Czarna Dziura pochałania wszystko!!! DS poluje na słonie ;)

Gibutkowa pisze:Mi Gibutek nie strzela z ramiączka bo ramiączko mi zjadła

Ja mam codziennie pobudkę o 4 nad ranem bo się Gibutkowi choroba sieroca włącza i tupta po mnie tak długo aż rąk nie wyjmę spod kołdry żeby mogła sobie palce possać a potem całe ręce mam oślinione

Bonitka zwykle też wytrzymuje nie dłużej niż do 4:30 :mrgreen:

Ale Nolci brakuje cierplwości mniej więcej koło 2:00 więc spię z przerwami

No i Bonia uwielbia memłać mojego kciuka, wystarczy że wystaje mi kawałek dłoni spod kołdry to już zębiska idą w ruch. Mogłaby tak godzinami :mrgreen:

siasia1981 pisze:
Gibutkowa pisze:Mi Gibutek nie strzela z ramiączka bo ramiączko mi zjadła

Ja mam codziennie pobudkę o 4 nad ranem bo się Gibutkowi choroba sieroca włącza i tupta po mnie tak długo aż rąk nie wyjmę spod kołdry żeby mogła sobie palce possać a potem całe ręce mam oślinione

Bonitka zwykle też wytrzymuje nie dłużej niż do 4:30 Ale Nolci brakuje cierplwości mniej więcej koło 2:00 więc spię z przerwami
No i Bonia uwielbia memłać mojego kciuka, wystarczy że wystaje mi kawałek dłoni spod kołdry to już zębiska idą w ruch. Mogłaby tak godzinami

No to i ja się przyznam... :oops:

Smigol ma 1,5 roku i do tej pory ssie mi ucho... Ugniata przy tym pazurami poleczek chętnie :twisted:

U mnie za to normalnie :wink:

Nikt nie zasysa, nie miętoli moich końcówek, nie mymła :wink:

Tylko jak nie chcę wstać dostatecznie szybko to...w nos zostaję użarta :roll:

Do krwi

I wyglądam jakbym coś innego niż bilet próbowała skasować :wink:

Czytam i ryczę ze śmiechu.... :ryk:

Jak to dobrze, że są i takie optymistyczne wątki ... A budzić Dużą można też waląc jej z czółka w czółko - aż świeczki w oczach stają .... Mam takie jedno "czółko" :mrgreen:

Można jeszcze położyć się na twarzy odcinając całkowicie dopływ powietrza... Polecany specjalista: Czarka :wink:

Pobudka Dużej...gwarantowana :mrgreen:

czasami wystarczy zapolować na duży palec u nogi albo popodgryzać piętę

nie dość, że się człowiek na bank obudzi, to z łóżka wyskoczy w jakieś 1,5 sekundy, a nie po 3 drzemce :mrgreen:

Patrz, to one dlatego siedzą prawie pod kołdrą :twisted:

Polują, gadziny małe :twisted:

Na moje wypustki :ryk:

zachodzę o głowę dlaczego te wszystkie barbarzyńskie czynności dokonywane są na mnie

a mojego TZ na ogół omijają :lol:

małe, wredne, złośliwe diablice :twisted:

żeby tak się odwdzięczać mamusi za pełną michę :ryk:

Dulencja pisze:Można jeszcze położyć się na twarzy odcinając całkowicie dopływ powietrza... Polecany specjalista: Czarka Pobudka Dużej...gwarantowana

No wiesz..Antonio dzisiaj mnie obudził z tyłkiem na mojej twarzy...strasznie duszno mi sie zrobiło, a to ten zbój :evil:

wyzdrowiał i na amory go zebrało-Tyłkiem pańci na twarzy, a łapy na...cycorkach i ugniataniec,hi,hi.pozdrówka

koko_ pisze:
siasia1981 pisze:
Gibutkowa pisze:Mi Gibutek nie strzela z ramiączka bo ramiączko mi zjadła

Ja mam codziennie pobudkę o 4 nad ranem bo się Gibutkowi choroba sieroca włącza i tupta po mnie tak długo aż rąk nie wyjmę spod kołdry żeby mogła sobie palce possać a potem całe ręce mam oślinione

Bonitka zwykle też wytrzymuje nie dłużej niż do 4:30 Ale Nolci brakuje cierplwości mniej więcej koło 2:00 więc spię z przerwami
No i Bonia uwielbia memłać mojego kciuka, wystarczy że wystaje mi kawałek dłoni spod kołdry to już zębiska idą w ruch. Mogłaby tak godzinami

No to i ja się przyznam... Smigol ma 1,5 roku i do tej pory ssie mi ucho... Ugniata przy tym pazurami poleczek chętnie