Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 17, 2009 11:22 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Jeszcze tylko Szelkę odsmarkać. Skarpeta już ma ładne oczka i w nosie nie słychac bulgotu. Czekam dalej na paczkonosza. :evil:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lis 17, 2009 12:00 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Smarkula, to smarka :mrgreen:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto lis 17, 2009 13:08 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Obrazek


Hejka :wink:
wiem,ze nie lubisz obrazków :oops:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lis 17, 2009 13:24 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Jestem czytam i :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 17, 2009 13:52 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Czekamy na wieści jakie przyniesie Kinia od weta...
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto lis 17, 2009 14:08 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Kicha... Gorączka wróciła, katar się nasila. Wetka mówi że mała ma słaby organizm po chorobie i tak łapie co popadnie. Walczymy znów. Leki, inhalacje, odpornośc... Nie damy się!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby


Post » Wto lis 17, 2009 14:13 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Hejka :wink:
wiem,ze nie lubisz obrazków :oops:[/quote]
Ale ten jest śmieszny. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lis 17, 2009 14:16 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

:( :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 17, 2009 14:23 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:To ja mam przynajmniej koty słonecznie złote. No, rude, ale naciągam że złote. :mrgreen: Hino całkiem, Futro fragmentami... A burych dziś nie widać - komponują się w krajobraz.


Nic nie naciągasz, rude- zlociutkie :)
Masz rację - Ignas jest zupełnie idealnie skamuflowany, jest w kolorze gnijacych na tarasie będbowych lisci :)
Mój Trel choruje zupełnie beztemperaturowo, sama nie wiem czy to dobrze, u ludzi niezbyt, znaczy slabo walczą...
Nam Zaden wet nie kazał krwi robic, moze sama powinnam zarządzic...
Biedna malutka, co sie odbije znowu cos na nia wlazi....ale jakaz bedzie silna i odporna jak juz wszystko przewalczy, w nowym domku... :)
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto lis 17, 2009 14:27 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

U kotów jak u ludzi - jak temperatura spada poniżej normy to jest źle, gorączka to objaw pozytywny bo oznacza że organizm walczy, że jest jakaś odporność.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lis 17, 2009 14:29 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:U kotów jak u ludzi - jak temperatura spada poniżej normy to jest źle, gorączka to objaw pozytywny bo oznacza że organizm walczy, że jest jakaś odporność.


No własnie - a mój trelek 38 cały czas....i nadal chory... :(
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto lis 17, 2009 15:02 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:U kotów jak u ludzi - jak temperatura spada poniżej normy to jest źle, gorączka to objaw pozytywny bo oznacza że organizm walczy, że jest jakaś odporność.

witamy się
to ja jestem ten typ bez teperaturowy. jak czuję że mam gorączke przy chorobie i czuje że świadomość mi ucieka to mam... 37 st gorączki

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 17, 2009 15:15 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Uuu... Bazylica, niektóre ludzie tak mają... Moja mam też - jak ma 38 to leci z nóg. I Chudy - on zazwyczaj ma 35,3 - 35,5 i taka jego norma. Przy normalnej normie to jego już głowa boli. :lol:

Dune, ja bym włączyła Trelkowi beta glukan - Scanomune albo Immunodol. NIe zaszkodzi na pewno, chyba że sterydy bierze.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto lis 17, 2009 15:41 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

ja tez nigdy nie mam tepmeratury, a jak już ją mam to znaczy, że jestem bardzo chora :|
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, zuza i 866 gości