dziekuję Wam bardzo

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 13, 2009 19:24 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

Obrazek

Obrazek


Obrazek


Obrazek
ObrazekObrazek

kasiamarta79

 
Posty: 216
Od: Śro lis 11, 2009 13:39

Post » Pt lis 13, 2009 19:24 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

:1luvu:

a jak się panienka nazywa?
=========================
Obrazek
=========================
http://www.allegro.pl/item924254167_dla ... haryt.html

Otiskowa Mama

 
Posty: 885
Od: Nie cze 07, 2009 14:11
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Pt lis 13, 2009 19:26 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

cóż, wybrałam troche za duży rozmiar na tym zapodaj, jak sie otworzy to wielkie jak nie wiem, ale juz załapałam jak wklejac..wybaczcie że zeszłam z tematu z tym wklejaniem, ale juz wiem co i jak więc nie będę wiecej zamieszczać niepotrzebnych odpowiedzi z dziwacznymi kodami..dzieki za cierpliwość
ObrazekObrazek

kasiamarta79

 
Posty: 216
Od: Śro lis 11, 2009 13:39

Post » Pt lis 13, 2009 19:27 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

totka...myslałam że to on, wiec sie dzwiwiłam jak sie okazało że to ona. Miałam problem z imieniem i mówiliśmy na nia zartobliwie To To ..w sensie nie wiadomo co ;-) i tak zostało...teraz jest tocią, totką..itd...
ObrazekObrazek

kasiamarta79

 
Posty: 216
Od: Śro lis 11, 2009 13:39

Post » Pt lis 13, 2009 19:59 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

Kasiu, czytam pilnie 9ale dopiero wieczorami, w pracy nie mam czasu :( ) i trzymam mocno kciuki, żeby udało się wyciągnąc Twoją kotkę i jak najwięcej innych :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69186
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 13, 2009 20:03 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

ja też kibicuje!!!!!
sliczna ta twoja szylkreta!!!!
też mam taką.. :wink:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pt lis 13, 2009 20:09 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

wiem, wiem..że każdy ma jakieś zajęcia..w związku z rozwojem sytuacji ja tez jednak wyjade na 2 dni..wszystko wyjasni sie w przyszłym tyg.
słuchajcie, a tak na poważnie..jakbym oprócz swojego wyciągnęła te 3 kotki /ta czarno biała z fotki, + ten młodziusieńki zdaje sie mocjo chory kocio i to maleństwo kilka tyg. zdrowe/ to czy na powaznie znalazłby sie dla nich dom tymczasowy? Małego czarnego to pewnie tylko szpital uratuje wiec na początek bym go oddała do podleczenia..ale co dalej?
ObrazekObrazek

kasiamarta79

 
Posty: 216
Od: Śro lis 11, 2009 13:39

Post » Pt lis 13, 2009 20:18 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

Kasiu, dzielna z Ciebie dziewczyna! :P Z chęcią pojadę z Tobą za tydzień na mijesce i zobaczymy co i jak. Jesli uda Ci sie wydostac w srode maluchy, pomoge ze znalezieniem szpitala, dla maluszkow kilka dni to czasami wyrok :( trzymam kciuki za powodzenie akcji w środę :P

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt lis 13, 2009 20:31 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

EEE..TAM dzielna to bym była gdybym miała jakies ciekawsze podejście działające na osoby w tym schronie..nie jestem z siebie zadowolona, ale dziękuję. Mam na to siły tylko dzięki Waszemu wsparciu, wspomaganiu mojej Toci oraz ufnemu spojrzeniu mojego nowego kotka. Najbardziej martwie się o to czarne młode, i dlatego chciałaby żeby juz była środa albo nawet sobota za tydzień...oby wytrzymał /a/...
Never, zdzwonimy sie miedzy środa a piątkiem jak się coś wyjaśni.
ObrazekObrazek

kasiamarta79

 
Posty: 216
Od: Śro lis 11, 2009 13:39

Post » Pt lis 13, 2009 20:43 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

Piękna szylkretka, a ta w schronie to trikolorka chyba. Zabieraj maluchy i wszystko co pozwoli ta baba, zwłaszcza chore. Maluchy mają tam zerowe szanse.
Trzymam kciuki za powodzenie akcji. :)
AnielkaG
 

Post » Sob lis 14, 2009 11:55 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

Co za historia..
też kciuki... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob lis 14, 2009 14:23 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

Jak widac sytaucja kotów w Celstynowie nie uległa poprawie. :o
Jeżeli nie ma funduszy na leczenie to dlaczego nie chce oddac do adopcji
jeżeli sa chętne osoby, żeby z tego piekła je wyciągnąc.
Nie wiem o co chodzi :(


viewtopic.php?f=1&t=68313&start=0&hilit=koty+w+celestynowie
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob lis 14, 2009 18:45 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

Czytam i czytam i nie pojmuję.. żeby ludzie musieli tak walczyć o adopcje...
przecież to schronisku powinno zależeć na znalezieniu domów.. ech..
głupie to wszystko strasznie..

Trzymam kciuki za Was i mocno kibicuję !!!

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie lis 15, 2009 16:48 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

witajcie -wróciłam..
meggi2 -skoro mówisz iż sytuacja w selestynowie nie uległa poprawie..rozumiem że byłaś zorientowana jak było kiedyś..jeśli możesz napisz mi 2 zdania kiedy miałaś kontakt z celestynowem i o co chodziło..ciekawa jestem czy była wtedy ta sama pani kierownik.
Moja kotka też jednak była z nami u rodziny -w mswoich rodzinnych stronach...byłam pod wrażeniem bo ierwszy raz w życiu /choć staramy sie jej za bardzo nie ciągać /przestała plakać w połowie drogi w tamtą strone, a w powrotną nawet się rozluźniła, przybrała swoja ulubioną pozzę i jechała jak gdyby nigdy nic...nie narzekała wogóle..byłam w szoku..może jeszcze będzie z teggo kota podróżnik;-)
dziś po raz pierwszy miałam okazję skonfrontować moją kociczkę z 2 innymi kocikami /on i ona/baaardzo miłe zwierzaczki...ale nasza niestety pufała,warczała śpiewała jakies wojenne hymny przed bitwa i wogóle nie wiem jak to nazwać...nie była agresywna, ale skuilła sie mocno i bała straszliwie. Nie wiem czy zaakceptuje innego kotka. Fakt że że była na swoim terenie.A tamte były nią zaciekawione, i zero negatywnych zachowań. Ale to była tylko godzina, wiec moze nie ma co panikować...
ObrazekObrazek

kasiamarta79

 
Posty: 216
Od: Śro lis 11, 2009 13:39

Post » Nie lis 15, 2009 16:57 Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!

:ok: :ok: :ok:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 105 gości