» Wto lis 10, 2009 12:58
Re: Maszko chory na serce odpoczywa i czeka......
Maszko jest pod stała opieka veta i na razie ten lek jest odpowiedni.
O kotach z Kostrzyna pisalam już pare razy i wklejałam nawet zdjecia. Ale powiem jeszcze raz. Przyjechało ich do mnie 4 szt. Czarna kotka teraz wegielek została na działce p. Tereski a po dwóch tygodniach zamieszkała u niej w domu. Jedyny kocur wybrał wolność na działkach i podzielił się z Bartkiem ( dominujacym kocurem na Ogrodzie) terytorium. Bartek jest na południu, Kocur w Kostrzyna na północy. Śpią razem na działce Piotrka ale w oddzielnych budkach.Widywałam go czasem na głównej alejce. Raz leżał w słoneczku kołami do góry i wcale sie nie bał ludzi. Burasia, która została u mnie w ubiegła sobotę poszła do swojego domku. Upatrzył ją sobie mój sasiad działkowiec, a ona nie miała nic przeciwko temu. Została Kropka. Która najpierw była u p. Ewy a potem zeszla do mnie. Tak jak pisałam wczesniej Kropka ( biala w popielato rude plamy)Juz podchodzi do mnie i pod koniec listopada planujemy ze znajoma jej ostateczne przekludzenie ( przeprowadzkę) do znajomej. Ona sie po prostu w Kropce zakochala i tak juz zostanie. Czy z 4 kotów kostrzyńskich przesiedlonych do Rudy Sląskiej na Ogrodzie zostanie kocur. Reszta jest w domkach ( albo bedzie).
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM

[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]