Czarna Dziura pochałania wszystko!!! DS poluje na słonie ;)

Spoko, Leoś z Czarką ostatnio upolowali i zjedli mojego łazienkowego Filipa :roll:

Damy radę, dziewczyny :mrgreen:

Gibutkowa pisze:Zamknę Was w pokoju z pająkami O!

Kropek się ucieszy... :mrgreen:

upolował już ostatniego mola i się biedak nudzi ... :lol:

Te pająki są duuuże

i raczej bym ich nie próbowała upolować :roll:

I tak pozwolenie jest tylko na te mało jadowite... inne są w domu rodzinny TŻ-ta.

Gibutek sotatnio znów mi po głowie chodziła bo jakaś biedronka się obudziła i latała w żyrandolu. No ale jak się okazało że to biedronka to sobie dała spokój - bo biedronki nie są smaczne, są gorzkie chyba :roll:

takie mniej więcej
Obrazek

A fe

Takich jest ze 4 chyba i parę mniejszych. Ale te największe i najbardziej jadowite są w Jaworza bo ja z takimi mieszkac nie chcę :roll:

A ostatnio był też kokonik

Kokonik to prawie jak podusia :wink:

Na kokoniku nie można spać, bo tam małe pajączki dojrzewają w liczbie ok. 250 szt

Fuj, fuj.... Nieładny pajączek

Ktoś ma arachnofobie? Czy jak?

Gibutkowa pisze:Ktoś ma arachnofobie? Czy jak?

ja mam ten "czy jak" :wink:

Aaa... że "fuj" i "bleh" i "yah" :mrgreen:

Gibutkowa pisze:Aaa... że "fuj" i "bleh" i "yah"

Dokładnie

Kupiłam znowu tej nienażartej kobiecie smaczki - jej ulubione kuleczki serowe. Znowu będzie tłuczenie Leona
:twisted:

A ja wyczaiłam na Animalii nowe smaki gourmetowych suflecików jajecznych. Jest 8-pak i w każdym jest 2x4 smaki (do tej pory były tylko 2 - kuciak i tuńczyk a teraz jakieś 2 nowe są). Chyba zamówię Gibutkowi w ramach prezentu gwiazdkowego

Gibutek jest właściwie monofagiem.. no może tak nie do końca ale sufleciki mogłaby wcinać na okrągło. Na zmianę z masakrycznie droga Cosmą (u nas w Polska jeszcze nie ma - w zooplusie są). A raz w tygodniu rybkę - tuńczyka z krewetkami Animondy. Raz jej kupiłam z jajkami przepiórczymi a potem zbierałam te jajka po całej kuchni :evil:

No i czasem też wujek (brat TZ-ta, ten od pająków) przyniesie jej jakiś smakołyk

Faaajnie mieć takiego wujka co w sklepie zoologicznym pracuje

A ja potem za nią biegam z witaminkami a tu się okazuje że wujek jej przyniósł już jakieś witaminki i smakołyki. No to nie dziwota że się potem w dupsku przewraca :twisted:

z nadmiaru dobrego :mrgreen:

Patrz, a moje Animondy nie chcą żreć, Bozita jest bleee (za to osiedlowym smakuje), Felix też niemile widziany... Tylko Gourmeciki pięciu smaków wchodzą :roll:

Czarna Dziura pochałania wszystko!!! DS poluje na słonie ;)

Kto przegląda forum