Moje koty cz. II - prośba o zamknięcie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 10, 2009 23:25 Re: Moje koty cz. II - Talerz obfitości? s.76

Będzie dobrze :ok:
Moja działkowa Pysia miała bardzo podobne wyniki - jest na fortecorze, rubenalu i diecie, i wyniki są już właściwie w normie po prawie roku.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto lis 10, 2009 23:33 Re: Moje koty cz. II - Talerz obfitości? s.76

Za życzenia i kciuki dziękujemy :)

Najgorsza ta dieta :evil: W grę wchodzi wyłącznie mięso i tego akurat raczej nie obejdę. Puti zawsze była grymaśnicą. Raz były ze mną na wykopaliskach, o matko święta :!: :roll: To była zgroza jeśli chodzi o karmienie w warunkach polowych.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 10, 2009 23:58 Re: Moje koty cz. II - Talerz obfitości? s.76

casica pisze:Najgorsza ta dieta :evil: W grę wchodzi wyłącznie mięso i tego akurat raczej nie obejdę.

Wcale nie najgorsza, jakby nie co innego, taka dieta u nas się sprawdziła :( i kicia była OK. Złotego środka nie ma - możemy balansować :evil: .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 11, 2009 0:36 Re: Moje koty cz. II - Talerz obfitości? s.76

Putita nie zje takiej puszki :( Chyba, że będę ją karmić na siłę :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 11, 2009 10:10 Re: Moje koty cz. II - Talerz obfitości? s.76

Wyniki nie są tragiczne, kroplówek masz nie robić? Putita źle je znosi?
Nie winiłabym tutaj dokocenia, Putita jest już wiekową koteczką i po prostu zaczyna niedomagać. Rysia nie jest tu winna.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro lis 11, 2009 14:19 Re: Moje koty cz. II - Talerz obfitości? s.76

Nie, z kroplówkami poczekamy. Kroplówki nie są obojętne dla organizmu, a ponieważ normy nie są przekroczone wielokrotnie, lepiej poczekać czy coś się ruszy po lekach.

Magda, dla Putity dokocenie to jest stały, ogromny stres. Putita cierpi z tego powodu, ja to wiem i widzę. Dlatego obawiam się, że i ten element ma wpływ na jej zdrowie. :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 12, 2009 12:45 Re: Moje koty cz. II - Talerz obfitości? s.76

Dzisiaj rano dla odmiany Puti bez apetytu :(
Wczoraj musiałam przy niej siedzieć i głaskać, głaskana i namawiana jadła - wyraźnie dodatek ipakitine kłuje w ząbki.
Szczęście w nieszczęściu to, że malutka bezproblemowo przyjmuje podawanie leków.

Jeszcze zepsuł mi się samochód i jestem uziemiona :evil: Właśnie odjechał na lawecie do serwisu, wrrr
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 12, 2009 22:24 Re: Moje koty cz. II - Talerz obfitości? s.76

I jak kicia się czuje?
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42028
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw lis 12, 2009 22:26 Re: Moje koty cz. II - Talerz obfitości? s.76

Nie chce jeść :cry: Dałam troszkę tuńczyka z puszeczki, polizała, polizała, w sumie może łyżeczkę od herbaty zjadła i więcej nie chce :(

W ciągu dnia rzygnęła sobie śliną, później zupełnie zlekceważyła i/d, wieczorem olała kurczaka. No nie jest dobrze :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 12, 2009 22:34 Re: Moje koty cz. II - Talerz obfitości? s.76

:(
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42028
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw lis 12, 2009 22:37 Re: Moje koty cz. II - Talerz obfitości? s.76

No martwię się, a jutro mnie w domu nie będzie :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 13, 2009 17:34 Re: Moje koty cz. II - Talerz obfitości? s.76

Prosto z Poznania pojechałam z Puti do lekarza. Nie jest dobrze :cry:
Temperatura wyraźnie obniżona, maleńka słaba, jakaś taka inna. Trudno mi to określić. Dostała serię zastrzyków (antybiotyk, przeciwwymiotny, ornipural), zabrano jej znowu troszkę krwi na biochemię i morfologię. Natomiast wyniki moczu, które dzisiak odebrałam - dobre.
Mała dostała kroplówkę, na początek na odżywienie. Właśnie skończyłyśmy podawać pierwszą część. Kroplówkę podgrzewałam, żeby podnieść koteńce temperaturę. Około godz. 22 druga część i jutro znowu jedziemy do lekarza. Od jutra podajemy kroplówki w celu "przepłukania" małej.
Putita bardzo się niecierpliwi w trakcie kroplówkowania, w każdym razie bardzo ją to stresuje.
Jestem wykończona, tak zmęczona jakbym skopała hektar pola.
:(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 13, 2009 17:42 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Trzymam kciuki, mam nadzieję, że będzie lepiej...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt lis 13, 2009 17:55 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

Kasiu, jak Kubie obniżyła się temperatura to dawałam mu do spania termoforek (kupiłam taki dla dzieci w polarowym pokrowcu), długo trzyma ciepło - Kuba go pokochał i używał dopóki nie włączyli centralnego. Ale nawet teraz sypia przykryty kocykiem.Przy podwyższonym moczniku Puti mogły sie porobic nadżerki w pyszczku i to moze byc przyczyna braku apetytu.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pt lis 13, 2009 18:52 Re: Moje koty cz. II - Kciuki potrzebne dla Putity

trzymam kciuki, Kasiu :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, pibon i 19 gości