*Schr.Opole-ALEK WRACA! Uratowany przez Cameo!*

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 15, 2009 8:13 Re: *Schr.Opole-ALEK WRACA! Uratowany przez Cameo!*

Z Kaya zrobiłas nakanapowca,to i Alka uspokoisz-dasz rade-my wszyscy jesteśmy tego pewni!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie lis 15, 2009 8:32 Re: *Schr.Opole-ALEK WRACA! Uratowany przez Cameo!*

Cameo pisze:Alek przeniósł się do kuchni - konkretnie pod stół. Nawet nie wiem kiedy :shock:

On nie jest dziki, tylko wystraszony :( ktoś go musiał skrzywdzić :(

Aleczek nigdy nie był dziki, ani agresywny.

Kiedy trafił do Schroniska - straciwszy dom i wszystko co do tej pory miał i znał - był totalnie przerażony i wycofany.

Kiedy po ponad pół roku pracy z Alkiem, usłyszałam mruczenie, myślałam, że się przesłyszałam.
Alek powoli zaczął się otwierać.
Ale Alek nigdy nie był kotem wylewnym. Zamknięty w sobie, wystraszony, jakby ciągle się czegoś bał.

Mija kolejne pół roku i Alek jedzie do swojego nowego domu.
Nieszczęśliwy zbieg okoliczności powoduje, że Alek musi wrócić do Schronu.

Znowu traci wszystko.

:(


Teraz na pewno będzie potrzebował znacznie więcej czasu, aby na nowo zaufać.
Ale wiem, Kamilko, że dasz mu go tyle, ile będzie potrzebował.

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Nie lis 15, 2009 8:32 Re: *Schr.Opole-ALEK WRACA! Uratowany przez Cameo!*

W imieniu Kingik serdecznie zapraszamy na Bazarek. :)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Nie lis 15, 2009 12:35 Re: *Schr.Opole-ALEK WRACA! Uratowany przez Cameo!*

-Buffy- pisze:Teraz na pewno będzie potrzebował znacznie więcej czasu, aby na nowo zaufać.
Ale wiem, Kamilko, że dasz mu go tyle, ile będzie potrzebował.

Jestem pewna że Cameo szybko przegoni wszystkie Alusiowe strachy :D bo kot wreszcie trafił na właściwego człowieka :)

Ja sobie tak myślę jak opracować taki system dopasowania kota i człowieka. No bo zobaczcie gdyby trafił właściwy kot na właściwego człowieka nie było by tej całej sytuacji. Aluś nie przeżył by kolejnej traumy a domek nie stracił by zaufania do kotów gdyby trafił na miziaka. A tzw życzliwym mozna by było spokojnie pokazać środkowy palec.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lis 15, 2009 13:20 Re: *Schr.Opole-ALEK WRACA! Uratowany przez Cameo!*

MAMA TĘSKNI ZA ALKIEM WIE, ŻE GO ZAWIODŁA. rANO PIERWSZA MYŚL BYŁA GDZIE aLUŚ , DRUGA JEGO JUŻ NIE MA :cry:
TAK, PRZELICZYŁAM SIŁY BIORĄC ALKA ZE SCHRONISKA ,JEMU POTRZEBA BYŁO BARDZIEJ DOŚWIADCZONEJ OSOBY.
MYŚLE, ŻE MAMA NIEDŁUGO WEŹNIE JAKIEGOŚ KOTA Z MNIEJSZYMI PROBLEMAMI PSYCHICZNYMI.

PANCIA.M

 
Posty: 225
Od: Pt sty 09, 2009 20:01
Lokalizacja: TARNÓW

Post » Nie lis 15, 2009 20:44 Re: *Schr.Opole-ALEK WRACA! Uratowany przez Cameo!*

Cieszę się Cameo, ża Alek jest u Ciebie :1luvu:

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 15, 2009 20:49 Re: *Schr.Opole-ALEK WRACA! Uratowany przez Cameo!*

Cieszę się bardzo, że Alek znalazł tymczas. Cameo :1luvu:

Lucky13

 
Posty: 4259
Od: Sob wrz 01, 2007 10:13
Lokalizacja: Strzelce Opolskie

Post » Nie lis 15, 2009 21:35 Re: *Schr.Opole-ALEK WRACA! Uratowany przez Cameo!*

PANCIA.M pisze:MAMA TĘSKNI ZA ALKIEM WIE, ŻE GO ZAWIODŁA. rANO PIERWSZA MYŚL BYŁA GDZIE aLUŚ , DRUGA JEGO JUŻ NIE MA :cry:
TAK, PRZELICZYŁAM SIŁY BIORĄC ALKA ZE SCHRONISKA ,JEMU POTRZEBA BYŁO BARDZIEJ DOŚWIADCZONEJ OSOBY.
MYŚLE, ŻE MAMA NIEDŁUGO WEŹNIE JAKIEGOŚ KOTA Z MNIEJSZYMI PROBLEMAMI PSYCHICZNYMI.



Niestety uważam to za bardzo zły pomysł, bo kazdy kot we stresie, najwiekszy luzak i miziak moze kiedys pozrec.
Generalnie nie jestem zbulwersowana tym ze Alek wrocil, decyzja nawet w jakims tam stopniu jest dla mnie zrozumiala.
Dla mnie jest bulwersujace jak wrocil! Z dnia na dzien! Patrycja nie miala nawet chwili by znalezc DT, dom Cameo spadl jej ze tak powiem z nieba.
Gdyby Alek wrocil do schroniska to by poprostu umarl.
Nie zycze innemu kotu ze znow za rok cos sie stanie i znow z dnia na dzien straci dom.
Bo "zyczliwi" niestety nie znikna

Rozumiem by dostal choc dwa tygodnie na poszukanie zastepczego Dt, ale on nie dostal czasu, dostal wyrok.
I to jest dla mnie niedopuszczalne i zdecydowanie odradzalabym Twojej mamie branie kolejnego kota.
Bo znow przy wizycie u weta moze pogryzc, to zwierze ktore nie moze nam powiedziec ze poprostu ma juz dosc, wiec uzywa pazurow badz zebow.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 15, 2009 23:07 Re: *Schr.Opole-ALEK WRACA! Uratowany przez Cameo!*

Jowitko, na trzy moje koty, tylko jeden pozwala robić ze sobą wszystko - nie atakuje, nie syczy, nawet nie warczy (może czasami buczy) dlatego myślę że starszej pani przydałaby się pomoc w podawaniu kotu tabletek, czy zakrapianiu oczu. Tak, żeby sama nie musiała tego robić, i byłoby super...

Co do Alka... to wczoraj wieczorem siedział na kuchennym parapecie, za zasłonką, starał się ukryć swoją obecność, rano przed moim wyjściem siedział pod kuchennym stołem, a teraz był za fotelem. Dalej nie wiem czy coś jadł, czy był w kuwecie. Kiedy zajrzałam za fotel, Alek uciekł do kuchni. Może uznacie że mam jakąś obsesję, ale wydaje mi się że on podąża śladami Argi, był w tych samych miejscach, co ona na początku... w drapaku, na parapecie, za fotelem... teraz już wiem że Argi maczała w tym swoje łapki.

Powędrowałam za Aleczkiem, siedział na parapecie, ale na mój widok zwiał za stół. Podeszłam, i zobaczyłam przerażone oczy, zbliżyłam więc ręke, pojawiło się syczenie i warczenie, ale mimo to, moja ręka posuwała się dalej. Zaczełam go głaskać, kot błyskawicznie przestał buczeć, i tak go głaskałam i głaskałam... jakieś kilkanaście minut.

Będzie dobrze.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon lis 16, 2009 0:08 Re: *Schr.Opole-ALEK WRACA! Uratowany przez Cameo!*

Etko mieliśmy nie osądzać. Ja wiem że to bardzo trudne. Dla mnie też w calej tej sytuacji szokiem było to że już teraz zaraz, bo się boję - mimo próśb aby dać parę dni. Wyrok, a potem "wiem że zawiodłam", " tęsknię". Tragedia i dla kota i dla byłego właściciela, który ma wyrzuty sumienia bo nie dał szansy choć parę dni. Kot się ludziom kojarzy albo z przytulaśnym miziakiem - pluszakiem, albo z potworem duszącym niemowleta, tudzież pożerającym zwłoki swych właścicieli (patrz życzliwi).
Dlatego właśnie sądzę iż mama Panci.M powinna dostać miziaka i wtedy wszystko było by oki. Do momentu choroby gdzie powinna wkroczyć Pancia.M
U mnie w rodzinie tak właśnie się to odbywa że pan z pancią są git, a ja jestem ta wredna jak przyjdzie co do czego. I to zdaje egzamin. To w koncu kotom ma być dobrze a nie nam :wink:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 16, 2009 0:28 Re: *Schr.Opole-ALEK WRACA! Uratowany przez Cameo!*

Aleczek wychodź się miziać
szybciutko, szkoda czasu 8)
i niech ci ciotka pięknych fotek narobi :1luvu:
żeby inne ciotki sobie ciebie zobaczyły :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 16, 2009 9:23 Re: *Schr.Opole-ALEK WRACA! Uratowany przez Cameo!*

Kamilko :1luvu: , wielkie Ci dzięki za Alka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Teraz kotek jest już bezpieczny i na pewno wkrótce to zrozumie :D :D :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon lis 16, 2009 17:15 Re: *Schr.Opole-ALEK WRACA! Uratowany przez Cameo!*

Dzisiaj Alek siedział w szafie. Pozwolił się wygłaskać i wziąść na ręce. Zrobiłam mu kilka fotek, szczególnie dla ruru - która chce mu zrobić banerek :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Alek szoruje jeszcze brzuchem po ziemi :roll: ogólnie go nie widać, muszę się trochę namęczyć żeby go znaleźć.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon lis 16, 2009 17:31 Re: *Schr.Opole-ALEK WRACA! Uratowany przez Cameo!*

Jaki cudny misio :kotek:

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2436
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Pon lis 16, 2009 17:40 Re: *Schr.Opole-ALEK WRACA! Uratowany przez Cameo!*

O mateńko-jaki cudny!!!!-oczka jeszcze przerażone i zapłakane,ale rece Cameo ukoją strach!!!!!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Iza KaeR, marta_kociara i 209 gości