Kuźnica Helska - na usypianie kotów są pieniądze! :(

Witam!
Przepraszam za nieobecność, choruję ostanio.
Co do tego, że wszystko ustalone, chodziło mi o DA.

Preferowane jest dostarczanie kotów pon.-pt., lecz niektórzy weterynarze pracują również w soboty (np. w Rumii w sob. do 14). Najlepiej, gdyby zwierzaki były zabrane po sterylizacji do DA, gdyż przez sytuację w Stoczni raczej miejsca w gabinetach nie będzie na przetrzymanie ich np. dobę po zabiegu. Jeśli kotka/kotki są zupełnie dzikie, weterynarze zalecają wypuszczenie ich nawet dobę po zabiegu, gdyż przetrzymywanie ich w zamkniętych pomieszczeniach wywołuje stres groźniejszy w skutkach niż wypuszczenie na wolność, oswojone zwierzęta lepiej przetrzymać kilka dni. Osoba karmiąca zwierzęta powinna dostarczyć o nich informacje.
Proszę o podanie terminu, gdy kotka/kotki mają być dostarczone do weterynarza, a załatwię wizytę i pieniądze, a także DA.

Ten DA u Sabiny to chyba obecnie nie jest aktualny

Jarku, czy mógłbyś w zacząć planować złapanie kotki i przewiezienie jej do weta? Jak zaproponujesz datę, będzie prościej z resztą..

Mogę zadzwonić do p.Bożeny,jeśli jest taka potrzeba.Czego mam się dowiedzieć?

Przepraszam , trochę się wszystko skomplikowało. Mój zakład się przeprowadza, w tym tygodniu nie mam wolnego. Niestety.

Możemy się umówić na 23 listopada w poniedziałek.
Ewar, możesz uzgodnić z panią Bożeną że będę na 12.00.

No i bardzo ważne. Pisałem już że jest problem z kontenerkami
Potrzebne kontenerki na poniedziałek 23 listopada

Oczywiście.23 listopada ok.12-ej.Dzisiaj zadzwonię.

Dzwoniłam.Pani Bożena ma jeden transporterek,kupiła niedawno.Kończy się jednak karma.Facet nie chce oddać żadnego kota,ktoś mu proponował butelkę wina za małego kociaka.Pomimo pragnienia nie zgodził się.To taki człowiek.Kocha te koty,ale nie ma możliwości o nie zadbać,wykarmić,mogą umierać,a nie pozwoli ich zabrać,wysterylizować.

ewar pisze:Dzwoniłam.Pani Bożena ma jeden transporterek,kupiła niedawno.Kończy się jednak karma.Facet nie chce oddać żadnego kota,ktoś mu proponował butelkę wina za małego kociaka.Pomimo pragnienia nie zgodził się.To taki człowiek.Kocha te koty,ale nie ma możliwości o nie zadbać,wykarmić,mogą umierać,a nie pozwoli ich zabrać,wysterylizować.

Trzeba podrzucać Promonvet, to moim zdaniem mniejsze zło. A w międzyczasie walczyć o nakaz odebrania zwierząt.

Odbieranie nie ma sensu,natychmiast pojawią się nowe.Nie mam pojęcia jak podaje się środki hormonalne i kto mógłby to robić.Sterylki i pomoc w postaci karmy to według mnie jedyne sensowne rozwiązanie.

jak to kto, Pani Bożena. myślę, że to żadna filozofia raz w tygodniu wrzucić tabletki do jedzenia.

Ona w zimie kotów nie karmi,facet zabiera je do domu.

Czekam na odzew Kocia dusza
Dostęp do forum mam tylko do wieczora
Jak nie będzie odpowiedzi co zrobić po zlapaniu kotów, to w poniedziałek nigdzie nie jadę

Jeśli mają być trzy koty to brakuje jeszcze transporterka

To podrzucę!

ewar pisze:Ona w zimie kotów nie karmi,facet zabiera je do domu.

to jak tylko koty wyjdą, to niech podaje (tyle tabletek ile jest KOTÓW (nie tylko kotek) raz na tydzień o mniej więcej tej samej porze wymieszać z jedzeniem), zawsze mniej się nowych urodzi. A odbieranie odbieram ( :roll:

) w kategorii środka wychowawczego- może jak się facetem wstrząśnie, to coś poskutkuje.

Przepraszam za brak kontaktu. Awaria komputera i brak dostępu. Szkoda, że się spóźniłam i nie wypaliło. Obecnie raz dziennie powinnam mieć możliwość sprawdzenia wiadomości, więc w razie możliwości kolejnego wyjazdu powinnam zdążyć zareagować.

Kuźnica Helska - na usypianie kotów są pieniądze! :(

Kto przegląda forum