Never pisze:kotika pisze:Kociaki dostały kroplówki i różne preparaty wzmacniające.
Ale nie jest dobrze.

a wiadomo co im jest? mam nadzieję ze nie pp? Mozesz na krechę wzmocnic je Zylexisem? bo ja teraz nie mam jak pomoc finansowo.
To nie jest pp. One były strasznie chude, wyniszczone, mieszkały dosłownie na betonie.
Kobieta, która dawała im jeść(ciekawe co?) nawet nie zauważyła, że są ślepe.
Dr Pikiel uprzedził mnie, że mogą nie przeżyć, ale ja chciałam wierzyć.
Miałyśmy obawy czy przeżyją, ale jak zaczęły dużo jeść i bawić sie, miałam nadzieję,
że będzie dobrze. Kociaki były ruchliwe, biegały z antenkami w górze, a brzuszki pękały.
Teraz dostają co trzeba, kroplówki , wzmacniacze, wetka znów robi na kredyt,
mimo że nie spłaciłam poprzedniego.
Kociaki (rodzeństwo), które jest u Agnieszki, też jest w ciężkim stanie, a wydawało sie, że
tamte są w dobrym stanie.
Dziś też kroplówka, ale z Kajtusiem (z białymi łapkami, był w lepszym stanie) jest żle.
