Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

Wstawię opisy Twoich kotów z ogłoszeń, najwyżej dopisz coś do tego.

BOMBEL kocur kastrat, 6-7lat, może więcej.
Mieszkał i był karmiony przy muzeum, niestety w trakcie przebudowy został porzucony, pewnie nie pasował do nowego designu.
Jest zdrowym i towarzyskim kocurem. Czystym, załatwia się do kuwety.

PINOKIO kocurek , ma 3 lata, został znaleziony.
Jest wesoły, ciekawski, bardzo lubi towarzystwo ludzi, mizianie, zaczepianie, zabawy...
Zdrowy, bardzo czyściutki, wykastrowany, załatwia się tylko do kuwety.
Z innymi kotami świetnie się dogaduje.

PUSIA Koteczka Pusia ma ok.11 miesięcy.
Jest wesoła, ciekawa wszystkiego, jak to młody kot
Bardzo lubi towarzystwo ludzi, choć jest trochę nieufna.
Koteczka wychowuje się w domu, jest zdrowa, bardzo czyściutka, wysterylizowana, załatwia się tylko do kuwety.
Z innymi kotami świetnie się dogaduje.

PTYSIA Koteczka Ptysia ma ok.11 miesięcy.
Jest wesoła, ciekawa wszystkiego, jak to młody kot
Bardzo lubi towarzystwo ludzi, choć jest trochę nieufna.
Koteczka wychowuje się w domu, jest zdrowa, bardzo czyściutka, wysterylizowana, załatwia się tylko do kuwety.
Z innymi kotami świetnie się dogaduje.

DUSIA Dusia to 14 miesięczna koteczka.
Jest wesoła, towarzyska, lubi pieszczoty.
Wychowuje się w domu, jest zdrowa , czysta. Załatwia się do kuwety.
Jest zaszczepiona.

TYCIA Tycia ma ok.14 miesięcy.
Jest koteczką wesołą, chętną do zabawy, ciekawą wszystkiego.
Bardzo lubi towarzystwo ludzi, mizianie, zaczepianie, proszenie o pieszczoty, to jej codzienne zachowanie. Koteczka wychowuje się w domu, jest zdrowa, kuwetkowa, zaszczepiona.
Z innymi kotami świetnie się dogaduje.

Korciaczki pisze: Cudna Pusia dodana już na prośbę violavi na wątek adopcyjny kolorowych kotów (Pastelowo).

Dziękuję.

Tutaj link do tego wątku:
viewtopic.php?f=13&t=86564&start=0&hilit=pastelowo

Pusia zwana przeze mnie Buźką, za tą swoją bulwę z przodu, to wykapana mamusia,
mamusia chyba zginęła, nie została złapana pierwszym razem bo tępa Ptyśka nawiała, bałam się że w centrum zginie w poszukiwaniu mamy, na drugi dzień robiłam cuda, tylko jak z bezmyślnymi ludźmi się łapie to takie później efekty, niestety czasem nie mamy wpływu...
jeszcze było parę prób w dłuższych odstepach, nagle mama zniknęła...

Ecik bardzo kocha wujka Pinosia, mógłby godzinami sie z nim bawić, tzn. łapać za machający ogonek zdenerwowanego wujka, który nie przepada za zabawami z Ecikiem, bo wujek Pinol to kot figurka, bardzo mało miejsca zabiera, w typie "przepraszam, że żyję"

Czy ktoś z ogłoszeń pytał o te koty?

Śliczne koty domków szukają

A jak zadecydowałaś o adopcji kotki?

póki co zastój,
baba która się umówiła komórki nie odbiera, nie wiem, może umowa adopcyjna ją wystraszyła? może to że będę sprawdzać?
zawsze o tym mówię przy pierwszym spotkaniu, bo inaczej osobiście inaczej przez tel. trudno pioszło już...

Na dobre domy warto poczekać, a resztę olać.

myslę że jak się wysyp maluchów skończy to się powinno ruszyć

biedne kociaczki

W niedzielę też można zakochać się w jakimś kotku

Pewnie wszyscy wybrali się na spacer, taki piękny dziś był dzień

hop do góry

Nie wszyscy spacerowali-ja cały weekend pracowałam

Koty domów potrzebują

Prążek pisze:Ecik, synuś Mammusi

około 5 miesięcy
wulkan energii, tak jak każdy mały kotek, ze wszystkimi lubi się bawić, uwielbia przytulać się do człowieka, spać na nim,

Piękny ten kocurek.

Czy nikt się jeszcze nie zakochał?

Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

Kto przegląda forum