Hospicjum'J&J'[5]. ZAMYKAMY.

I co powiedział Doc?

ariel pisze:I co powiedział Doc?

anna57 pisze:
ariel pisze:I co powiedział Doc?

Satoru pisze:
anna57 pisze:
ariel pisze:I co powiedział Doc?

Dopiero wróciłam. :roll:

Doc powiedział. Zapalenie nerwów powiedział. To też FIV-owe. Tofu ma zaburzone czucie w łapach. Dostał leki p.zapalne i p.bólowe i na poprawienie przewodnictwa nerwowego. Da boh - cofnie się. I tego się trzymajmy.

Re`tu został osłuchany - płuca, oskrzela czyste. Brzucho - pełne.

Jestem wykończona.

pełne w sensie pokarmowym, mam nadzieje?

Aga - na 20 jechałaś po 23 wracasz...czy ty tylko u weta byłaś czy zahaczyłas może na imprezkę "Pod Aniołem" :mrgreen:

...choć od weta blizej ci by było do "Blue Kaktus" :mrgreen:

. A potem piszesz, że padasz...hihihi nie dziwię się!

Żartuję...nie bij!

Cieszę się, że Tofu ma czuć się lepiej, ze Re'tu (ja sobie czytam "Rety") zdrowy osłuchowo a brzuchol pełen oczywiście jedzonka a nie obcych :wink:

.

Spokojnej nocki życzę.

Satoru pisze:pełne w sensie pokarmowym, mam nadzieje?

No oczywiście. :wink:

Biorąc pod uwagę, że sam je sobie dziś napełniał i to suchym Intestinalem - uważam, że jest super. Sondę zatem odkładamy na półkę - definitywnie.

Asiu - w poczekalni u Doc są najlepsze imprezy, nie trzeba nigdzie łazić. I Agatka84 z TZ-em była; i Katimal. No i Ania torun z TZ-em i ja. Sami swoi. :lol:

Tylko tym razem bez pizzy było...

Tak myślałam, że jak sie pod Touń wyprowazę to mi to żyie towarzyskie ucieknie... :cry:

Asia_Siunia pisze:Tak myślałam, że jak sie pod Touń wyprowazę to mi to żyie towarzyskie ucieknie...

Wracaj

Witam
świątecznie
i patriotycznie...

Obrazek

Mam nadzieję,że przy święcie będzie trochę spokoju.
Zdrówka życzymy wszytskim.

Agn pisze:
Asia_Siunia pisze:Tak myślałam, że jak sie pod Touń wyprowazę to mi to żyie towarzyskie ucieknie...

Wracaj

Za późno...już z lekka zdziczałam na tej wsi

Agn!! WSTAWAJ!!!!!! :mrgreen:

villemo5 pisze:Agn!! WSTAWAJ!!!!!!

A co? Dzieje się coś?

Re`tu jest już samoobsługowy. Miska, kuweta, spanie na kocyku, radzenie sobie z atakującym Rosenem.

Tofu po zapodanych lekach nieco lepiej. Ładnie zjadł śniadanie.

Wyniki Isy czekaja od wczoraj.

villemo5 pisze:Wyniki Isy czekaja od wczoraj.

Od rana tylko do roboty gonią... :roll:

A może by tak o zdrowie zapytała? Czy samopoczucie w ten listopadowy dzień, choć troszkę lepsze? Hę?

Hospicjum'J&J'[5]. ZAMYKAMY.

Kto przegląda forum