Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 11, 2009 22:07 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

niemowlęca kaszka ryżowa? Kleik się znaczy, oczywiście żadne mleczno-owocowe.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lis 11, 2009 22:10 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Kinga, patrząc na tempo w jakim zmiotło Mudzinkę to chyba powinnaś założyć, że masz pp na pokładzie :( Te co jedzą to chyba na gotowanym czystym kurczaku trzymaj, bez ryżu - wszak kot to mięsożerca i mięso trawi najłatwiej.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15661
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro lis 11, 2009 22:11 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

kinga w. pisze:niemowlęca kaszka ryżowa? Kleik się znaczy, oczywiście żadne mleczno-owocowe.


Moga byc płatki ryzowe błyskawiczne (zwykłe dla doroslych) to wystarczy wtzucic na wrzątek na 2 min
albo kleik ryzowy pusty bezmleczny bez dodatków - taki od 4 mies dla dzieci Bobovity ja kupuję - on wogóle jest bez gotowania, na goracą wodę - napisane jak robic

Ale rzeczywiście podejrzenie Liwi jest sluszne bo zwykla biegunka nie zabija tak szybo...
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro lis 11, 2009 22:16 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Kinga bardzo mi przykro [*] Przytulam i za pozostałe mocne :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 11, 2009 22:27 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Zgadza się - Szelka już jest nie taka, a jeszcze rano się bawiła.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lis 11, 2009 22:32 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

O Matko....nie chce mysleć nawet
całą noc będę kciuki trzymala za maleństwa
Bądź silna
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro lis 11, 2009 22:35 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Zaczyna mi dziko po łbie latać żeby się z nimi jutro do Krakowa powieźć... Idiocieję.
Spadam. Dobrej nocy wszystkim. Spróbuję jutro wywrzeć presję w kwestii badań, jeśłi nie - KRK.
Ostatnio edytowano Śro lis 11, 2009 22:39 przez kinga w., łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lis 11, 2009 22:37 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Znaczy do lekarza?
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro lis 11, 2009 22:38 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Kinga, to chyba nie jest zły pomysł jeśli masz jak i czas. Ale zanim wyjedziesz upewnij się, czy wet ma parwo testy. No i dawcę nagraj choć mam nadzieję, że nie będzie jednak potrzebny.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15661
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro lis 11, 2009 22:38 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Jeżeli to pp (tfu tfu tfu) ....to Twój wet chyba nie bardzo teges ... A może ten Arwet w Wieliczce ?
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lis 11, 2009 22:41 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

KOmbinowałam na Nowosądeckiej - gabinet ma dobrą opinię, mam łatwo trafić od busa i dość blisko od przystanku co też nie od rzeczy jest bo bez szwendania się po KRK.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lis 11, 2009 22:43 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

robią tam krew od ręki?
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15661
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro lis 11, 2009 22:47 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

nie jestem pewna, młody jutro z rańca wpadnie i dopyta. NOwosądecka 27, wetka nazywa się Janina Przystaś - patrzyłam na polecanych, chwalą ją. Syn u niej leczył kota, teraz króliki, mówi że w środku nocy w nagłym przypadku nie ma problemu - że to naprawdę wet. Idę się odłożyć - spanie to może niekoniecznie, ale odsapnąć...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lis 11, 2009 23:15 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Spokojnej nocy Kinguś :ok:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro lis 11, 2009 23:16 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Kinga , ciepłe mysli na noc posyłam :wink:
I wyśpij sie porządnie :ok:
za wszystkie twoje futerka :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, puszatek, Silverblue i 26 gości