Ancymon to już 4 lata!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 17, 2009 9:12 Re: Bury Książę i ja niegodna

A ja za każdym razem jak tu wchodzę i czytam to :ryk: :ryk: :ryk:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 17, 2009 15:15 Re: Bury Książę i ja niegodna

Gosiaa osz żebyś Ty zobaczyła co ja przeżywam to nie byłoby Ci tak do śmiechu.

"kaaawka, Duża ma kawkę mrrrMRRRRmrrrrrrrrrr pyszna kawka, no daj, daj, daj.... mhhmmm, ooo jaka dobra kawka" :roll: "no co Duża już nie chcesz tej kawki?".

i wiecie co? Ancy ma już okrągłą buzię (i 6 kilo wagi, a podobno nikt Go nie karmi, jak my się wyprowadzimy, jak ja Go wezmę na dietę..... to będzie ważyć pewnie z 7 kilo), ekhm. A ostatnio usłyszałam (dodam lojalnie, że się obraziłam), że mam takie oczy jak ten koci gałgan. No ale że na początku myślałam, że to fajnie (bo takie kocie oczy i w ogóle) to się podpytuję, "ale jak to"... i usłyszałam odpowiedź "bo też tak wszędzie ciekawsko zerkasz" :evil: dobrze, że nie wkładam rąk do kawy. Osz jak ja wezmę Ancego na wycieczkę, jak On znowu powłazi do wszystkich szafek, to to będzie świetna zemsta!

Coś bym Wam napisała ciekawego ale nuda, nuda, nuda.... chociaż nie. Mam w domu pewne archiwum X, ale boję się spytać. Mamy w domu śliczne, zabytkowe biurko, w zasadzie to bardziej sekretarzyk. Nie wiem czy kojarzycie taki z zamykanym blatem i szufladami na dole, z pieknego drewna, ladnie rzezbiony (nie za bardzo) no takie małe dzieło sztuki... i wczoraj jak przyszłam do domu zobaczyłam, że cały sekretarzyk otulony szczelnie jest kocem... i jakby przyczyna przykrycia podejrzewam, że ma czarne poduszki łap, no ale...

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 19, 2009 8:51 Re: Bury Książę i ja niegodna

Ja mam bardzo miłego kotka, bardzo, bardzo!

I kocha mnie, chociaż chyba teraz najmniej czasu z nim spędzam! Ale dobrze, dobrze wie chłopak, że czeka Go przeniesienie. Poza tym wiecie co? Jak nic On jest kotem! On musi być kotem! Jak robi kanapki to włazi mi pod ręce, strzela baranki i się mizia. Jak myje zęby to On oczywiście mi towarzyszy. W ogóle pomimo pewnych ekhm braków behawioralnych to jest bardzo miły, towarzyski kot. Jak jestem w domu i siedze w pokoju siedzi ze mną, jak wychodzę zaraz pojawia się na wysokościach Zdobywca Rzeczywistości... no i wszystko pięknie, tylko wczoraj jak miałam, wenę i próbowałam coś napisać nie zważając na ciężkie kroki rozlegające się w domu nagle moja myszka magicznie zniknęła z mojej ręki. Była i sekundę później nie była, ot i tyle ciekawostek.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 19, 2009 9:07 Re: Bury Książę i ja niegodna

Malati pisze: Jak nic On jest kotem! On musi być kotem!


no co Ty? 8O poważnie? 8O ojaaaacieeee....
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 19, 2009 9:08 Re: Bury Książę i ja niegodna

kabelek kogoś był zainteresował? :twisted:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw lis 19, 2009 9:09 Re: Bury Książę i ja niegodna

Lubię tu wejść i poczytać o Burym Księciu 8)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw lis 19, 2009 9:15 Re: Bury Książę i ja niegodna

;D I jeszcze Wam coś zdradzę!


Ancy kompletnie nie jest pręguskiem, jakby ktoś nie wiedział :D

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 19, 2009 9:18 Re: Bury Książę i ja niegodna

Malati pisze:Ancy kompletnie nie jest pręguskiem, jakby ktoś nie wiedział :D


Nie jest ? 8O
wzrok mam słaby, ale żeby aż tak ... :roll:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 19, 2009 9:21 Re: Bury Książę i ja niegodna

pisiokot pisze:
Malati pisze:Ancy kompletnie nie jest pręguskiem, jakby ktoś nie wiedział :D


Nie jest ? 8O
wzrok mam słaby, ale żeby aż tak ... :roll:


No właśnie nie jest :D

On nie ma prążków tylko takie przerywniki, w sensie, że jakby bardziej no cętki tylko ułożone w linie!

Ciii, ja wiem, wiem! Tak właśnie o to chodzi mam wyjątkowego kota. Na pewno przerwania wynikają z braku czasu na dopracowanie szczegółów.


Uschi ja myślę, że ktoś wbiegając za biurko na pełnym pędzie i pewnie bardzo gwałtownie hamując przed ścianą i kaloryferem, nie miał czasu na dostrzeżenie tak nieistotnego elementu jak kabelek....

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 19, 2009 9:23 Re: Bury Książę i ja niegodna

Malati pisze:On nie ma prążków tylko takie przerywniki, w sensie, że jakby bardziej no cętki tylko ułożone w linie!

ocelot, w mordę jeża 8O :ryk:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 19, 2009 9:24 Re: Bury Książę i ja niegodna

Malati pisze: w sensie, że jakby bardziej no cętki tylko ułożone w linie!


o ludzie, co ta kobieta jeszcze wymyśleć może ? 8O
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 19, 2009 9:31 Re: Bury Książę i ja niegodna

pisiokot pisze:
Malati pisze: w sensie, że jakby bardziej no cętki tylko ułożone w linie!


o ludzie, co ta kobieta jeszcze wymyśleć może ? 8O



ciiiicho, niech się zajmuje umaszczeniem jak najdłużej, bo jak znowu zacznie diagnozować zdrowego kota-ocelota to... :roll: :mrgreen:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 19, 2009 9:32 Re: Bury Książę i ja niegodna

No racja, racja ... :wink:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 19, 2009 9:36 Re: Bury Książę i ja niegodna

pffffffff

Ja świetnie przeanalizowałam JEGO choroby!
Ma pewnie grzyba na nosie, duże ubytki mózgu, spalone wąsy i coś dziwnego z futrem. To się może nazywać futro zimowe! Chcę powiedzieć, że teraz też jest osoba, która mi ciągle powtarza "Zuzia wymyślasz, jego futro jest pewnie zimowe, a nie nerkowe"... ale ta osoba się nie zna :D


Dziewczyny ale serio no w sensie, że mi się to bardzo podoba, ale On nie ma klasycznych prążków, takich długich, tylko takie przerywańce. Ja myślę, że One odpowiadają pewnym przerywańcom w fukcjonowaniu mózgu.... no w sensie, że nie jest klasycznym pręguskiem... tak tylko chciałam się pochwalić, bo zrobienie zdjęcia przekracza moje możliwości, ale jak zrobię to pokażę! :D

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 19, 2009 9:51 Re: Bury Książę i ja niegodna

Malati pisze: On nie ma klasycznych prążków, takich długich, tylko takie przerywańce. Ja myślę, że One odpowiadają pewnym przerywańcom w fukcjonowaniu mózgu...


Nie no, przestaję czytać ten wątek :evil:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 43 gości