KOCIAKI Z PIOTRKOWA -wielka akcja JOPOP & co. :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 16, 2009 12:42 Re: RATUNKU!22kocięta zabrane,2[']WALCZYMYpotrzebneDTiPIENIĄDZE!

Uschi pisze:ja będe w środę, ale... na Kosiarzy
jak rozpoznam "jopopowe" kociaki?

(zawożę karmę dla innych, ale pewnie dostaną i tak wszystkie...)


Siedzą w osobnej klatce w trójkę. Biało-bure, czarne i tri. Nie sposób przegapić :D

A jesteście pewne, że biało-bure ma złamany ogonek? Może ma genetycznie "wywinięty"? Widziałam kiedyś takiego kota i czytałam też w "Kocie" że jest gen odpowiedzialny za zakręcone ogonki.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon lis 16, 2009 12:59 Re: RATUNKU!22kocięta zabrane,2[']WALCZYMYpotrzebneDTiPIENIĄDZE!

kurczak zyje, jest pod kroplowka.

co do krwi - tym co choruja nie pobierzemy zeby ich nie oslabiac. mozna pobrac od koregos ze zdrowych, choc to pewnie nic nie da. ale to juz jutro, bo dzis jadly.

lilithian - przykro mi... :(
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 16, 2009 13:01 Re: RATUNKU!22kocięta zabrane,2[']WALCZYMYpotrzebneDTiPIENIĄDZE!

seidhee pisze:
Uschi pisze:ja będe w środę, ale... na Kosiarzy
jak rozpoznam "jopopowe" kociaki?

(zawożę karmę dla innych, ale pewnie dostaną i tak wszystkie...)


Siedzą w osobnej klatce w trójkę. Biało-bure, czarne i tri. Nie sposób przegapić :D

A jesteście pewne, że biało-bure ma złamany ogonek? Może ma genetycznie "wywinięty"? Widziałam kiedyś takiego kota i czytałam też w "Kocie" że jest gen odpowiedzialny za zakręcone ogonki.

za załomki
często się zdaża
mój Budrys ma peryskop z ogona ;)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon lis 16, 2009 13:12 Re: RATUNKU!22kocięta zabrane,2[']WALCZYMYpotrzebneDTiPIENIĄDZE!

już wczoraj wieczorem spodziewaliśmy się tego... ona marniała w oczach. jutro ją dostaczę do boliłapki, moze kolejna sekcja coś wreszcie wyjaśni. dziwne to wszystko.
Bonifacy trenuje przenikanie pod drzwiami. taki mały kotek a tyle zapału :kotek:

Lilithian

 
Posty: 247
Od: Sob lut 10, 2007 22:35
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz

Post » Pon lis 16, 2009 13:42 Re: RATUNKU!22kocięta zabrane,2[']WALCZYMYpotrzebneDTiPIENIĄDZE!

Może mogłabym wieczorem w środę pojechać do Boliłapki. Trzeba tam coś zawieźć? Poinstruujcie...

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon lis 16, 2009 14:20 Re: RATUNKU!22kocięta zabrane,2[']WALCZYMYpotrzebneDTiPIENIĄDZE!

seidhee pisze:Może mogłabym wieczorem w środę pojechać do Boliłapki. Trzeba tam coś zawieźć? Poinstruujcie...

Można zawieźć ugotowanego kuraka z ryżem (kocinki się z pewnością ucieszą :) ) + około dwie godziny czasu na trzymanie kociaków przy kroplówkach. +mycie miseczek, sprzątnięcie kuwetek.

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 16, 2009 14:24 Re: RATUNKU!22kocięta zabrane,2[']WALCZYMYpotrzebneDTiPIENIĄDZE!

Nie wiem, jak będzie z kurakiem, ale resztę mogę wykonać. Więc zgłaszam się :) Oby mnie tylko przeziębienie nie rozłożyło, bo tak mnie bierze i bierze, ale twarda jestem :D

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon lis 16, 2009 14:32 Re: RATUNKU!22kocięta zabrane,2[']WALCZYMYpotrzebneDTiPIENIĄDZE!

seidhee pisze:Nie wiem, jak będzie z kurakiem, ale resztę mogę wykonać. Więc zgłaszam się :) Oby mnie tylko przeziębienie nie rozłożyło, bo tak mnie bierze i bierze, ale twarda jestem :D


to sobie ugotuj rosołek (na przeziębienie) a kurak będzie dla misiaków :mrgreen:
czyli zostaje nam piątek z dyżurów w Boliłapce :ok:

Magis

 
Posty: 3737
Od: Pon lis 14, 2005 13:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 16, 2009 14:35 Re: RATUNKU!22kocięta zabrane,2[']WALCZYMYpotrzebneDTiPIENIĄDZE!

Bleh, nie jadam!

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon lis 16, 2009 16:27 Re: RATUNKU!22kocięta zabrane,2[']WALCZYMYpotrzebneDTiPIENIĄDZE!

teapot - zmien prosze tytul watku, bo na razie to potrzebujemy tylko pieniadze i kciuki, poszukiwania DT sa chwilowo odlozone. nie ma co ludziom w glowach macic.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 16, 2009 17:32 Re: RATUNKU!22kocięta zabrane,2[']WALCZYMYpotrzebneDTiPIENIĄDZE!

Lilithian pisze:już wczoraj wieczorem spodziewaliśmy się tego... ona marniała w oczach. jutro ją dostaczę do boliłapki, moze kolejna sekcja coś wreszcie wyjaśni. dziwne to wszystko.
Bonifacy trenuje przenikanie pod drzwiami. taki mały kotek a tyle zapału :kotek:



Dopiero tu zajrzałam po wielu godzinach "niemania" internetu..

Złe wieści, tak mi przykro...

Nie dopatrzyłam się, albo nie pamiętam, co wykazała pierwsza sekcja?

Wieści z mojego poletka: byłam dzisiaj w Boliłapce z Julitką (kotka z poduszeczki). Nic jej nie jest, ale profilaktycznie zalecono dalej podawać Unidox. Jeszcze ze dwa dni. Nos nie świeci, czyli nie ma MC, ale ja mam wrażenie, że to grzyb. Za kilka dni, jeżeli wszystko będzie nadal ok, wypuszczę ją do reszty (oni też mają już grzyba :evil: ), bo mała chce do kotów i ludzi.. Jest przemiła..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 16, 2009 17:41 Re: RATUNKU!22kocięta zabrane,2[']WALCZYMYpotrzebneDTiPIENIĄDZE!

pierwsza sekcja nie wykazała w zasadzie nic poza stanem zapalnym jelit. Ale od tego sie tak nagle i skutecznie nie umiera...

Lilithian

 
Posty: 247
Od: Sob lut 10, 2007 22:35
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz

Post » Pon lis 16, 2009 18:49 Re: RATUNKU!22kocięta zabrane,2[']WALCZYMYpotrzebneDTiPIENIĄDZE!

Jasny gwint..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 16, 2009 19:33 Re: RATUNKU!22kocięta zabrane,2[']WALCZYMYpotrzebneDTiPIENIĄDZE!

Dopiero dotarłam- miałam dziś koszmarny dzień. Zajęcia ciurkiem od 9 do 18.15.
Tytuł już zmieniam.

Lilithian bardzo mi przykro. Trzymajcie się mocno!

Nawet nie wiecie jak mnie cieszą wieści o Kurczaku. Prawdę mówiąc, choć miałam ogromną nadzieję, nie bardzo wierzyłam w szanse panienki...
Kurczasiu! Oby tak dalej!


Ja niestety w piątek nie dam rady - cały tydzień mam taki maraton. Za to jestem do dyspozycji w sobotę.
Obrazek

Obrazek

teapot

 
Posty: 490
Od: Nie maja 04, 2008 10:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 16, 2009 19:58 Re: KOCIAKI Z PIOTRKOWA! Wciąż walczymy! Potrzebne PIENIĄDZE!

ja miałam nadzieję, że pojadę tam nawet dziś, ale obecnie leżę i się gotuję od gorączki. Chyba wyjazd do Piotrkowa w tamtą środę z punktu widzenia mojego zdrowia nie był najlepszym pomysłem...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 54 gości