
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Marsylka pisze:Mam dowody na powiklania posterylizacyjne u kilku zwierzat. Sfotografowalabym ropiejace rany, gdyby na Paluchu mozna byloby robic zdjęcia.
Arko, nie wierzę, że jako wolontariusz nie spotkales/as sie z takimi przypadkami przez x spedzonych na P miesięcy.
Wiec i Twoje zeznania pewnie będą dowodem.
Chyba, ze trzymasz z D.P ?
Po co nam taki sceptyk w tym wątku ? Jak pomogles/as kotom z Palucha ??
Proszę - nie ! - żądam konkretów.
Albo chociaż odpowiedzi na pytanie - co tu robisz ?
Marsylka pisze:A Tobie odlotowych, aeroplane
Pamiętaj tylko o namiarach na Okęcie. Żebyś na Paluch nie trafila. Dla dobra swojego i zwierząt.
ARKA pisze:Marsylka pisze:Mam dowody na powiklania posterylizacyjne u kilku zwierzat. Sfotografowalabym ropiejace rany, gdyby na Paluchu mozna byloby robic zdjęcia.
Pisz konkretnie bo ja lubie konkrety. W tym Prezydent nie pomoze, jesli masz konkretne dowody na spaprane zabiegi u zwierzat, to z tymi dowodami udaj sie na policje.
Na tej samej zasadzie ofiary blędów lekarskich powinny udawać się na policję (sic). Zapewniam Cię, że policja nie jest miejscem na zglaszanie niedostatków higieny w jakimkolwiek schronisku. Nawet straż miejska nie jest.
Arko, nie wierzę, że jako wolontariusz nie spotkales/as sie z takimi przypadkami przez x spedzonych na P miesięcy.
Wiec i Twoje zeznania pewnie będą dowodem.
Chyba, ze trzymasz z D.P ?
Zmarwie Cie, moich zeznan zadnych nie bedzie, gdyz wolotariuszem nie jestem i nie bylam za kandencji p.d. Owszem kilka razy bylam za kandecji tej dyrektorki, na paluchu, ale nic takiego nie zauwazylam co by mnie zaniepokoilo. Pech widocznie.
To pięknie, że nie zaponiepokoilo. Być może zbyt malo się rozglądales/as. Może też być tak, że mamy inny próg wrażliwości.Po co nam taki sceptyk w tym wątku ? Jak pomogles/as kotom z Palucha ??
A Ty jak pomoglas tym kotom na paluchu, jakos nie moge sie doczytac..Proszę - nie ! - żądam konkretów.
Żądac to Ty mozesz, wyciagu w swoim banku np.
Mój bank sam przesyla mi wyciągi, nie muszę kierować podania.
Albo chociaż odpowiedzi na pytanie - co tu robisz ?
Zapytaj Jane co tu robie![]()
Pytam : "Jano co tu robi Arka ?"
(z serii pytań retorycznych)
Zobacz jak watek kotow piotrkowskich sie rozwija, jak tam ludzie naprawde sie udzielają aby kotom pomoc i jakos tej kierowniczki nie wywoza na taczkach a tam syf w tym schronie jest taki,ze slow szkoda. O koty Ci chodzi, o poprawe ich losu? Sama sie wykaz co dla nich robisz a nie zaczynasz od d.....strony.
No i pięknie, że się rozwija, widać nie przeszkadzasz mu w rozwoju tak jak temu.
Kierowniczki na taczkach nikt wywozil nie zamierza.
Tu pare osob cos usiluje zrobic, a Ty co?
ARKA pisze:Marsylka pisze:Mam dowody na powiklania posterylizacyjne u kilku zwierzat. Sfotografowalabym ropiejace rany, gdyby na Paluchu mozna byloby robic zdjęcia.
Pisz konkretnie bo ja lubie konkrety. W tym Prezydent nie pomoze, jesli masz konkretne dowody na spaprane zabiegi u zwierzat, to z tymi dowodami udaj sie na policje.
Na tej samej zasadzie ofiary blędów lekarskich powinny udawać się na policję (sic). Zapewniam Cię, że policja nie jest miejscem na zglaszanie niedostatków higieny w jakimkolwiek schronisku. Nawet straż miejska nie jest.
Arko, nie wierzę, że jako wolontariusz nie spotkales/as sie z takimi przypadkami przez x spedzonych na P miesięcy.
Wiec i Twoje zeznania pewnie będą dowodem.
Chyba, ze trzymasz z D.P ?
Zmarwie Cie, moich zeznan zadnych nie bedzie, gdyz wolotariuszem nie jestem i nie bylam za kandencji p.d. Owszem kilka razy bylam za kandecji tej dyrektorki, na paluchu, ale nic takiego nie zauwazylam co by mnie zaniepokoilo. Pech widocznie.
To pięknie, że nie zaponiepokoilo. Być może zbyt malo się rozglądales/as. Może też być tak, że mamy inny próg wrażliwości.Po co nam taki sceptyk w tym wątku ? Jak pomogles/as kotom z Palucha ??
A Ty jak pomoglas tym kotom na paluchu, jakos nie moge sie doczytac..Proszę - nie ! - żądam konkretów.
Żądac to Ty mozesz, wyciagu w swoim banku np.
Mój bank sam przesyla mi wyciągi, nie muszę kierować podania
Albo chociaż odpowiedzi na pytanie - co tu robisz ?
Zapytaj Jane co tu robie![]()
Pytam : "Jano co tu robi Arka ?"
(z serii pytań retorycznych)
Zobacz jak watek kotow piotrkowskich sie rozwija, jak tam ludzie naprawde sie udzielają aby kotom pomoc i jakos tej kierowniczki nie wywoza na taczkach a tam syf w tym schronie jest taki,ze slow szkoda. O koty Ci chodzi, o poprawe ich losu? Sama sie wykaz co dla nich robisz a nie zaczynasz od d.....strony.
No i pięknie, że się rozwija, widać nie przeszkadzasz mu w rozwoju tak jak temu.
Kierowniczki na taczkach nikt wywozil nie zamierza.
Tu pare osob cos usiluje zrobic, a Ty co?
alareipan pisze:Marsylka pisze:A Tobie odlotowych, aeroplane
Pamiętaj tylko o namiarach na Okęcie. Żebyś na Paluch nie trafila. Dla dobra swojego i zwierząt.
Marsylka nie życzę sobie żebyś mnie rozliczała, bo mnie nie znasz. A tym bardziej drwiła i obrażała. Rozumiem, że internet jest "anonimowy", ale warto dbać o kulturę w każdym miejscu.
EDIT: literówka
Satoru pisze:Kotki czekają na domki
ARKA pisze:Ludzie sie piekla,ze chca zabrac zwierzaka, ze nic nieszkodzi,ze chory, ze beda leczyc, po czym, po tygodniu, go oddaja umierajacego bo nie mieli czasu na leczenie czy tez kasy na leczenie nie mieli. Pewnie mysla, ze kot czy pies sam sie wylize i tyle albo ze leczenie to kosztowac bedzie 5 groszy.
Ludzie sa ROZNI, porzucaja wlasnie tez SWOJE CHORE zwierzeta! Ile suk trafia do schronisk z ropomaciczem, guzami sutkow, wiesz? NIE KAZDY CZLOWIEK, ktory przyszedl do schroniska oznacza ze bedzie dobrym czlowiekiem dla adoptowanego zwierzecia. Gdyby wszyscy tzw. milosnicy zwierzat byli dobrzy nie byloby schronisk, porzuconych zwierzat!!
szept pisze:1. intensywne działania na rzecz adopcji. Zacząć należy od znalezienia DT i wydobycia tych kociaków z Palucha. Potem trzeba im robić ogłoszenia i szukać domów - normalne akcje adopcyjne. Pomogę i mam pomysły (po pierwsze, należy zrezygnować, a przynajmniej NIE OGRANICZAĆ się do ogłoszeń na miau, bo tutaj wchodzą kociarze, miłośnicy i pomagacze, którzy sami często nie mają już fizycznej możliwości oferować DT a tym bardziej DS).
W sprawie adopcji: BARDZO ALE TO BARDZO proszę o pw wszystkich, którzy mogą zaoferować DT dla paluchowych kotów. Ja niestety nie jestem w stanie przyjąć zbyt wielu, o ile jakiekolwie, bo mieszkam w kawalerce i mam sama kilka kotów. Ale stwórzmy komitet przedadopcyjny, zorganizujmy się, podzielmy między siebie kociaki, wydobądźmy je. To jest pierwszy krok.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 60 gości