Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

No co tu dużo gadać. Wszystko było niedobre i niewdzięczne ...

Bardzo fajnie się jechało metrem i te oczy skierowane w Twoją strone ... czułem się jak w jakimś reality show

Jedne co to szkoda, że komunikacja nie jeździ tak fajnie 24h to byśmy jeszcze posiedzieli

ja się niestety wyłamałam z malowania buzi z pewnych przyczyn, ważnych - mam nadzieję, że zostało mi wybaczone

dziekuję za przemiłe spotkanie a Gospodyni jak zawsze :1luvu:

xandra pisze:ja się niestety wyłamałam z malowania buzi z pewnych przyczyn, ważnych - mam nadzieję, że zostało mi wybaczone
dziekuję za przemiłe spotkanie a Gospodyni jak zawsze

też przyłączamy się do podziękowań

Zuzia zachwycona :wink:

o 13 sniadanie? nieźle

każdy zadowolony ,Małgosiu , a Ty ? :mrgreen:

dorcia44 pisze:każdy zadowolony ,Małgosiu , a Ty ?

śpi...

I my pięknie wszystkim dziękujemy, fantastycznie się z wami bawiło

(i zostało jeszcze dużo czipsów :twisted:

)... Dorciu, szkoda bardzo, że Ciebie nie było, rozumiem że następnym razem :wink:

Bardzo się cieszę, że mogłam poznać Ciebie i wszystkie Twoje tymczasiątka i inne zwierzorki (już dawno się chciałam zapoznawać i po cichu odliczałam dni :oops:

). Pozdrawiamy Cie cieplutko z przystojniakiem :ryk:

Znaczy Wojtek też pozdrawia

Jutro wrzuce bazarek na rudaska.

I jeszcze pięknie dziękuję wszystkim indiańskim pacjentom z naszego plemienia

witam porannie ze skwierczącą Oliwą :mrgreen:

Motorolcia jesteś jeszcze ładniejsza niż na zdjęciach które nam mam pokazywała :wink:

no musiałam ci to napisać

..dzięki ogromne

Julcia biega ,na noc zamknęłam do klatki ,nie wytrzymałam nie śpiąc o 2 w nocy...ktoś nalał mi na łóżko :evil:

Julcia to bardzo pogodny kociak ,gadający i warczący na resztę z którą się bawi :lol:

dotknięta natychmiast mruczy ,wygina grzbiecik itd.
dziś ciąg dalszy odrobaczania.

Julcia

O, białe łaciate :1luvu:

o proszę u Dorci to już Julcia rozkwita :1luvu:

i już czyściejsza kitunia

dorcia44 pisze:Julcia

jaka cudna słodzinka :1luvu:

wytarła się w moje ręce ,ubranie ,pościel :mrgreen:

Julcia ma piękny różowy nosek

taki do zacałowania ,chociaż nie jest ruda ani zielona (a taka miała być..zielona :spin2:

)to uważam że jest cudna :1luvu:

przebojem w darła się w towarzycho,,zamknięta w klatce tak strasznie się darła ,skakała ,obijała o wszystko w końcu zawisła jak nietoperek i chyba w tej pozycji usnęła bo ..spadła :cry:

zakrapiamy oczka gentamecyną i to na razie wszystko.

i tak bardzo przypomina mi Kruszynkę że aż serce boli :cry:

Kruszynka miałą czapeczke na główce ,a Julcia dwie plamki ,chyba wełenki na dokończenie czapeczki brakło :wink:

najbardziej kochała Grześka ,on ją też kochał ,tak bardzo chciał aby została ...nie ma już ani Kruszynki ani Grześka..no i sobie płacze. :cry:

Dorciu............przytulam.........

To takie piekne zdjecie. Kocia łapka ugniatająca brodę.
Może są razem.Przytulam.

I za rudego Cynamonka trzymam.

Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

Kto przegląda forum