Moje kociska VIII.. Czarna puchata dziewczynka.. s. 98..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 10, 2009 22:21 Re: Moje kociska8, Daisy gorzej, morfologia do d.. y.. :((( s19

Wiem,że Ania mnie udusi :? -ale poproszę .Trzeba pomóc Aamms ratować Daisy.Zawsze to Aamms pomaga-teraz nasza kolej. Dużo już się udało zrobić-trzeba jeszcze wsparcia...będziemy wdzięczne za każdy grosz.Wszystkim dotychczasowym Darczyńcom- bardzo,bardzo dziękujemy. Daisy mruczy,mizia się,trzyma Aamms za szyję jak Suffka. Wie,że trafiła w objęcia Anioła i bardzo chce zyć.Pomóżmy-bardzo bardzo proszę.
Serniczek
 

Post » Wto lis 10, 2009 22:50 Re: Moje kociska8, Daisy gorzej, morfologia do d.. y.. :((( s19

Witam Serdecznie

Jestem nowa na forum ale swój pierwszy post postanowiłam napisać właśnie tutaj z pewnych względów.

Szanowna Pani ammss chylę czoła przed Panią, dosłownie czapki z głów. Przeczytałam wszystkie części opowieści o Pańskich kotach - niesamowicie pouczająca lektura. Przy czytaniu nieraz zdarzyło mi się popłakać - były to łzy wzruszenia ale i łzy smutku. Koty zamieszkujące u Pani (było już o tym pisane) trafiły naprawdę na ANIOŁA. O to co Pani robi dla kociaków jest naprawdę bardzo szlachetne, mało jest osób, których tak bardzo przejmował by koci stracony los, jednak Pani daje kotom nadzieje ale także ludziom.
Każdy kot jest traktowany indywidualnie z należytą czułością.
Nie chyba drugiej takiej osoby na świecie, która przyjęła by pod swój dach tyle kocich bied. Nie jest obojętny Pani każdy sygnał o tym, że jakiemuś kotu dzieje się źle.
Podziwiam i chylę czoła

Trzymam mocno kciuki za małą Daisy oby wszystko wyszło na prostą :ok:

Przepiękne ma Pani futerka :kotek:

Pozdrawiam
Justyna :)
Obrazek

justyśh

 
Posty: 3
Od: Wto lis 10, 2009 22:02
Lokalizacja: Katowice/Siemianowice Śląskie

Post » Wto lis 10, 2009 23:02 Re: Moje kociska8, Daisy gorzej, morfologia do d.. y.. :((( s19

Witaj justyśh.. :D

Dzięki za słowa uznania.. :oops:
Ale uwierz mi, tu na forum jest mnóstwo osób, które robią dużo więcej ode mnie..
Ja to tylko nędzny żuczek - detalista.. :oops:

Przyznam, że jestem pełna podziwu dla Twojego samozaparcia, że Ci się chciało czytać te moje wypociny.. :oops:

Jeszcze raz witaj na forum, na puchatkowie i w wątku moich kociastych..
i proszę, nie pisz do mnie na 'pani' - w necie wszyscy jesteśmy na ty.. :D

A Ty masz jakieś kociaste w domu?

----------------

Serniczku - uduszę.. :twisted:
i dziękuję.. :1luvu: :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lis 10, 2009 23:15 Re: Moje kociska8, Daisy gorzej, morfologia do d.. y.. :((( s19

:oops: :oops: :oops:

Mam w domu kociaste nawet dwa z tym jedno Warszawskie :D

Na Twój wątek trafiłam całkiem przypadkiem, szukając jakiś informacji na temat kołtuniących się futer i tak zaczęłam czytać i czytałam i czytałam aż dobrnęłam do końca i dalej czekam zniecierpliwiona na nowe wieści o Twoich futrach :wink:
Obrazek

justyśh

 
Posty: 3
Od: Wto lis 10, 2009 22:02
Lokalizacja: Katowice/Siemianowice Śląskie

Post » Śro lis 11, 2009 0:26 Re: Moje kociska8, Daisy gorzej, morfologia do d.. y.. :((( s19

Lepsze samopoczucie Daisy trwa..
W ogóle już nie złazi mi z kolan..
przytula się, mizia, pomiaukuje.. :D
i muszę bez przerwy głaskać..

A, jeszcze jedno - chyba powoli zmniejszają się nadżerki na języczku..
wprawdzie jeść nadal nie chce ale już nie dostaje szału jak próbuję ją głaskać pod brodą.. i nawet jej się to podoba..
Mam jeszcze kłopoty z czyszczeniem noska.. jeszcze nie pozwala się dotykać..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro lis 11, 2009 1:11 Re: Moje kociska8, Daisy gorzej, morfologia do d.. y.. :((( s19

Wszystkich, którzy odwiedzają wątek Ani zapraszam na bazarek - viewtopic.php?f=20&t=103259
Aniada
 

Post » Śro lis 11, 2009 1:28 Re: Moje kociska8, Daisy gorzej, morfologia do d.. y.. :((( s19

Zerknęłam na te wyniki.
Jest hemoliza, więc jest duża szansa na to, że anemia jest regeneratywna. Możliwe, że jutro będzie potrzebna zrobienie krwi jeszcze raz, żeby oznaczyć poziom retikulocytów, co da dokładną odpowiedź na pytanie, czy krew się regeneruje. Nie wiem niestety, z czego może wynikać ta hemoliza przy panleuko. Anizocytoza pojawia się przy anemii. Czasem pojawia się też poikilocytoza i chyba oligochromia czy jakoś tak.
Na przetoczenie może być za wysoki hematokryt (jest 23%, a na ogół przetacza się, gdy osiąga 21% i mniej), ale jest już blisko granicy. Wetka zadecyduje, czy jednak przetaczać, czy jeszcze nie.
Leukocyty w sumie miały prawo skoczyć - Daisy dostała Neupogen, Immodulen i TFX, czyli leki, które swoim działaniem będą zwiększać liczbę białych krwinek.
Martwi mnie trombocytopenia, nie wiem z czego może wynikać. Mam nadzieję, że nic się ze szpikiem nie dzieje.
Nie wiem, jak interpretować niski poziom białka i albumin, to już musi ktoś bardziej obeznany zerknąć.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 11, 2009 1:33 Re: Moje kociska8, Daisy gorzej, morfologia do d.. y.. :((( s19

Reticulocyty są oznaczone (w normie, a powinny być powyżej w tym przypadku).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lis 11, 2009 1:59 Re: Moje kociska8, Daisy gorzej, morfologia do d.. y.. :((( s19

A, nie zauważyłam tych retikulocytów. Nie są wysokie, ale generalnie są. U kota w kiepskim stanie nie spodziewałabym się chyba gwałtownej reakcji na spadek erytrocytów, ale to tylko moje wyobrażenie. Zastanawiam się tylko, czy anemia jest wynikiem zainfekowania szpiku, czy tej zaobserwowanej hemolizy.

Zerknęłam do wytycznych The European Advisory Board on Cat Diseases.
Anemia i trombocytopenia są wymieniane jako jeden z objawów przy pp, gdy zainfekowany jest szpik.
Ale są koty, które miały anemię przy pp, dostały krew, były dobrze leczone i teraz zasuwają zdrowe.

Spadek białka też jest wpisany jako jeden z objawów. Spadek albumin jest z kolei związany z niskim białkiem. W wytycznych podane jest, że u takich kotów może być potrzebne przetoczenie plazmy lub pełnej krwi, by wyrównać ciśnienie jakieś_tam (oncotic, nie wiem, co to znaczy).
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 11, 2009 8:41 Re: Moje kociska8, Daisy gorzej, morfologia do d.. y.. :((( s19

Dzięki wielkie Jana i galla.. :1luvu:

Od wczoraj nie jest gorzej.. :D
Niedługo jedziemy do lecznicy na kolejną porcję leków i kroplówek..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro lis 11, 2009 8:42 Re: Moje kociska8, Daisy gorzej, morfologia do d.. y.. :((( s19

nieustająco za Was dziewczyny kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 11, 2009 9:12 Re: Moje kociska8, Daisy gorzej, morfologia do d.. y.. :((( s19

kciuki sa :ok:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 11, 2009 9:22 Re: Moje kociska8, Daisy gorzej, morfologia do d.. y.. :((( s19

Jeszcze chwilę czekam, bo lecznica dzisiaj od 10..
A poranek z Daisy mrucząco-barankująco-gadający..
Nadal pcha się na kolanka i gada.. :1luvu: i przytula się do mojej szyi..
Oczka zdecydowanie żywsze niż wczoraj, chociaż czasami widać sporo trzeciej powieki..

Dalsze wieści po powrocie z lecznicy..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro lis 11, 2009 11:13 Re: Moje kociska8, Daisy gorzej, morfologia do d.. y.. :((( s19

napisz napisz....zanim mnie udusisz 8)
Serniczek
 

Post » Śro lis 11, 2009 11:30 Re: Moje kociska8, Daisy gorzej, morfologia do d.. y.. :((( s19

Serniczek pisze:Wiem,że Ania mnie udusi :? -ale poproszę .Trzeba pomóc Aamms ratować Daisy.Zawsze to Aamms pomaga-teraz nasza kolej. Dużo już się udało zrobić-trzeba jeszcze wsparcia...będziemy wdzięczne za każdy grosz.Wszystkim dotychczasowym Darczyńcom- bardzo,bardzo dziękujemy. Daisy mruczy,mizia się,trzyma Aamms za szyję jak Suffka. Wie,że trafiła w objęcia Anioła i bardzo chce zyć.Pomóżmy-bardzo bardzo proszę.


To ja tylko podrzucę :)
Uzupełniłam na Puchatkowie wpłaty i wypłaty :)

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, PanPawel, pibon i 34 gości