Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 17, 2009 15:52 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Ja zwykle nie choruję. Rzadko w kazdym bądź razie. W związku z tym nawet głupi katar doprowadza mnie do szału. Grypa raczej się mnie nie ima (Dzięki Wielka Jeżówko!), ale jeśli już to jadę powyżej 40st ze wszystkimi szykanami - ściany się składają, sufit zjeżdża, film się nie klei... Dobrze że ja z tych rzadko zdychających bo przede wszystkim choróbsko działa mi na wnerwa.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lis 17, 2009 15:58 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

co to wielka jeżowka? :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto lis 17, 2009 16:00 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:Uuu... Bazylica, niektóre ludzie tak mają... Moja mam też - jak ma 38 to leci z nóg. I Chudy - on zazwyczaj ma 35,3 - 35,5 i taka jego norma. Przy normalnej normie to jego już głowa boli. :lol:

Dune, ja bym włączyła Trelkowi beta glukan - Scanomune albo Immunodol. NIe zaszkodzi na pewno, chyba że sterydy bierze.


Ja tak miala po pierwszej ciązy ze mi temp spadla do 35,5...trzymało mnie tak z rok czy nawet dwa potem nie wiem kiedy wróciło do normy. a tak długo nie moglam byc porodem oslabiona, zreszta krew miałam dobra.

Kinga, pisalm ci - Trel bierze Immunodol od miesiaca....
Atecortin brał, miejscowo w oko ale juz dawno nie bierze.

To Trelon maly
Obrazek

A to Trelon wiekszy
Obrazek
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto lis 17, 2009 16:14 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Pisałaś. Wywiało... :oops: Do mnie chyba teraz trzeba pisać powoli bo z rozumieniem czytanego słabo... Śliczny kociasty. Mordeczka modelowa.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lis 17, 2009 16:39 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:Ja zwykle nie choruję. Rzadko w kazdym bądź razie. W związku z tym nawet głupi katar doprowadza mnie do szału. Grypa raczej się mnie nie ima (Dzięki Wielka Jeżówko!), ale jeśli już to jadę powyżej 40st ze wszystkimi szykanami - ściany się składają, sufit zjeżdża, film się nie klei... Dobrze że ja z tych rzadko zdychających bo przede wszystkim choróbsko działa mi na wnerwa.


No właśnie co to ta Jeżówka :roll: , bom niekumata :oops:
Młodego właśnie grypa dopadła , mnie pewnie ominie :mrgreen:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lis 17, 2009 16:46 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Jeżówka purpurowa (łac. Echinacea purpurea) to roślina której wyciąg ma działanie stymulujące układ odpornościowy. Sprzedawany w kroplach pod nazwą Succus Echinaceae jest znakomitym immunostymulatorem. 20-40 kropli/dzień i usta milczą, dusza śpiewa. (Może i faktycznie bo to na spirytusinku najwydestylowaniuchniejszym.)
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lis 17, 2009 16:48 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

musze kupić bom strasznie cherlawa jest :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto lis 17, 2009 16:49 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:Jeżówka purpurowa (łac. Echinacea purpurea) to roślina której wyciąg ma działanie stymulujące układ odpornościowy. Sprzedawany w kroplach pod nazwą Succus Echinaceae jest znakomitym immunostymulatorem. 20-40 kropli/dzień i usta milczą, dusza śpiewa. (Może i faktycznie bo to na spirytusinku najwydestylowaniuchniejszym.)



dzieki dobra kobieto za wyjaśnienie :wink:
Na spirytusiku , powiadasz :roll: , to już lece do apteki :P
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lis 17, 2009 16:51 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

I to niedrogie jest. Coś koło 5zł (5,80?) za flaszeczkę taka malutką jak... ja wiem? 45ml? 50?
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lis 17, 2009 16:55 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:Pisałaś. Wywiało... :oops: Do mnie chyba teraz trzeba pisać powoli bo z rozumieniem czytanego słabo... Śliczny kociasty. Mordeczka modelowa.


no tyle miałas ostatnio wrazeń, mogło Ci cos tam umknąć :)
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto lis 17, 2009 17:00 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

dune pisze:
kinga w. pisze:Pisałaś. Wywiało... :oops: Do mnie chyba teraz trzeba pisać powoli bo z rozumieniem czytanego słabo... Śliczny kociasty. Mordeczka modelowa.


no tyle miałas ostatnio wrazeń, mogło Ci cos tam umknąć :)

Eufemizm. Mnie wywiewa wszystko niemal. Worki do odkurzacza kupuje od tygodnia z górką - za chwilę zacznę się wywracać na "kotach" wolno żyjących na wykładzinie. :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lis 17, 2009 17:16 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:Jeżówka purpurowa (łac. Echinacea purpurea) to roślina której wyciąg ma działanie stymulujące układ odpornościowy. Sprzedawany w kroplach pod nazwą Succus Echinaceae jest znakomitym immunostymulatorem. 20-40 kropli/dzień i usta milczą, dusza śpiewa. (Może i faktycznie bo to na spirytusinku najwydestylowaniuchniejszym.)

Dziewczyny na przeziebienie i na odporność bardzo dobry jest też ESBERITOX N
http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=809
to jest wyciąg z jeżówki z dodatkami, nadaje się dla dzieci, moi biorą 3x dz tabl

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 17, 2009 17:43 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Cześć Kinia :D Za Szelkę :ok: :ok: i całą resztę :ok: :ok:
Niech się leczy ta smarkul abo przecież Cyryl doczekać się nie może!
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 17, 2009 17:45 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Dorota, robię co potrafię - conva ma do woli, z resztą chętnie go chłepcze, podaję Immunodol, latam do weta na zastrzyki... Staram się. Reszta już od Szelki zależy.
Ops... Zapomniałam - inhalacje też na bieżąco. :mrgreen:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lis 17, 2009 17:53 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:
dune pisze:
kinga w. pisze:Pisałaś. Wywiało... :oops: Do mnie chyba teraz trzeba pisać powoli bo z rozumieniem czytanego słabo... Śliczny kociasty. Mordeczka modelowa.


no tyle miałas ostatnio wrazeń, mogło Ci cos tam umknąć :)

Eufemizm. Mnie wywiewa wszystko niemal. Worki do odkurzacza kupuje od tygodnia z górką - za chwilę zacznę się wywracać na "kotach" wolno żyjących na wykładzinie. :mrgreen:


Oj tam worki, kto by sie takimi pierdolami przejmował :)
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1378 gości