Kielce - czuła szylkretka Savanah JUŻ W NOWYM DOMKU !!! :)

Savcia chciała sie jakos wkupic w łaski TZta i myszke mu złapała...a on dalej twardo przy swoim :kotek:

Ale oczywiście rozumiemy i dalej domku szukamy :mrgreen:

Dziekujemy (tzn ja w imieniu kotów) za przepiekny bazarek cioteczne Smoczycy :1luvu:

No i oczywiście wspieramy duchowo Savcie bo dziewczyne sterylka czeka :kotek:

A propos sterylki - prosimy o kciuki w poniedziałek od godz. 9:00 :ok:

Bardzo się stresuję, bo to moja pierwsza sterylka kotki :oops:

Nie ma strachu, będzie wszystko w porządku. Ja dla odmiany sterylizowałam głównie kotki, w tym dwie moje domowe. Jedna nawet nie wymagała zapakowania w kaftanik, bo ją szew w ogóle nie interesował

Kciuki za zabieg Obrazek

Kciuki poranne za Savankę dzisiaj :ok:

Oby wszystko było OK i dziewczyna szybciutko doszła do siebie po zabiegu :ok:

Ale mam stresiorrraaaaa....

Savcia bardzo się bała, przy mnie dostała pierwszy zastrzyk... Teraz już powinien zaczynać się zabieg...
Maleńka, jestem z Tobą!

Będzie dobrze

Wielkie kciuki są nieustająco :ok:

kciuki za udana operację :ok:

Gosiu, napisz koniecznie czy wszystko ok :ok:

Jestem umówiona na odbiór Savci ok. 16-ej. Jak tylko dojedziemy do domku - napiszę co i jak na wątku

No, jesteśmy w domu

Nie było żadnych niespodzianek podczas zabiegu, wszystko jest w porządku.
Teraz zostaje "tylko" przypilnować dziewczę, coby się nie interesowała szwami :roll:

Zadanie będzie trudne, bo w czasie drogi z Kielc do domku (15 km) zdążyła wysupłać się z kaftanika, będąc jeszcze nie całkiem kumatą, zataczającą się i zamkniętą w transporterku koteczką

No i oczywiście jak ją w domu wyjęłam z transporterka to po 2 minutowym przeliczaniu odległości zdołała wskoczyć na łóżko

Dlatego teraz śpi zamknięta w transporterze.
Uff

Noc minęła spokojnie

Zawiązałam Savci zielony kubraczek i zamknęłam w transporterku. Tym razem nie wysupłała się z niego

Gdy ją rano wypuściłam i uwolniłam z kubraczka - gaworzyła i ocierała się o mnie jak to ma w zwyczaju :1luvu:

Kaca ma chyba strasznego, bo poza miseczką poszukiwała wody w zlewie w kuchni (oczywiście sama tam wskoczyła

), jedzonko też szybko pochłonęła

Na straży został TŻ. Prosimy o kciuki za zdrowienie :ok:

Mocne

Będzie dobrze :ok:

smoczyca3g pisze:Na straży został TŻ.

Oto relacja przekazana przez gg:
TŻ 11:32:21
gabrych jest zdziwiony czemu savanah sie z nim nie gania
TŻ 11:40:05
zaaresztowałem gabrycha
TŻ 11:41:49
kurde :/ faze łapie
smoczyca3g 11:43:52
Gabrych łapie fazę, czy Savanah?
TŻ 11:44:15
savanah leje wszystkich
TŻ 11:44:29
jak zamknąłęm gabrycha to miśke zaczęła gonic
TŻ 11:44:39
zaaresztowałem oba: gabrycha z miśką

Dziękujemy za kciuki i prosimy o jeszcze

Ma dziewucha charakter! :mrgreen:

ale słodka jest :mrgreen:

Kielce - czuła szylkretka Savanah JUŻ W NOWYM DOMKU !!! :)

Kto przegląda forum