Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 13, 2009 15:14 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

wszystkich kibiców zapraszam na bazarek:
viewtopic.php?f=20&t=103403 - zbieramy pieniązki na utrzymanie kotów w DOMACH TYMCZASOWYCH
Obrazek

andorka

 
Posty: 13653
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt lis 13, 2009 19:14 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Dziś pożegnaliśmy Emi - małą syjamkę, wziętą ze schroniska 9 września...

Obrazek

Tak bardzo bym chciała, żeby to nie była prawda...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 13, 2009 19:19 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Duszek686 pisze:Dziś pożegnaliśmy Emi - małą syjamkę, wziętą ze schroniska 9 września...

Obrazek

Tak bardzo bym chciała, żeby to nie była prawda...


Och Boże, Anetko.......:( jak to?? Ja myślałam, że wszystko u Was dobrze!!!! Co się stało???????? :( :( :( tak bardzo, bardzo mi przykro :( :(

Emi niebieskooki aniołeczku [*] nie tak miało być....................
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 13, 2009 19:21 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Boże tak bardzo mi przykro, nawet nie chcę pytać co się stało, pamietam jak mi o niej opowiadałaś, jak było źle, a potem już OK :(

Emi [']

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 13, 2009 19:22 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Anetko, wczoraj się dowiedzieliśmy o diagnozie :( tak strasznie mi przykro, ta choroba to jakiś koszmar...
Śpij spokojnie, mała Emi [']
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 13, 2009 19:44 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Jest mi niewypowiedzianie przykro z powodu śmierci tego Aniołka :cry:.
To takie niesprawiedliwe i okrutne :cry:.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 13, 2009 19:45 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Boże ,co się stało na co była chora ta ślicznota??? : :cry:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pt lis 13, 2009 19:49 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Anetko, nie mam słów
jakie to potwornie niesprawiedliwe :( :( :( :( :( :(

bardzo bardzo przytulam
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 13, 2009 20:07 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Aneta, ja też nie mogę w to uwierzyć, wiesz zresztą, wiadomość spadła jak straszny cios. Tak jak Ci to dziś powiedziałam, najpiękniejsza Owieczko Emi, do zobaczenia, nie żegnamy się na zawsze. Opiekuj się swoją Panią, bo jest osobą o wielkim i wspaniałym sercu.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pt lis 13, 2009 20:30 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Mała Emi miała FIP.
Anetko, błagam Cię - trzymaj się z całych sił. Przepraszam, ze byłam oschła i rzeczowa, ale musiałam - przez to, zawsze łatwiej jest przejść właśnie w ten sposób i to obu stronom. Ne martw się o nią, moja Tosia i Oliwka się nią zaopiekują.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 13, 2009 20:45 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Georg-inia pisze:
modliszka pisze:Dziewczyny, proszę o pomoc. Czy macie na swojej "czarnej liście" kogoś z Łodzi, okolice Manufaktury, samotna kobieta, mieszkanie na parterze?
kurcze z rozmowy wszystko fajnie, ale te 'okolice Manufaktury' nie zachęcają... :roll:


a czemu nie zachęcają? nie każdego stać na mieszkanie w lofcie przecież...
nie mam nikogo takiego na liście


wiem że nie każdego stać na apartament, sama mieszkam w kamienicy...
chodziło mi czy ktoś taki już ubiegał się o kota i z róznych względów nie powinien go mieć.

co do okolic Manufaktury, to niestety miałam w ciągu ostatnich kilku miesięcy kilka takich 'kwiatków' z Ogrodowej i Wrześnieńskiej - dotyczyło adopcji psów, bo tym się głównie zajmuje, że chyba się uprzedziłam. Byłam też raz na podwórzu kamienicy przy Ogrodowej, zabieraliśmy psa od pijaków, rozwścieczonego rottweilera i powiem że wizyta tam w tych kamienicach nie była miłym przezyciem.

W każdym razie kotka jest mi bliska, więc chce żeby trafiła dobrze.

modliszka

 
Posty: 523
Od: Wto lut 14, 2006 19:12
Lokalizacja: pabianice

Post » Pt lis 13, 2009 21:03 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Anetko trzymaj się cieplutko, przykro nam :(
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pt lis 13, 2009 22:01 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

strasznie mi przykro, niekiedy robimy wiecej niz sie da a i tak sie nie udaje :(

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 14, 2009 12:04 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Dzięki wszystkim za słowa otuchy.
Nigdy nie zrozumiem, dlaczego tak się stało. I na razie nie potrafię się z tym pogodzić.

Emi była cudownym stworzeniem. Potrafiła biegać pół dnia za piłeczką lub wstążką. Albo rozwinąć cały kłębek włóczki biegając z nim po całym mieszkaniu. Albo urządzać dzikie gonitwy i podgryzania z Lakim. Darła się o jedzene tak głośno, że słyszeli ją chyba wszyscy sąsiedzi. Uwielbiała jeść to, co my. Wchodziła na stół, łapała całego naleśnika z serem i uciekała z nim jak z najcenniejszą zdobyczą. A kiedy się zmęczyła - wchodziła siedzącemu człowiekowi na kark i tam - oparta o szyję i ramiona - zasypiała.
Doskonale wiedziała, co to drapak i wariowała na nim do upadłego. Kochała leżeć na parapecie w słońcu i wyglądać przez okno. Albo ssać i ugniatać Lakiego, który pokochał Ją tak jak my.
W nocy przychodziła, wtulała się w człowieka i zasypiała mrucząc. Potem przenosiła się do swojego kociego przyjaciela...
Miała przy nas dorastać i z nami się starzeć.
Bez niej jest smutno i pusto.
Laki chodzi i jej szuka. Właśnie usnął na Jej posłaniu...

Mam nadzieję, że jest jej dobrze tam, gdzie jest. I że jest tam szczęśliwa.

Skradła serca nam wszystkim. I na zawsze w tych sercach zostanie.
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 14, 2009 13:01 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Anetko, to się stało tak nagle, gwałtownie?
Nie poznałam malutkiej,
ale też nie mogę się z tym pogodzić...
:( :( :( :( :( :( :( :( :( :(
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 101 gości