Tylko że zapasy często kończą się siedzeniem Muldera pod szafkami przez pół godziny. Ale z drugiej strony: sam zaczyna, a potem płacze, żeby go ratować

Oprócz "bitw" są raczej przyjazne. Jak już pisałem, Paine oddaje Mulderowi często swoje jedzenie, myje go etc...
A trzeciego naprawdę na razie nie chcemy

Mimo dużego mieszkania trochę nas przeraża taka ilość... po za tym finansowo też chyba nie dalibyśmy rady, więc... na razie starczą dwa. A chcę jeszcze jednego rasowca (czarnego orientala - to moje marzenie) więc dopiero za jakiś rok, czy dwa...
