30 Re: Bo rasowych kotów się nie leczy. ISADORA

Powtórzyła się dziś wcześnie rano. Isa domaga się towarzystwa!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob lis 21, 2009 11:35 Re: Bo rasowych kotów się nie leczy. ISADORA

Aaaaa to o to jej chodzi... :lol:
Bidulka, nie chce być sama... :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob lis 21, 2009 22:14 Re: Bo rasowych kotów się nie leczy. ISADORA

Isa dziś prawie cały dzień spędziła na pokojach! Podobno nawet wylegiwała się na ławie. Ja calutki dzień spędziłam w pracy. Wracam a tu kot dziko gania po chałupie...
Moich rodziców to na chwilę z oka nie można spuścić, bo zaraz koty mi rozpuszczają :mrgreen:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], misiulka, puszatek i 334 gości