Melduję się na nowym wątku. Formico, Halbino - wy nie jesteście weterynarzami, polonistami, czy czymkolwiek się zajmujecie ... WY JESTEŚCIE CUDOTWÓRCAMI!!! To nie ta sama kota, gratuluję Wam sukcesu i dziękuję - w imieniu Fredzi, chociaż ona Wam wystaczająco dziękuje tym, że taka z niej miziasta przylepa Wasze i Fredzi zdrowie
tak, zdecydowanie kicia wyladniala po przytyciu Wiem, co pisze, bo choc koty kocham wszystkie, to sfinksy nie sa moimi ulubiencami. A taki miziak sie z niej zrobil, ze szok! I tak ma byc
A ja bym chciala miec takiego kota zeby mial takie wlasnie spojrzenie jak Fredzia - od razu bym miala spokoj z patologicznymi sasiadami I w okolicy bym sie czula bezpieczniej
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...