Cyryl nasz rudzielec :) cz.2. Kciuki nadal potrzebne...

rysiek możže by i zjadł, lubi kocie przysmaki, ale kluska nie wiem. choc z drugiej strony ryszard mogłby sie tym abwić jak piłką :roll:

Jasiek też na te kapsułki poluje
jak się potoczą, dopada i rozgryza :mrgreen:

Musze spróbować dać Cykowi, jak on nie będzie chciał to my zjemy :mrgreen:

Agata&Alex pisze:Musze spróbować dać Cykowi, jak on nie będzie chciał to my zjemy

i będziecie bardzo zdrowi :lol:

Iskial to w sumie moja Mama kupiła dla mnie, ale ponieważ ja TRANU SZCZERZE NIENAWIDZĘ!!! zaczął je zajadać Mirmiłek

On je bierze do pysia, rozgryza, wysysa tran, a potem robi takie śmieszne ruchy szczęką, żeby połknąć opakowanie

Takie klap, ciap, klap (nie wiem, jak to opisać, nie najlepsza ta onomatopeja :roll:

).

Tak uwielbia tran, że jak biorę jakiekolwiek lekarstwo i mu coś zaszeleści, to od razu przybiega

Duża von Focha pisze:Iskial to w sumie moja Mama kupiła dla mnie, ale ponieważ ja TRANU SZCZERZE NIENAWIDZĘ!!! zaczął je zajadać Mirmiłek On je bierze do pysia, rozgryza, wysysa tran, a potem robi takie śmieszne ruchy szczęką, żeby połknąć opakowanie Takie klap, ciap, klap (nie wiem, jak to opisać, nie najlepsza ta onomatopeja ).

Tak uwielbia tran, że jak biorę jakiekolwiek lekarstwo i mu coś zaszeleści, to od razu przybiega :D

u nas właśnie tak jest
daję dzieciakom rutinace, sobie witaminy, cokolwiek co jest w takich listkach on biegnie bo szeleści

Wczoraj tak padłam, że nawet nie słyszałam smsa od Kini :oops:

Maluchy szalały a to chyba dobry znak :mrgreen:

, nie chcę też zawczasu świętować, ale mam nadzieję, że idzie ku lepszemu :!:

Raz jeszcze dziękuję Wam bardzo za pomoc, jesteście cudowne, kochane i wszystko inne :1luvu:

żeby już tylko było dobrze

Petka-P1 pisze::ok: żeby już tylko było dobrze

Ale można jeszcze potrzymać :ok:

A taki tranik w kapsułkach to może być fajna zabawka. Nie trzeba sie obawiać, co się stanie, jak połkną :mrgreen:

. Poza tym, jak kot lubiący rybki ma tego nie lubic, przecież to smierdzi rybą :roll:

Cały czas dalej trzymam kciuki i teraz mogę się już troszkę wyłączyć z tematu bo najważniejsze kontakty już Kinia nawiazała osobiście

MarciaMuuu pisze:Ale można jeszcze potrzymać

A nawet trzeba :ok:

kussad pisze:Cały czas dalej trzymam kciuki i teraz mogę się już troszkę wyłączyć z tematu bo najważniejsze kontakty już Kinia nawiazała osobiście

dziękujemy Ewuś na kciuki, bardzo się przydały :1luvu:

a my się wcale nie cieszymy
wcale a wcale
tak profilaktycznie

MarciaMuuu pisze:Ale można jeszcze potrzymać

A taki tranik w kapsułkach to może być fajna zabawka. Nie trzeba sie obawiać, co się stanie, jak połkną . Poza tym, jak kot lubiący rybki ma tego nie lubic, przecież to smierdzi rybą

Marcia co śmieszniejsze Jasiek nie lubi ryby (przeturlał ją po całym pokoju jak mu dałam) a traniku jest wstanie zrobić wszystko :lol:

Kciuki na dzisiajszy dzionek za Szelkę :wink:

Cyryl nasz rudzielec :) cz.2. Kciuki nadal potrzebne...

Kto przegląda forum