Brenda i Celinka,obie w swoich domkach!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 15, 2009 22:01 Re: Celinka i Brenda,takie cudowne.Celinka ma chyba domek!

ewar pisze:Trafił się domek dla dwupaku.Zaproponowałam maluszki z działek,ale się nie odezwali.Szkoda,bo kotki i ładne i miziaste,rodzeństwo.Domek wprawdzie niedoświadczony,ale kto z nas był na początku,prawda?


prawda :ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 17, 2009 18:32 Re: Celinka i Brenda,takie cudowne.Celinka jutro jedzie do domku

Celinka jutro jedzie do swojego domku.Pozna Dużą i Juniora,młodego kocurka.Rakea zabierze Celinkę razem z Susie.Rakea, :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Cieszę się ,bo domek dobry,ale już teraz popłakuję.Kawał czasu u mnie już jest, to takie miłe stworzenie.Coraz słabsza psychicznie się staję.Trzymajcie kciuki za dokocenie. :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56215
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lis 17, 2009 20:09 Re: Celinka i Brenda,takie cudowne.Celinka jutro jedzie do domku

:wink:
nie płacz, kiedy odjadą
sercem będą przy Tobie
:wink:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lis 18, 2009 15:09 Re: Celinka i Brenda,takie cudowne.Celinka jutro jedzie do domku

Łatwo Ci pisać.Wyję i tyle.Tak cicho w domu,kotów nie widać.Moja słodka Celinka,kochane kocie dziecko.Wiem,że domek czeka,że dobry,ale tak mi jakoś dziwnie.
TŻ-owi Rakei bardzo podobała się Brenda.Miał wielką ochotę ją zabrać.Ona i tak nie była taka fajna jak zwykle,trochę była onieśmielona.To taki pluszaczek,naprawdę.
Czekam teraz na wieści z domków.Mam nadzieję,że koty się dogadają i szybko zaklimatyzują w nowych domkach.Rakea,raz jeszcze dziękuję Tobie i Twojemu TŻ-owi.Fajni z Was ludzie,naprawdę! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56215
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lis 18, 2009 21:58 Re: Celinka i Brenda,takie cudowne.Celinka w domku.

Dzwoniłam,Celinka weszła pod łóżko :cry: Dziwne,bo ona zawsze była bardzo śmiała.Junior jednak ją przestraszył,poza tym stres związany z długą podróżą..Mam nadzieję,że szybko się jednak przyzwyczai do nowych warunków.Nie sądziłam,że tak będzie mi jej brakować.Brenda chodzi i pomiaukuje.Szuka kumpelek,nie ma z kim się bawić,ani do kogo przytulić,bo moje rezydentki do wylewnych nie należą.Noszę ją na rękach,głaszczę,ale ona chciałaby chyba pobiegać,poszaleć.No i nie ma kto jej wylizać. :cry: :cry: Biedne Brendzisko.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56215
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lis 18, 2009 22:15 Re: Celinka i Brenda,takie cudowne.Celinka w domku.

:ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

Temida75

 
Posty: 1756
Od: Śro sie 19, 2009 14:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 18, 2009 22:22 Re: Celinka i Brenda,takie cudowne.Celinka w domku.

biedna Brenda


:crying: :crying: :crying: :crying:


:placz: :placz: :placz: :placz:

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Śro lis 18, 2009 22:31 Re: Celinka i Brenda,takie cudowne.Celinka w domku.

Oj,tak :cry: Uwielbiam tę kotkę.Rakea,ona była zestresowana,kiedy u mnie byliście.A to kotka,która wywala brzuszek,mruczy jak traktor,emanuje szczęściem,Brenda nigdy nie syknęła,nie drapnęła.Coś musi w niej być,że inne koty ją tak lubią.Moje też,ale bawić się? To poniżej ich godności.Moja siostra twierdzi,że jak Mela i Gucia są same,to jest to taki dom spokojnej starości.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56215
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lis 18, 2009 23:39 Re: Celinka i Brenda,takie cudowne.Celinka w domku.

Hehehe...Brendzia i tak i tak jest takim słodkim kocim dzieciakiem - mnie tam rozczulają chude koty (nie wiem czy wiesz, że teraz mam 3 grubasy??????) :P

a Celinka była taka spokojna podczas podróży - anioł nie kot - Zuzia szalała po całym aucie i darła się bez mała całą podróż, czym denerwowała śpiącą Celinkę która też od czasu do czasu celem solidaryzacji z cierpiącą współpasażerką wydawała z siebie ciche piski (chyba raczej nudy w zamknięciu niż stresu...)
jak tylko pogadałam troche do niej od razu uspakajała się, miałam wrażenie, że wieźliśmy tylko Zuźkę - pannicę rozwrzeszczaną i rozhisteryzowaną - notabene ma trochę nietolerancję lokomocyjną (pysia tak otwiera szeroko) ale to po dłuższej jeździe, na którą nie będziemy już kota narażać :mrgreen:
Za to Jr. (Celinki nowy współkot) dał ostro po bandzie, jak tylko pojawiła się Celinka. Dobrze, że Ania jest w domu..bo Jr.(taki jak mój Byku na patyku - z tym ze mój Hasan miał od początku bitną współkotę) potrzebuje jej pomocy w zaprzyjaźnianiu się z Celinką.

no dobra już - buźka ewar
a jak Brendzia gdzieś wsiąknie to dzwoń do mojego TŻ :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Czw lis 19, 2009 8:40 Re: Celinka i Brenda,takie cudowne.Celinka w domku.

Mówiłam,że z Susie będzie problem podczas jazdy.Dla mnie podróż do weta zawsze była horrorem,bo nie przestawała się drzeć.W gabinecie zaś -anioł.To bardzo mądra kotka.Celinka wyszła już, wypróbowała drapak.Ania boi się,że Junior ją może skrzywdzić.Nie sądzę,ona da sobie radę.Junior jest też przerażony,zdezorientowany.Pojawiło się coś nieznanego na jego terytorium.Całe swe dotychczasowe życie był sam,dobrze,że Ania zdecydowała się dokocić,bo z każdym dniem byłoby jeszcze gorzej.Dogadają się,będą się bawić razem.Przytulać niekoniecznie.Tylko kto teraz będzie u mnie jadł?Dałam rano saszetkę do trzech miseczek i jedzonko dalej tam jest.Brendzia obok mnie,biedactwo nie ma się z kim bawić.Najwyraźniej tęskni,zabrano jej dwie koleżanki. :cry: :cry: :cry: Nawet na balkon nie ma ochoty wyjść.To cudowna kotka,piszę to z cała odpowiedzialnością.To nowy gatunek.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56215
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lis 19, 2009 9:25 Re: Celinka i Brenda,takie cudowne.Celinka w domku.

Dzwoniłam przed chwilą.Noc minęła spokojnie.Raz tylko był w nocy syk,ale ucichło zaraz.Celinka spała trochę na łóżku,tak jak u mnie.Ania martwi się,że mało je,ale to pewno tak na razie.Była w kuwetce.Na pewno ona,sądząc po ilości rozsypanego żwirku -Celcia kopie jak górnik.Jestem pełna optymizmu, Ania to miła,ciepła osoba,a koty to czują.Junior nie będzie się nudził,nawet jeśli na razie zajęty będzie tylko obserwowaniem intruza.A może się zakocha? :lol: Celinka jest śliczna.Ona będzie puchata,tak mi się wydaje.
Brendzia robi się gadającym kotem!Mówię coś do niej,a ona mi odpowiada,ale jeszcze nie nauczyłam się jej języka.Mało rozumiem. :lol:
A tak wyglądają miseczki PO śniadaniu.To była jedna saszetka royala.
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56215
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lis 19, 2009 12:14 Re: Celinka i Brenda,takie cudowne.Celinka w domku.

A teraz specjalnie dla TŻ-a Rakei zdjęcia Brendy.Nie,to nie zdjęcie koszyka :lol: ,Brenda jest w środku :lol:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56215
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lis 19, 2009 14:48 Re: Celinka i Brenda,takie cudowne.Celinka w domku.

:ryk: :ryk: :ryk:
jak wróci pokażę mu zdjęcia... :D

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Czw lis 19, 2009 15:58 Re: Celinka i Brenda,takie cudowne.Celinka w domku.

:ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lis 19, 2009 17:33 Re: Celinka i Brenda,takie cudowne.Celinka w domku.

Rozmawiałam z Anią.Ranek był bardzo spokojny.Celinka nie chciała jeść,za to Junior skorzystał, bo Duża otworzyła pyszną saszetkę almo nature ,wylizał więc miskę do czysta.Ania cieszy się,bo płochliwy dotychczas kot przestał nerwowo reagować na dźwięk komórki na przykład.Co tam będzie się przejmował czymś takim,skoro zaabsorbowany jest nową lokatorką.Fajnie.Bardzo się cieszę,bo wszyscy na tym skorzystają.Junior nie będzie smutny,będzie miał koleżankę,Celcia fajny domek,a Ania spokojną głowę,żadnych wyrzutów sumienia,że zostawia kota samego w domu.I tak ma być.Amen.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56215
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 164 gości