Odzewu żadnego... Beza idzie się jutro szczepić, miała być szczepiona tydzień temu, ale okazało się, że jest jeszcze za młoda. Zdjęcia będą dziś, obiecuję
średnio-przeciętna blondynka? Ojej, jakie nieszczęscie toż to bardzo głupiutki kotek, ta Beza
No, ale minę ma faktycznie jasnowłosą Wujek Bandziorek ma super pozycję On raczej tylne nogi i zadek ma jeszcze w rozdziapie (mój jaś tak ma czasami jak leży) a przód już wstał
To ja sobie podrzucę. Beza po szczepieniu dobrze, żadnych oznak zmęczenia. Zaczyna już szaleć, jak najgorszy powtór. Od razu zapowiadam, że jeżeli tylko uda mi się ją wyadoptować będę potrzebowała co najmniej pół roku na odchorowanie...najlepiej bez żadnych kotów