Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Cześć i czołem!
Niezłe opowiastki tu krążą :ok:

Spirulina spakowana, dziś wysyłam.

Kciuki za futerka! :ok:

Erin pisze:Cześć i czołem!
Niezłe opowiastki tu krążą
Spirulina spakowana, dziś wysyłam.

Kciuki za futerka!

Kochana Cioteczko-dziekujemy :1luvu:

Antonio tak spiruniluje,ze wczoraj zdrajca moja siostre "chamidło"po cycochach deptał :twisted:

a ona zadowolona nabijała sie,ze "gwiazdor ma mnie w du.."lala..
Tak sie podleczył,ze jak mnie przy lodówce widzi to spiernicza jak odrzutowiec(lodówka=zastrzyki) :twisted:

No to niezły Banderas z Antonia :wink:

Głaski dla futerek!

BOZENAZWISNIEWA pisze:Antonio tak spiruniluje,ze wczoraj zdrajca moja siostre "chamidło"po cycochach deptał a ona zadowolona nabijała sie,ze "gwiazdor ma mnie w du.."lala..

Jak na prawdziwego Bandziorasa przystało :mrgreen:

Erin pisze:No to niezły Banderas z Antonia
Głaski dla futerek!

Głaski na razie wstrzymane bo mamy mecz-normalnie-9 kotów zapiernicza(starszych0za ...orzechem włoskim...niezła impra jest, bo Kaja malutka orzecha ukradła i pobiegły tabunem za nia na pietro :mrgreen:

no i dlatego lubie bandy :mrgreen:

nawet Peja kulapetka i Lepek niewidomy na oba oczy niexle wariuja...

No to nieźle :kotek:

Erin pisze:No to nieźle

mecz zakończony-Kaja z orzeszkiem przylazła klikac do Ciotek i towarzystwo zakończyło zabawe.Antek siedzi na dupce i sam sie myszka bawi, a moje starsze rezydenty siedza pod drzwiami tarasu i na spacer prosza...ech,ale mi sie nie chce wyłazic, bo głowa mnie boli

Brawo Kaja! :ok:

Załamke przezyłam-Kaja bez zmian, Kitka cudownie ozdrowiała...Antonio stan sie pogorszył bardzo...ostatnia morfologia wykazała wtedy silna anemie w kierunku nawet nowotworowym, ale wet mówił,ze od razu po przyjexdzie ,osłabiony, chory.Nadal zasmarkany lekko jest-ale wyniki ma bardzo, bardzo złe.Dostał Lydium i inne tam leki...intensywnie wzmacnianie właczamy...wygladał jakby miał goraczke,a wszystko ok było.Wizualnie bez zarzutów...tak go pokłulismy dzisiaj,biedny mój Antos...ide...

Witam się ziewająco

Buziak dla Antosia

Antonio, co z Tobą?

Zdrowiej chłopaku! :ok:

Spirulina wczoraj poszła.

Ja jestem prawde mówiac w szoku-piekny, zadbany, obzartuszek, gania jak głupi z kotami...nic wizualnego sie nie dzieje, chociaz ten katar jjakos go długo meczy-jest juz po 2 kuracji innym antybiotykiem.Oczywiscie ten karar to nie jest taki jak to chore koty maja.Co jakis czas kichnie i mu troszke giluszków poleci.Wyniki ma złe-leukocyty duzo wyzsze.Ogólnie mimo podawania od przyjazdu codziennie zelaza i ckunumune Antek ma wysoka anemie

wyniki gorsze niz jak go 'zdechłego'odebrałam.Wczoraj dostał Lydium i szereg zastrzyków....na wzmocnienie.nO W CHOLERKE NIKT BY NIE POMYSL,ze moze miec taka anemie9ma wyniki gorsze niz Kitka na poczatku, kiedy pod nowotwór podchodziło)Teraz jest intensywnie wzmacniany...zobaczymy-moze tez ma jakies ciezkie nicienie,no ale teraz tym srodkiem mocnym nie mozna go faszerowac.Poczekamy...Umierajacy i lezacy nie jest...

Bożenko a on był szczepiony niedawno czy coś mi się pokręciło? Bo jeśli ma to samo co kitka z tymi nicieniami a był do tego zaszczepiony to się nie dziwię. Moja Gibucia po każdym szczepieniu wygląda przez 2 dni jakby mi zaraz miała zejść, także myślę że to kwestia takiej reakcji może być.

Antek proszę mi tam nie chorować. I nie chrumkać przypadkiem!

Bożeno, może warto pobrać Toniowi wymaz z noska i oddać do badania?
Ja mam teraz 2 maluchy i Pixio od początku miał gluty koszmarne, nie reagował za bardzo na antybiotyk i po zbadaniu wymazu okazalo się, że ma bakterię E.coli i ogólnie jest to oporne na dużą częśc antybiotyków. Teraz dostał taki, na który wydzielina reagowała.

Zdrówka dużo! :ok:

Antonio szczęśliwy w swoim domu :)

Kto przegląda forum