Biały i białaczka [']

mamucik pisze:Czyli ma kogoś, kto chce go pokochać
( Edyta - wiesz, ze masz skrzydła z tyłu I taki krążek świecący nad głową )
Czyli będzie zdrowy.
Tylko na troszkę DT mU trzeba....

Moc kciukiów :ok:

no i wlasnie dlatego potrzebny nam dom tymczasowy... nie chce go pokochac tylko juz go kocham! szczepilam moja mala bo wiedzialam ze przyjedzie ale nie wiedzielismy ze ma bialaczke bo w schronie maja dalna.... wiec jak zaszczepie ja jutro to z miesiac trzeba zanim sie bede mogly poznac ... musze miec sto procent ze gowniarze nic nie grozi... a jezeli moge ja szczepic to ja zaszczepie i nie bedzie problemu.... a bialas dostanie leki, dobre zarcie i ma milosc i bedzie szczesliwy....

Tylko co w tym momencie.... A na debilizm nie ma rady... i to przez debili zdychaja kociaki w schronie... zamiast odrazu badania zrobic to nie... prosilysmy sie przez sto lat... i znowu przeciaga sie w czasie.... jest jedna opcja jak wy nie poradzicie nic... MOja kumpela ma piwnice z osobnym wejsciem, i na pewno tam cieplej niz w schronie... wlasciwie moglabym z nim tam siedziec i go zaczac leczyc... co myslicie o tym ???

klatki bym nie radziła. chyba że klatka w zamkniętym pomieszczeniu. przynajmniej na początek, bo to i o stres chodzi, żeby był minimalny a przy nawet zwykłym dokoceniu przydaje się oddzielne pomieszczenie choćby tymczasowo. tak myślę.

Kciukacze :ok:

edyta.jot pisze:wiec jak zaszczepie ja jutro to z miesiac trzeba zanim sie bede mogly poznac ...

Musisz ją zaszczepić dwukrotnie, jutro i po trzech tygodniach. Purevaxem i w łapę tylną. Faktycznie, trzeba miesiąc poczekać...

Super, że weźmiesz Białego, to taki cudny kot!

Edyto, mysle ze lepszy jest dt niz piwnica, ewentualnie szpital gdzie kota podrasują - z tego co wiem jest nie najlepszej kondycji

ale to nie jest blokowa piwnica... tylko takie jakby mieszkanko pod domem... z osobnym wejsciem... studenci tam kiedys zyli to ja z bialym tez moge... a milosc i leki dostanie... a jak tymczas sie nie znajdzie to co? a stres jego to co?

Może zmień tytuł wątku na coś w stylu, że tymczasowy DT dla kota z FeLV+ potrzebny na miesiąc.
Oby tylko kocio wytrzymał! :ok:

Zaznaczam wątek i mocno trzymam kciuki :ok:

obstawiałabym że takie pomieszczenie byłoby lepsze niż szpitalna klatka czy schron... tym bardziej jeśli to ma trwać 3 tygodnie... a jeśli to jedyne 3 tygodnie jakie on ma? Może warto?

Nie bądzmy optymistami, nie wiem czy uda sie mi go wyciagnac

no oby... Warszawo, działaj... debile go w schronie nie lecza!!!

Powiem tak - pojedzmy do schroniska w weekend, najlepiej w sobotę - moze większą grupą.

dlaczego dopiero w sobote ? A tak w ogole to dlaczego schron nie chce go oddac ?

To ja się i tu zobliguję, że chętnie dla białego wystawię bazarki na cokolwiek będzie potrzebne. Fanty mam (akurat na Kasie pieniądze są), więc mogę wystawic od ręki. Czekam na sygnał.

Statystyki na dzień

16 .11.09 do godz. 1200

Łącznie w schronisku przebywają 122 koty

w tym :

okres kwarantanny przechodzi 18 kotów

Koty do adopcji

· 13 kociąt - poniżej 3go m-ca życia – /lekarz każdorazowo ocenia czy zwierzę może już samodzielnie funkcjonować i odżywiać się oraz czy stan jego zdrowia na dany dzień umożliwia adopcję /

· 10 kotów - przypadki chorób skórnych , grzybice - /lekarz każdorazowo ocenia czy zwierzę może być powierzone do adopcji –o ile mimo choroby są osoby zainteresowane adopcją - to po zapoznaniu się z oceną stanu zdrowia – muszą złożyć pisemne oświadczenie , iż we własnym zakresie podejmą dalsze leczenie zwierzęcia w lecznicy wet /

· 3 koty – przypadki ortopedyczne / lekarz każdorazowo ocenia czy zwierzę może być powierzone do adopcji – podobnie jak w każdym przypadku choroby/ - o ile stan nie jest bardzo ciężki/ zwierzę może być powierzone do adopcji pod warunkiem zapoznania się z oceną stanu zdrowia i złożenia pisemnego oświadczenia o dalszym leczeniu we własnym zakresie , w lecznicy wet

· 7 kotów – dolegliwości alergiczne - / lekarz każdorazowo ocenia czy zwierzę może być powierzone do adopcji – podobnie jak w każdym przypadku choroby/ zwierzę może być powierzone do adopcji pod warunkiem zapoznania się zainteresowanego z oceną stanu zdrowia zwierzęcia i złożenia pisemnego oświadczenia o dalszym leczeniu we własnym zakresie , w lecznicy wet oraz zapewnieniu stosownej diety

· 61 przypadki kataru kociego - w tym niektóre ze słabszym inne z mocniejszym przebiegiem choroby , lekarz każdorazowo ocenia czy zwierzę może być powierzone do adopcji- w bardzo ciężkich przypadkach nie praktykuje się powierzania zwierzęcia do domów, w lżejszych przypadkach- adopcja możliwa pod warunkiem zapoznania się zainteresowanego z oceną stanu zdrowia zwierzęcia i złożenia pisemnego oświadczenia o podjęciu dalszego leczenia we własnym zakresie , w lecznicy wet

· POZOSTAŁE KOTY NIE SĄ OBCIĄŻONE ŻADNYMI CHOROBAMI – MOGĄ BYĆ ZATEM BEZ PRZESZKÓD POWIERZONE DO ADOPCJI – ALE ZAWSZE STAN ZROWIA ZWIERZĘCIA JEST OCENIANY PRZEZ LEKARZA- JEDNAK NALEŻY PAMIĘTAĆ, ŻE TAM GDZIE SA ŻYWE ISTOTY I WYSTĘPUJE ICH DUŻA ROTACJA tj - / ODBIORY ZAGUBIONYCH ZWIERZĄT PRZEZ WŁASCICIELI , ADOPCJE ORAZ ZMIENNE STANY ZDROWIA / - ZMIANOM ULEGAJĄ TAKZE DANE STATYSTYCZNE i TO KAŻDEGO DNIA

Ja w weekend nie moge - ale domek moze probowac wyciagnac kota juz jutro

Biały i białaczka [']

Kto przegląda forum