KOCIAKI Z PIOTRKOWA -wielka akcja JOPOP & co. :)

dt baaardzo potrzebne :roll:

Ja czułam, że tak będzie. Aśka to rozsądna baba, ale z równie wielkim sercem.

Domy, pieniądze, wsparcie wszelkie potrzebne!!!!

Kaprys2004 pisze:Ja czułam, że tak będzie. Aśka to rozsądna baba, ale z równie wielkim sercem.

Domy, pieniądze, wsparcie wszelkie potrzebne!!!!

Tak na dobrą sprawę Aśkę poznałam (o ile to poznaniem można nazwać) dopiero wczoraj w wyniku wymiany kilku PW... Już wtedy wiedziałam, że serce to ona ma jednak większe od rozsądku (choć do końca próbowała udawać tę rozważną). :wink:

Tym bardziej nie możemy jej z tym wszystkim zostawić.

Ja naprawdę nie mam warunków na zabranie nawet jednego kociaka. Mieszkam kątem u rodziców w kawalerce, z dwoma psami, które kotów nie tolerują... :oops:

Proszę, może ktoś da radę zająć się którymś maluchem.

Zaznaczam wątek.

już jest tylko 21 kotów.

dorosła kotka, którą zabrałam bo już w kociarni leciała przez ręce umarła dosłownie 5 minut po dotarciu na miejsce...

jeden kociak jest też w stanie krytycznym.

[*]

kciuki, kciuki, kciuki...
trzymajcie się dziewczyny

[*]

Czy w schronisku są jeszcze jakieś koty ?

jopop pisze:już jest tylko 21 kotów.

dorosła kotka, którą zabrałam bo już w kociarni leciała przez ręce umarła dosłownie 5 minut po dotarciu na miejsce...

jeden kociak jest też w stanie krytycznym.

Bardzo mi przykro. Dziękuję za to, że o nią walczyłaś. Trzymaj się mocno- bardzo ciepło o Was myślę...
Nie tak miało być... :cry:

Jopop, po raz kolejny nisko chylę czoła :oops:

. Mieć jednocześnie TAKIE serce, tyle rozumu i tyle sił wszelkiego rodzaju to naprawdę wielki skarb...

Po 25. podeślę chociaż ze 30 zeta (więcej nie dam rady, znów zaczęła się jazda z dziąsłami Busi

), gdybym zapomniała, to proszę bez zbędnych skrupułów mnie zmobilizować :wink:

A poza tym - właśnie oddałam Obamkę. Jeśli w najbliższych dniach do mnie nie wróci, a wśród starszych znalazłoby się coś zdrowego (wiadome ograniczenie :twisted:

, wobec którego jestem bezradna - leczenie w obcych lecznicach i na normalnych warunkach kosztuje niestety majątek... ) - to tak jak pisałam.

baby, ledwo zyję.

usiadłam na moment, głównie by uspokoić żołądek po przeżyciach z samochodu.

odsapnę, porobię wszystkim zabiegi medyczne i wtedy napiszę na spokojnei relację.

wow, jaka akcja :ok:

Spokojnie poczekamy, az strach bierze na mysl o czytaniu relacji

Podrzuce : DT beda bardzo potrzebne

Akcja przyprawia o zawrót głowy, i to w pozytywnym znaczeniu. Jestem pełna podziwu dla możliwości forum internetowego, dzięki któremu udaje się zebrać ponad dwa tysiące złotych w tak krótkim czasie. Nie ma drugiej takiej społeczności

czekamy na wieści :roll:

biedna koteczka[']
dla pozostałych kciuki :ok:

Jopop ja Ci posłałam PW w sprawie Toska , bo nie wiedzialam ,ze u Ciebie takie zamieszanie .Daj sobie spokoj z odpisywaniem mi, pogadamy jak to wszystko ogarniesz.Kciuki za kocieta ,bo niewiele wiecej moge.

KOCIAKI Z PIOTRKOWA -wielka akcja JOPOP & co. :)

Kto przegląda forum