Klio będzie miała jutro jeszcze jeden test. Zaprzyjaźniony zakocony domek zgodził się na moment przyjąć żeby sprawdzić jak się mała będzie zachowywała z innymi kotami. Może jej do szczęścia wystarczy inne futerko ?
Fil nie była nigdy w takiej sytuacji. Jak siostrę wywożę to robi się bardziej przytulasta (normalnie to mnie unika przez to ciągłe zakraplanie oczu). Trochę marudzi, ale to nie jest to wyrabia Klio. No i ma mnie oraz moje 2 kotki.