Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 10, 2009 23:39 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Jeśli o to chodziło, to niestety nie mam zadnych dowodów i nie mam z czym pojsć. Absolutnie nic. Nikt nic nie widział i nic nie słyszał. Tam mieszka tylko dwóch Bezdomnych, na ogól wiecznie pijanych.Wszystkich juz pytałam.Pracowników też. Nie widzę człowieka, nie widzę psa, nie słyszę strzałow. Policja uzna ze to dziki teren. Nie ma obowiazku patrolowania a koty mogły zabic dzikie zwierzęta.
Ktoś kto to robi, robi to tak aby nie było świadków.A teren ma do tego idealny.Nie widzę rozwiązania tego problemu.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lis 10, 2009 23:47 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Byłam, chodziłam , szukałam. Nie miałam dzis wystarczająco czasu bo Rybacy nic dla mnie nie mieli i musiałam gnać trzy razy do sklepu z goraczką, zeby sie zaopatrzyć w korpusy, makarony, piasek na dwa dni.Narazie nic nie znalazłam. Ale nie ma Marcelka.Nie ma szarego kocurka.Najgorsze jest to ze przy pogorzelisku kręciła się kotka, która okociła się jakiś czas przed powodzia.Ta kotka była szukana po drugiej stronie rowu. Pytanie czy nie przeniosła maluchów właśnie do tej altanki, która spłonęła jak zaczęła podnosić sie woda.Nie sprawdzałam tej altanki.Ale był tam rudy kocurek.Jego też nie ma. Nie ma duzego Murzynka.Ta altanka na domiar złego miała całe dżwi. Jeśli ktoś przyuważył tam Maluchy lub inne koty i zakneblował dżwi i podpalił to ....one spłonęły. Dzis sie dopalało. Nic nie zostało. nic.....To była cała drewniana altanka. W środku masa gratów, kanapy , fotele. Wszystko suche. Idealne warunki dla kotów lub kotki z kociakami......

Pokazała się Fionka i Tereska.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lis 10, 2009 23:53 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Iweta pisze:Tak na dobranoc podrzuce. Iza pewnie zmeczona po całym dniu. Mam nadzieje, że wszystko w porządku (jesli mozna tak powiedziec po tych wydarzeniach z ostatnich dni) :roll:


No widzisz Iwetko....nic nie jest w porządku :( Młodziutkiego Maksia tez nie ma od dwóch dni. Zawsze przybiegał......
Ostatnio edytowano Śro lis 11, 2009 0:31 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lis 11, 2009 0:01 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

:( :( :(
Nawet nie wiem, co napisać. Po prostu brak słów.

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 11, 2009 0:05 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Dziewczyny Bardzo Was proszę niech Ktoś zajmie sie tym wątkiem przez kilka dni.Ja muszę sił nabrać na to WSZYSTKO. Muszę. Nie wiem skad, ale muszę. Nie moge ICH zostawić. Proszę Was Goraco. :( :( :(

Nie wiem czy załatwie jutro sprawy z budkami.Nie wiem czy nie bede musiała tego odłozyć na lepszy czas.Muszę jutro dalej szukać. Muszę.
Bardzo sie martwię o nie.To takie wspaniałe kociaki. :(
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lis 11, 2009 1:06 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Skorygowałam wczesniejszy post.To była młodziutka wysterylizowana koteczka.Zle spojrzałam na nadciete uszko.Widziałam kicię zawsze o zmroku.Śliczna, młodziutka kotka o błyszczacym futerku.[*]
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lis 11, 2009 1:07 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

PROSZĘ O OPIEKĘ NAD WĄTKIEM.Bardzo Was proszę i przepraszam....
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lis 11, 2009 9:53 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Boże co za koszmar. Nie wiem jak Iza sama da rade to ogarnąc, do tego cały czas niesprzyjająca pogoda. My nic nie możemy zrobic, tylko najwyżej podtrzymac na duchu.

Iza trzymaj sie i zadbaj o siebie, choc troszke :roll: Domyslam się jak Ci ciężko i fizycznie i psychicznie, niestety nie możemy Ci pomóc fizycznie, czego bardzo żałuję, ale wiedz, ze osoby, które Ci dobrze zyczą i doceniaja Twoja pracę, myslami sa z Toba. Przypilnujemy wątku. Chociaz tyle mozemy zrobic :roll:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Śro lis 11, 2009 9:55 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

iza71koty pisze:
monika74 pisze:Iza przeczytałam o Tosi jestem wstrząśnięta biedna kiciula brak mi słów
Dziewczyno ty uważaj tam na siebie
Sprawe koniecznie trzeba wyjaśnić i zlokalizować morderce


Witam Monika. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam Twoje pytanie. Co to znaczy wyjaśnić i zlokalizować?

Wiesz ze te działki to masa hektarów, to dziki teren gdzie nie ma ludzi. Za to jest cos co morduje. Więc jak? Mam tam iść i siedzieć po nocach przyczajona w krzakach i czekać? Sama na odludziu w nocy?

Ja przepraszam Monika74 straciłam dziś kolejnego kota......

Izuś tak strasznie mi przykro
broń boze nie wysyłam cie samej na poszukiwania nawet do głowy mi to nie przyszło miałam raczej na myśli jakieś służby nie wiem kto sie tym moze zająć moze jakieś kółko łowieckie ?
cały czas główkuje kogo można by zawiadomić i prosić o pomoc
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Śro lis 11, 2009 10:32 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Ja-Ba pisze:Iza, ja myślę że Monice bardziej chodziło o to że jeśli są podejrzenia że koty mordowane sa przez ludzi lub ich psy, to trzeba by ten fakt zgłosić na policję.
Niebezpieczne psy w rękach niepoczytalnych ludzi to też broń, niebezpieczna. Pół biedy jeśli taki pies zeżre swojego głupiego właściciela..

o tym niestety tez pomyślałam wiem ze na odludnych terenach debilni właściciele trenują psy do walki
szczują je na koty zeby podnieść poziom agresji i morderczych zapędów
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Śro lis 11, 2009 10:34 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Iza bardzo bardzo mi przykro ze jesteś sama z tym wszystkim :cry:
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Śro lis 11, 2009 13:40 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Od tyłu Tęczy ktos zbudował ambonę łowiecka.To było latem. Jeszcze zanim zaczeły sie prace.Pokazywałam to miejsce mojemu Męzowi. Potwierdził ze to ambona.Dziś jade obejrzec miejsce wokół czy sa slady kół. Podejrzewam ze sprawca może działać własnie z tamtej strony.Jesli to się potwierdzi potrzebna mi Osoba ktora pomoze zgłosić ten fakt na Policje.To wysoka ambona zbudowana na wysokim drzewie.Moze czelkali na odpowiedni moment, od lata nic sie nie działo. Wiem ze maluchy zostały zagryzione przez coś mniejszego. Slady po zebach.Dorosłe koty maja inne ślady.Jestem sama, boję się tam pojsć ale pojde. Podpalenia i mordy zdarzaja sie w dni wolne od pracy, czyli kiedy nie ma tam Pracowników. Juz to obliczyłam. Przypomniałam sobie tez taki fakt który bardzo mnie zdziwił. Przed Swietem Zmarłych widziałam dwóch policjantów którzy szli w kierunku Teczy na nogach.Nawet byłam zdziwiona widzac ich w tym miejscu. Chyba własnie wtedy zgineły koty, bo potem wyjechał mój Mąż a ja znalazłam po trzech dniach pierwsze ciałko.Jesli Ktoś moze proszę o sprawdzenie na Komisariacie w Dabiu czego dotyczyła ta Interwencja.Sama nie dam teraz rady.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lis 11, 2009 13:43 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Karmicielka jest tam do południa. Ja jestem pozniej. Koty muszą ginać albo w nocy albo nad ranem. Tak mi wychodzi z moich obliczeń.Prawie do 18.00 sa Pracownicy.Potem juz nie ma nikogo....Tylko Bezdomni ktorzy tam mieszkają.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31634
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lis 11, 2009 14:03 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Iza czy mogłabyś określić dokładnie daty śmierci kazedego kociaka opisać rany jakie mu zadano i miejsce gdzie go znalazłaś
moze to pomoze określić dokładniejsze miejsce działania i pore w jakiej dochodzi do ataków
tak sobie myśle ze moze warto by było następnym razem (oby go nie było) zawieść zwłoki do weta moze uda mu sie ustalić czy to atak psa czy innego zwierzęcia
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Śro lis 11, 2009 14:10 Re: Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

Sprawę trzeba metodycznie uporządkować, opisać, udokumentować i zgłosić policji. Podejrzenia co do psów kłusujących albo trenowanych do walk są moim zdaniem jak najbardziej uzasadnione a takie rzeczy chyba się ściga.
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, puszatek, Szymkowa i 75 gości