10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt lis 13, 2009 9:16 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Boszzzzz, jak dobrze... :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt lis 13, 2009 9:53 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Alle fajnie... :D :ok:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt lis 13, 2009 11:51 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Cudne wieści :D :1luvu:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 13, 2009 12:22 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

miód na serce :1luvu:
a jak dzisiaj 8)
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 13, 2009 14:09 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Miłośc czyni cuda :ok: :ok: :ok:
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 13, 2009 15:23 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Sobie troszkę po offuje :oops: ale to na łódzkie kociaki :D
wszystkich kibiców zapraszam na bazarek:
viewtopic.php?f=20&t=103403 - zbieramy pieniązki na utrzymanie kotów w DOMACH TYMCZASOWYCH
Ostatnio edytowano Pt lis 13, 2009 17:30 przez andorka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

andorka

 
Posty: 13805
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt lis 13, 2009 16:38 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Zdziwień moich ciąg dalszy..... ;)
Wczoraj wieczorem dokonała się najpierw eksploracja mojego polaru leżącego na tapczanie, a potem mojej pościeli leżącej na tapczanie 8O Lizunia się wsunęła pod kołdrę i trochę sobie poleżała (beze mnie, tak dobrze to jeszcze nie ma ;) ) a potem zwiała.
Następnie ktoś mi się włamał do łazienki popodglądać moje wieczorne mycie.
A potem duża musiała budować barykady.
Krzesło.
Półeczka.
Narzuta na to.
Pudło.
Transporter.
No bo jak można zamykać przed kotem jakiś pokój, jak tam jest tak ciekawie??? Będziemy drapać w drzwi i drapać do oporu!!!
A ta wredna duża nie bardzo chce mieć drzwi w śladach kocich pazurów, a kota do Groźnych Kwiatków wpuścić na noc takoż nie... ;)
No to Lizunia pogrzebała przy tej konstrukcji, pogrzebała i odpuściła. Pomściła się trochę na zwiniętym chodniku (i dobrze, nareszcie ma drapak :) ) i poszła do innych zajęć... ;)


A dzisiaj miałyśmy gości :) I okazało się że Lizunia wcale nie jest dzikuskiem. W parę chwil po wejściu moich Rodziców im się pokazała, a potem zaczęło się przymilanie z MRUCZENIEM, w szczególności do mojego Taty 8O
Dostała w prezencie "prawdziwszy" drapak z kawałka brzozowego klocka, mam nadzieję że jej się spodoba.... ;)
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.18 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.18 ['] Pusia ~'2006/2007? -11.10.22 ['] Bercia ~11'2013 - 25.01.25 ['] Chudzina Mechatka ~2016 - 15.02.2025 ['] Misiu ~05'2012 - 9.06.2025
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1462
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Pt lis 13, 2009 17:27 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Liza się zakochała w Tacie ;)

Pamiętam nasza schroniskową Miśkę, która nie pozwalała do siebie podejść a na widok wyciągniętej dłoni wciskała się w kąt klatki i groźnie burczała. Ale przyszedł pewien Pan z Panią. Miśka na Panią reagowała jak na każdego innego ale na Pana... byliśmy w szoku - pan spokojnie mówił do Miśki i wyciągnął rękę no i się zaczęły mizianki, baranki, zabawa... 8O i tak Miśka pojechała do swojego domku cała w Panu zakochana (i z wzajemnością ;) )
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 13, 2009 17:29 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

No bo to chyba chodzi o to, że ona miała Pana, a nie Panią... Zresztą o ile pamiętam w lecznicy też reagowała bardziej agresywnie na kobiety............

włóczka

 
Posty: 1462
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Pt lis 13, 2009 17:30 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

A faktycznie... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 13, 2009 17:37 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

:( pewnie nieźle jej dała w kość nowa pani pana...

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Pt lis 13, 2009 19:07 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

ale super :)
no tak czyli Lizunia lubi facetów :) w sumie prawidłowo, co nie? ;)
Ty masz szczęście Włóczka ze ona Cię już toleruje :) chyba Cię polubiła :) pomału i miłość będzie :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 13, 2009 19:18 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Tez tak uważam że juz niedługo i Dużą pokocha
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob lis 14, 2009 9:45 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

magdaradek pisze:Ty masz szczęście Włóczka ze ona Cię już toleruje :) chyba Cię polubiła :) pomału i miłość będzie


Toleruje owszem ;) Co do reszty, to to ma szansę być tzw. trudna miłość. Obecnie mamy etap: pogłaszcz mnie, a ja Ci najpierw pomruczę i się popodstawiam po rękę, a potem znienacka pac z pazurami i łaps zębcami... :?
Ano cóż - przyszło dużej ćwiczyć refleks............................ ;)

Ale wczoraj oprócz w/w nastąpiło również wyyyciągnięęęcie się na podłodze do głaskania i mruczenie. Nie jest źle.. :)
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.18 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.18 ['] Pusia ~'2006/2007? -11.10.22 ['] Bercia ~11'2013 - 25.01.25 ['] Chudzina Mechatka ~2016 - 15.02.2025 ['] Misiu ~05'2012 - 9.06.2025
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1462
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Sob lis 14, 2009 22:05 Re: 10 lat i koniec przyjaźni - o tym jak miłosierni...

Liziaczek jest coraz bardziej towarzyski :) Wieczorem (już kolejny dzień) najpierw seans ze sznureczkiem, potem wkopanie się pod dużej kołdrę na kilka minut (oczywiście bez dużej nieustająco), oraz posiedzenie na parapecie w pokoju w którym duża pracuje przy kompie... ;)

A teraz siedzi za mną i się pucuje. Zdaje się że przed pójściem do łóżka (i to zdaje się że mojego........................ ;) )
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.18 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.18 ['] Pusia ~'2006/2007? -11.10.22 ['] Bercia ~11'2013 - 25.01.25 ['] Chudzina Mechatka ~2016 - 15.02.2025 ['] Misiu ~05'2012 - 9.06.2025
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1462
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 242 gości