Jesli chcesz, to mozemy zrobic tak, ze kupisz sobie transporter z dostawa do mnie. Wtedy kicio pojedzie do siebie juz w swoim (tak wlasnie zrobilam jak przyjezdzal moj Filip - z Krakowa

). Transporter mam sredni, bo do malego i tak by nie wszedl.
http://www.krakvet.pl/trixie-transporte ... 12836.htmlJest solidny, mozna go przypiac pasami, umyc i wyciagnac latwo kota, gdyby nie chcial wyjsc.

No i wytrzymuje ciezar nawet duzego kota. Burasek wazy 5,80kg.
Ale w ogole to on nie lubi transporterow i zapiera sie lapami.
Kuwete tez mam duza:
http://www.krakvet.pl/trixie-kuweta-kot ... -8972.htmlTylko granatowa. Powinna miec dlugosc co najmniej 50cm.
Przymierzam sie jednak do kupienia krytej, wiec w zasadzie tez sie zastanow, bo z krytej zawsze mozna zrobic odkryta. I sa duze.
Na parapecie uszylam mu legowisko, bo lubi sobie tam lezec jak nas nie ma. A jak jestesmy to i tak lazi kolo nas. W nocy spi w lozku. Kiedys ukladal sie z upodobaniem na naszych brzuchach, ale chyba wiercimy sie za bardzo, wiec lezy sobie gdzies obok zazwyczaj.
Karmy rozne. Zje w zasadzie wszystko co mu dasz. I suche i mokre. Gotowane tez. Z suchych zazwyczaj kupuje animonde, ale tez na kilogramy jakies mieszanki np. acana, purina.
Nazwalismy go Gustaw, ale i tak nie reaguje.

Wiec mozecie nazwac go jak chcecie, bo w sumie tak czy siak - leci na kicici.
