rozmnazanie ?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto kwi 06, 2004 18:45

Wojtku, telepatia dziala chyba :D, pisalem o kaucji w tym samym czasie co ty.

cathrine1 pisze:Oczywiscie, jak ktos bedzie chcial kota rozmnozyc to zaden wpis go nie powstrzyma, pojdzie na krycie do znajomego co tez ma rasowca i kociego potomstwa sie dochowa i nawet hodowca o tym wiedzial nie bedzie :roll: .
Jasne, ze nie powstrzyma. Ale trudniej mu bedzie to potomstwo sprzedac, bo uswiadomiony potencjalny nabywca po poprosi "hodowce" o rodowod rodzicow kotka, a tam bedzie jak byk "NIE DO HODOWLI".
Obrazek

Kubusiowy

 
Posty: 1379
Od: Sob lut 07, 2004 13:09
Lokalizacja: Paryz

Post » Wto kwi 06, 2004 18:49

W dalszym ciągu nie pojmuję, dlaczego nabywca ma ponosić koszt kaucji i później egzekwować pieniądze od hodowcy. Czemu nie na odwrót? Najpierw kot kupowany jest jako nakolankowy z odpowiednim rodowodem, a potem, jeśli się okaże, że jednak nadaje się do hodowli, wymiana rodowodu na normalny za dopłaceniem różnicy. Po aktualnych cenach. Odpada sprawa odsetek, a koty będą szły po niższych cenach. Zmniejsza się również ryzyko nabywcy, który mógłby kupić kota z nadzieją na hodowlę (a, kiedyś będę miał więcej kasy, to wymienię rodowód) a okaże się, że kot się do rozmnażania nie bardzo nadaje.
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Wto kwi 06, 2004 18:50

Gdybym kupowala kota rasowego oczekiwalabym, ze rodowod dostane.
Nie Wojtku, nie jestes jedyny z takimi pogladami.
Oczywiscie rozumiem watpliowsci i dylemat hodowcow. I poza kastracja nie widze nic co rzeczywiscie mogloby nabywce powstrzymac przed rozmnazaniem :-(
Moim zdaniem najlepszym rozwiazaniem prawnym byloby gdyby zwiazki nad tym czuwaly. To oczywiscie dotyczy sytuacji, kiedy ktos nagle wpada na pomysl hodowli, choc poczatkowo o tym nie myslal.
Tych, co chca rozmnazac w pseudohodowlach nic nie powstrzyma...

Kaucja? Najlepsza bylaby własnie w zwiazku, bo co w przypadku takim, ze hodowca zachoruje ciezko? Ulegnie wypadkowi?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88543
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto kwi 06, 2004 18:52

Kubusiowy pisze:Przypomina mi sie tu ten projekt legislacyjny w USA, o ktorym Wspominala Megi w tym watku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=13 ... c&start=15. Oberhexe, masz jakies o nim wiadomosci?


To ja się powtórzę :D W linku jest projekt dla stanu Floryda (niestety po angielsku).

http://tinyurl.com/2elpg
Our survey of households in seven U. S. regions demonstrated that few citizens have bothered to equip themselves with fireproof suits and extinguishers to deal with volcanic upheaval, solar flares, or the Lord's purifying flame.

TŻ Oberhexe

 
Posty: 4107
Od: Nie kwi 13, 2003 0:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 06, 2004 18:53

Padme pisze:W dalszym ciągu nie pojmuję, dlaczego nabywca ma ponosić koszt kaucji i później egzekwować pieniądze od hodowcy?

Bo takie konstrukcje myślowe są możliwe. Nie słyszałem, aby przyjęły się gdziekolwiek, gdzie bardziej (i dawniej) niż u nas wzięto się za próby zaradzenia sprawie. W praktyce - im bardziej złożone rozwiązanie, tym bardziej zawodne.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 06, 2004 18:56

Padme pisze:W dalszym ciągu nie pojmuję, dlaczego nabywca ma ponosić koszt kaucji i później egzekwować pieniądze od hodowcy. Czemu nie na odwrót? Najpierw kot kupowany jest jako nakolankowy z odpowiednim rodowodem, a potem, jeśli się okaże, że jednak nadaje się do hodowli, wymiana rodowodu na normalny za dopłaceniem różnicy. Po aktualnych cenach. Odpada sprawa odsetek, a koty będą szły po niższych cenach. Zmniejsza się również ryzyko nabywcy, który mógłby kupić kota z nadzieją na hodowlę (a, kiedyś będę miał więcej kasy, to wymienię rodowód) a okaże się, że kot się do rozmnażania nie bardzo nadaje.

Padme Twoją propozycję "zaakceptowałem" (jeśli można to tak nazwać) już dawno temu :)
To co ja napisałem to kolejna (nie mówię, że lepsza) propozycja zabezpieczenia interesów obu stron.

Wojtek

 
Posty: 28035
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto kwi 06, 2004 18:59

Mnie tylko, jako rasowemu marketingowcowi, marzy się obniżenie ceny "wyjściowej" - tj, żeby kot był tańszy w momencie zakupu. :lol: :wink: Piratów wkończy wyłącznie konkurencja. Przebicie cenowe 300%-400% w stosunku do pseudohodowcy jest bardziej przekonujące na korzyść tego ostatniego, niż jakiekolwiek inne argumenty. Niech to przebicie wynosi winosi 100% i wtedy można porozmawiać o kocich prawach rynku :wink:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Wto kwi 06, 2004 19:05

Padme pisze:Przebicie cenowe 300%-400% w stosunku do pseudohodowcy jest bardziej przekonujące na korzyść tego ostatniego, niż jakiekolwiek inne argumenty. Niech to przebicie wynosi winosi 100% i wtedy można porozmawiać o kocich prawach rynku :wink:


To może ceny oprogramowania też powinni spaść do 30 PLN za Office 2003?

IMHO to nie jest żaden argument. Statystyczny Polak, nawet jak dostanie rodowodowego zwierza za darmo, to będzie narzekał, że nie dopłacają do niego...
Our survey of households in seven U. S. regions demonstrated that few citizens have bothered to equip themselves with fireproof suits and extinguishers to deal with volcanic upheaval, solar flares, or the Lord's purifying flame.

TŻ Oberhexe

 
Posty: 4107
Od: Nie kwi 13, 2003 0:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 06, 2004 19:05

Estraven pisze:
Padme pisze:W dalszym ciągu nie pojmuję, dlaczego nabywca ma ponosić koszt kaucji i później egzekwować pieniądze od hodowcy?

Bo takie konstrukcje myślowe są możliwe. Nie słyszałem, aby przyjęły się gdziekolwiek, gdzie bardziej (i dawniej) niż u nas wzięto się za próby zaradzenia sprawie. W praktyce - im bardziej złożone rozwiązanie, tym bardziej zawodne.
Mnie sie ta "konstrukcja myslowa" wziela z wynajmowania mieszkan we Francji. Jako lokator wplacam wlascicielowi kaucje w wysokosci 2 miesiecy czynszu. Po opuszczaniu mieszkania, wlasciciel zwraca kaucje, jesli nie jest zniszczone. To w takim wielkim sktocie, bo to prawo jest bardzo tu rozbudowane. Niemniej ja jako "nabywca" najmu lokalu ponosze koszt kaucji i musze pozniej egzekwowac jej zwrot. Nikt tego nie kwestionuje, funkcjonuje to od wielu lat. Moznaby przeciez taki "obyczaj" wprowadzic rowniez przy zakupie kotow.
Obrazek

Kubusiowy

 
Posty: 1379
Od: Sob lut 07, 2004 13:09
Lokalizacja: Paryz

Post » Wto kwi 06, 2004 19:08

Kubusiowy pisze: Moznaby przeciez taki "obyczaj" wprowadzic rowniez przy zakupie kotow.

Podobne kaucje funkcjonują i w Polsce - chociaż obecnie chyba nie zawsze - przez dużą konkurencję na rynku wynajmu mieszkań.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto kwi 06, 2004 19:11

Ciekawa dyskusja.
Ja nie mam takich dylematow, bo nie dostosowuje ceny kota do nabywcy, ale do kota. Oferuje koty w roznej cenie, bo tez sa one rozne. I nie obchodzi mnie czy kot bedzie wystawiany czy nie. To juz indywidualna sprawa nabywcy. Gdybym miala sie martwic jeszcze i tym, to chyba bym osiwiala. Zadna tam dla mnie strata jesli poczatkowo slabszy w typie kociak wyrosnie na pieknosc. Niech mu bedzie na zdrowie. A jesli ten, co sie ekstra zapowiadal nagle zbrzydnie? Czy powinnam w zwiazku z tym zwrocic komus pieniadze?
Natomiast problem widze w czym innym. W wyegzekwowaniu kastracji, kiedy kot jest w sposob nie budzacy dyskusji pozahodowlany - czyli obciazony wadami dyskwalifikacyjnymi. Z tych wad sie nie wyrasta. Tutaj jest krotka pilka. Tutaj chodzi nie o moja strate czy zysk, lecz o dobro kotow.
Wojtku, nie jestes sam.
Z hodowli kotow rasowych nie ma prawa wyjsc kot bez rodowodu czyli nierasowy.
Ostatnio edytowano Wto kwi 06, 2004 19:12 przez celesta, łącznie edytowano 1 raz

celesta

 
Posty: 113
Od: Nie sty 11, 2004 9:57
Lokalizacja: Rejowiec k. Chełma

Post » Wto kwi 06, 2004 19:11

Mysle Padme podobnie jak Ty. Kot do hodowli MCO kosztuje 1500 - 2000 i drozej, szukalam taniej "nakolankowe" proponowano mi za 1200-1000, z pseudohodowli po rodowodowych rodzicach za 500 gora 700. I teraz jesli ktos rzeczywiscie chce kota wykastrowc/wysterylizowac (ponosi sam ten koszt) to bedac malo wrazliwym i wyedukowanym pojdzie tam gdzie taniej, zwlaszcza jesli hodowca nie da rodowodu bo najpierw bedzie oczekiwal poniesienia kosztow sterylizacji/kastracji, potem da papier. I tak tworzy sie czarny rynek ze szkoda dla kotow.
Nie tylko Wojtek swoje kotki pomimo wielkiej ich wartosci i urody wysterylizowal, obok mnie mieszka dziewczyna ktora nie wziela rodowodu bo jej sie nie chcialo (kotka po championach), kotke wysterylizowala, wiec straty i "lewych" miotow nie ma. Sa niestety tacy , ze kota podobnego do rasowca rozmnoza bo ladny :evil: .
Mysle, ze zwiazki w naszym kraju malo pilnuja hodowcow i u duzej ich czesci nie ma problemu z dostaniem kotow bez papierow (wiem, sprawdzalam), u wielu stosuje sie dolaczanie kociakow nierodowodowych do miotow rodowodowych (tez wiem ze zrodla) i nieuczciwosc, ciemnota, glupota i chec dorobienia jest przypisana do obudwu stron w tym konflikcie. Zabieranie rodowodu (oryginalu) wraz z kotem zapobiega napewno temu by inny kot nie zostal sprzedany na ten rodowod. :roll:
Poki sie tym nie zajelam, nie sadzilam, ze mozna byc tak 'pomyslowym" w tym temacie 8O
Obrazek

cathrine1

 
Posty: 753
Od: Śro maja 28, 2003 23:53
Lokalizacja: Wawa-Bródno

Post » Wto kwi 06, 2004 19:23

celesta pisze:Wojtku, nie jestes sam.
Z hodowli kotow rasowych nie ma prawa wyjsc kot bez rodowodu czyli nierasowy.

Witaj :)

Poza tematem: będziesz w kwietniu na wystawie?

Wojtek

 
Posty: 28035
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto kwi 06, 2004 19:27

więc i ja się przychylę do słów Wojtka :wink: ale rozumiem także drugą stronę :wink:

na mojej stronie www dużymi literami mam napisane, że wszystkie nasze Koty i Kociaki posiadają Rodowody.

Są hodowcy, którzy nie wydają Rodowodu, do momentu okazania przez nowego właścieciela pisemka o kastracji kota (osobiście wolałbym sama kota zobaczyć niż przeczytać takie Zaświadczenie ale to na marginesie).
Nie mam nic przeciwko takim hodowcom, robi tak np. mój znajomy i to jego wola, jeśli ktoś się na to godzi, to nie widzę problemu.

W każdym miocie są Koty, które wg. Hodowcy nie spełniają standardów wystawowych i faktycznie takich Kociaków, hodowca nie chce widzieć na wystawie ale druga strona medalu, czy już w momencie np. 3, 4 miesięcy możemy Kota skazywać na kastrację :?:

Bo jeśli nie wydajemy Rodowodu, to nie ma co ukrywać ale tą decyzję podejmujemy my a nie przyszły właścieciel.

Megi i agal pisały o naszym znajomym z Niemiec, który uważam, że ma bardzo dobrze ten problem rozwiązany ale i tam mentalnośc ludzi jest inna.

W umowie, zastrzega o kastracji Kota ale daje możliwość nowym właściecielom, jeśli będą chcieli Kota pokazywać, On Kota musi zobaczyć i wtedy albo potwierdza kastrację albo ludzie dopłacają do Kota wystawowego, jeśli oczywiście zakupują malucha, który nie rokuje nadziei wystawowowych.....nie sądzicie, że to jest uczciwe do Kota i jego nowych właściecieli :?:

Oczywiście u nas może być problem respektowania umów ale nie można zapomnieć, że to hodowcy albo się godzą na sprzedaż kociaka Komuś albo nie, ich prawo i wola.

Osobiście chciałabym połączyć Wydawanie Rodowodów wraz z Kociakiem (tao robiłam i robię) ale także uczciwą opinię o kociaku, jeśli nie rokuje na Kota wystawowego, to trzeba to jasno powiedzieć i zaznaczyć w umowie, że Kot jest przeznaczony do kastracji ale gdyby Właściciele chcieli go pokazać, to muszę Kota zobaczyć i wtedy ewentualnie decyzja może zostać zmieniona.

Tn temat jest szalenie trudny.
Wpisy do Rodowodu ...no cóż pisać tam sobie, możemy co chcemy Kot do kastracji, KOT przyszły Word Winner, przepisy SHKRP tego nie przewidują, dlatego żaden wpis przez Hodowcę jest jedynie naszym wpisem a np. dany Oddział SHKRP nie ma prawa nam nie zarejestrować Kota (o to już kiedyś pytałam).

I jeszcze inna, ta czarna strona tego tematu...abstrachuję oczywiście

nie sądzicie, że KTOŚ kto nie otrzyma Rodowodu, może zrobić coś na przekór hodowcy, np. szukać nierodowodowej przeciwnej płci lub podobnej w celu matrymonialnym :?:

Przeważnie takie, ogłoszenia można wyczytać w sieci.
Gdy ludzie otrzymują Rodowód, to się cieszą, że mają PRAWDZIWEGO Przedstawiciela Rasy, często sami dochodzą do tego, że Kot zostanie wykastrowany i nie jest to dla nich problemem, bo najważniejszy jest Kot, który i tak kosztuje sporo pieniędzy. Ja zauważayłam, że chcą być odpowiedzialni za Rasę i to jest wielki pozytyw i bardzo cieszy.



A na koniec, uważam, że bardzo dużo dobrych, wystawowych Kotów "siedzi" w domu, nawet, że ludzie płacą za nie maksymalną kwotę.
Czy zmusimy ich do wystawiania KOTA :?:

czy zaznaczymy w umowie, że muszą Kota wystawiać :?:

Napiszę jak ja na to zareagowałam, mając już Hodowlę Kotów.
Szukałam psa, pisałam z hodowczynią, napisałam, że chciałabym Psa dobrego w typie, odpowiedź dostałam, że nie ma problemu ale w Umowie się muszę zobowiązać do wystawiania psa na wystawach, ja tego nie negowałam ale nie chciałam na "bank z góry" zakładać, że będę jeżdzić z psem tak jak z Kotami, bo Psy wg mnie wymagają większego posłuszeństaw, szkoleń itp. niż Koty.

Wiem, że temat jest trudny i złody środek chyba nie istnieje.
Ważni są ludzie, którzy nabywają kociaka i ich świadomość, mentalność i podejście do KOTA, oczekiwania

POZDRAWIAM :wink:

ariell

 
Posty: 1292
Od: Wto wrz 17, 2002 19:21

Post » Wto kwi 06, 2004 19:42

celesta pisze:Natomiast problem widze w czym innym. W wyegzekwowaniu kastracji, kiedy kot jest w sposob nie budzacy dyskusji pozahodowlany - czyli obciazony wadami dyskwalifikacyjnymi. Z tych wad sie nie wyrasta. Tutaj jest krotka pilka. Tutaj chodzi nie o moja strate czy zysk, lecz o dobro kotow.
Wojtku, nie jestes sam.
Z hodowli kotow rasowych nie ma prawa wyjsc kot bez rodowodu czyli nierasowy.

Uważam, że w obecnych ramach prawnych i przy obecnej praktyce prawnej nie ma na to pewnego sposobu - co więcej, obawiam się że to osobny całkiem temat, niż legislacyjny dylemat, kiedy wydawać rodowód (bo że rodowód ma być, to zgodziliśmy się chyba tutaj - co najmniej w większości - kilkaset tysięcy postów temu :wink: ).

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], kasiek1510 i 338 gości