Ptachu 2, Ptachu leje, zamorduję go. Biedaki na działkach

Pozdrawiam wieczornie :-)

Iwciu, ja tez trzymam, cały czas! :ok:

Bry wszystkim,

Duży zawiózł kurczakową i Bondka na badanie krwi, gdy nasza doc pytała o imiona to Duży podał Kura i Rudy 102, Duża chce zamordować Dużego :twisted:

Wczoraj Majka była na sterylizacji, dziś dostała podwójne śniadanie, nie wiem gdzie tu sprawiedliwość. My wczoraj musieliśmy solidarnie od rana głodować z Majka i dostaliśmy dopiero obiad, ale nie było dokładki w ramach rekompensaty za brak śniadania :roll:

Duża lepiej doc pozwolił jej chodzić, ale jeszcze nie za dużo, Duża czuje się lepiej, ale my próbujemy ja zamordować, tak jakoś dziwnie wychodzi, że wpadamy jej pod nogi i ostatnio Duża leżała jak długa przez nas :oops:

Ptachu niewinny

Człowiek chory a tu mu ciągle kłody - tfu - koty pod nogi [się] rzucają. :roll:

Iwciu - kciuki za Ciebie.

Bry,

Wczoraj dostaliśmy od jednej dobrej duszy z forum dwie super fajne miski, Duża powiedziała, że są świetne na wodę, bo na jedzenie to za duże dla takich grubasów jak my.
Jedną dostałem ja do łazienki, bo tam teraz jadam, aby inni nie wyjadali mojej leczniczej karmy, to wersja oficjalna Dużej, ale ja wiem, że to, dlatego abym nie mógł kończyć tego, co inne koty zostawiły :evil:

Duża nie lubi szukać domów „atrakcyjnym” kotom, mówi, że nie ma siły na taki atak kretynów, ale zebrała się i napisała ogłoszenie dla rudego Leona Zawodowca.
Duży przeczytał to ogłoszenie i stwierdził tylko: myślałem, że chcesz oddać tego kota a nie wystraszyć ludzi, którzy myślą o adopcji :twisted:

Ukochana sunia Dużej staruszka Mikunia jest bardzo chora, Duża jest bardzo smutna, mówi, że przyszedł czas pożegnania a ona nadal nie jest na to gotowa .

Ptachu

Nigdy nie jest się gotowym.
Iwciu - przytulam.

Mikuniu Iwciu przytulam!

Iwciu, robilas moze juz test Stelli?
jesli tak to jaki wyszedl?

Się zaczęło :roll:

Właśnie miałam telefon o Leona dzwonił hmm... "pan" z telefonu o nr 509700412.
Chce Leona ale mam go nie kastrować, na moje pytanie czemu nie chce kastrować kota odpowiedział, że koty wykastrowane są głupie, grube i leniwe i nie chcą łapać myszy.
Podniósł mi ciśnienie, bardzo się starałam być miła w związku z tym powiedziałam tylko, że rozumiem, że on jest wykastrowany i nie mam ochoty z nim rozmawiać. Do nie widzenia.

Teraz jak ochłonęłam to nie mogę przestać się śmiać :mrgreen:

, chyba jestem nienormalna.

Acha pan nie potrafi czytać, bo wszystko o co pytał było napisane w ogłoszeniu.

Etka pisze:Iwciu, robilas moze juz test Stelli?
jesli tak to jaki wyszedl?

Etko nie robiłam jeszcze, bo do tego muszę pojechać sama, Darek nie da rady utrzymać Stelli.
Teraz wszystkie sprawy załatwia Darek sam, może w przyszłym tygodniu będę mogła juz normalnie funkcjonować to podjadę ze Stellą.

to trzymam mocno kciuki!

iwcia pisze:Acha pan nie potrafi czytać, bo wszystko o co pytał było napisane w ogłoszeniu.

E, to standard jest.
Na wyrażony w ogłoszeniu wyraźnie warunek: kot do domu z conajmniej jednym kotem, do bloku, do mieszkania z zabezpieczonymi oknami w 90% zgłaszają się ci co a) nie mają żadnego kota, b) mieszkają w domku. I są bardzo zdziwieni gdy mówię, że o takich warunkach była mowa w ogłoszeniu :roll:

.

Iwciu , tekst do pana znakomity.

Też mam takie wrażenie - ludzie jakby nie czytali ogłoszeń!
Iwciu, kciuki za całokształt! :ok:

Mojego syna nauczycielka twierdzi, że w społeczeństwie istnieje wtórny analfabetyzm. Osoby zgłaszające się w sprawie ogłoszenia , a nie mające pojęcia co w nim było zawarte ,są tego ewidentnym potwierdzeniem . :twisted:

Ptachu 2, Ptachu leje, zamorduję go. Biedaki na działkach

Kto przegląda forum