


Półroczna, nieco jeszcze płochliwa koteczka szuka domu. Od maleńkości wychowywana w strachu przed ludźmi nie potrafi opanować swojej potrzeby miziania i jak tylko widziała rękę zbliżającą się do kratek jej klatki, natychmiast zaczynała warkotać i nadstawiać łepek.
Czysta, bardzo spokojna, ale też nadal płochliwa.
Będzie z niej wspaniały pieszczoch, musi tylko zaznać od nowych właścicieli spokoju, troskliwego dotyku i wyrozumiałości. Wszelki hałas, czy zamieszanie powodują u niej odruch ucieczki. Za cierpliwość odwdzięczy się swoim donośnym mruczeniem i wszystkomówiącym spojrzeniem. Kotka jest wysterylizowana.
Maruna, jak czas pokazał jest kicią specyficzną, jeśli przełamie się jej barierę nieufności i zaufa człowiekowi, okazuje się być ogromnym miziakiem i przytulanką nieschodzącą z kolan człowieka. Potrafi godzinami ugniatać radośnie klatkę piersiową i czyha na najmniejszą oznakę zainteresowania swoją osobą, wtedy już nie ma na nią rady - trzeba głaskać i głaskać. Do tego jest bardzo ładna, umaszczona ciekawie i nietuzinkowo.Takie koty trafiają sie równie rzadko jak koty rude czy szylkretowe.
Kontakt w sprawie adopcji:
Weronika, 662 889 518 i Sabina, tel. 666 159 909
kotka pod opieką Fundacji KociaMama