LUDZIE ODESZLI-KOTY ZOSTALY ,pomóżmy im żyć -Szczecin

hejka, wpadłam na moment... DZIęKUJEMY za kolejne prawie 10 kilo karmy - od Agiis-ka. Karma topnieje w oczach w brzuszkach :kotek:

i dwoimy się i troimy o podarki. Lista kociaczków dla Gosi prawie gotowa :ok:

Te co sa foty zaraz jakos popakuje i wysle do agiis ,natomiast nadal nie ma fotek od wioli.Zabije Słodowego :ryk:

IKA 6 pisze:Czytam Was cały czas i podoba mi sie to co robicie. Jak wyadoptuje troche tymczasów to Was wspomogę

IKA przypadkiem weszlam na watek justyny,swoja droga tez jestes niezla...hurtem przyjac pod dach 6 sztuk szarańczakow:))))) Szkoda mi tylko tego ostatniego ,niezlapanego.Bedzie mial pozniej skrzywiona psychike jak moj Norek

10 kg karmy to jest nic niesety na potrzeby kocie w tej okolicy. Czekam na zdjęcia, będę podsyłać do vivy
a teraz się idę relaksować

Beatko masz WIELKIE PIFO za opiekę nad wątkiem i wogóle wszystkie dziewczyny - jeszcze brakuje zdjęcia ORANŻa i Szpiega. Najwcześniej zrobię je w sobotę. Podeślę je jak najszybciej. Od soboty przejmuję pałeczkę na Lotnisku i zrobię nowe fotki. Zobaczymy czy polubiły swoje nowe chatynki, bo niedługo po starych stosach desek nie będzie ani śladu. Niezłe im "blokowisko" :ok:

postawiliśmy. A dzisiaj panu SŁODOWEMU przypomniałam o zdjęciach kociaczków z Wielgowa. :kotek:

Zachęcony do sesji fotograficznej moim nieodpartym uśmiechem pokiwał główką na znak porozumienia akcyjnego i poleciaaał. Dalej zapraszamy do wsparcia "pokarmowego " i "adopcyjnego każdego kto ma ochocze serduszko. Na pewno kotki odwdzięczą się słodkim mruczeniem i mizianiem. Pozdrawiam wszystkich i każdego z osobna DZIEKUJĘ BARDZO :1luvu:

Ciotko ja wyslalam ci na maila foty i opisy ,nie doszly? Musialy, bo do mnie nie wrocily

Kaśku ,ja nie pijam piffa wiec problem z glowy;) A ten kot co za nami lazil i turlal sie w blocie to nie szpieg? http://img300.imageshack.us/i/63265145.jpg/
Słodowy to tylko kiwa głóka jak te samochodowe pieski-maskotki i na tym sie jakos konczy .Goralem trzeba go moze poszczuc? :mrgreen:

kya pisze:
IKA 6 pisze:Czytam Was cały czas i podoba mi sie to co robicie. Jak wyadoptuje troche tymczasów to Was wspomogę

IKA przypadkiem weszlam na watek justyny,swoja droga tez jestes niezla...hurtem przyjac pod dach 6 sztuk szarańczakow:))))) Szkoda mi tylko tego ostatniego ,niezlapanego.Bedzie mial pozniej skrzywiona psychike jak moj Norek

Problem w tym ze Justyna jest troche bojaźliwa w stosunku do kotów. Ona chodzi po dogomani. Kotów sie boi, wiec co miałam zrobić zostawic na pastwę losu. A poza tym zawsze miałam przede wszystkim DT dla maluchów. Dzisiaj Justyna ma przeszukac te piwnicę za maluchem. Mam nadzieję, że jednak go znajdzie.

Szkoda ,ze dziewczyna nie ma tam na miejscu wsparcia w poszukiwaniach .Bede trzymac kciuki zeby male piwniczaki fajne domki znalazly :ok:

Czytalam na watku Izy ,dalej gina koty .Jak dla mnie rozszarpywane sa przez psy .Albo ktos celowo tam przyjezdza i sie zabawia albo jakies zdziczale psy .Tym samym koty z lotniska tez nie sa bezpieczne . Jestem za tym aby wybrac 1 dzien w tym tygodniu jeszcze i najnormalniej w swiecie przyczaic sie na teczy .Jest nas troche osob wiec mozna co 2 godziny sie zmieniac .Dorwac gnoja ,ktory urzadza sobie z pieskiem polowanie (bo na to obstawiam) i oddac go w raczki policji . Nie ma na co czekac . Szlag mnie za chwile tu trafi ,ze jakis smierdziel uczy zabijania psa .Jak nikt sie nie zglosi do pomocy to zebym miala zdechnac z zimna sama tam pojade i gnoja znajde :evil:

I jestem za tym zeby dokladnie zorientowac sie co do ogrodzenia pola wiolety i przeniesienia tam kotow .Na tych bagnach i tak nic lepszego juz ich nie czeka.
Jesli ktos uwaza ,ze zimno,szkoda czasu etc.niech obejrzy zdjecia rozszarpanego kota na watku Izy. Dajcie mi bejsbola a sama wymierze sprawiedliwosc :evil:

kya

wiedziałamm ze pierwsza ruszysz do działania
to straszne co dzieje sie z kotami Izy i tez stawiam na psy musicie dorwać s.......a
kya jak go dorwiesz to prosze zeby kop w klejnoty był w moim imieniu :evil:

to może być też lis, jenot czy zdziczały pies....

Wyczytalam o lisie :"Swoje ofiary zabija ukąszeniem w kark lub gardło, często również potrząsa nimi i podrzuca. " Jeden czy 2 koty mialy takie rany wlasnie . Po sladach latwo lisa poznac bo charakterystycznie ustawia nogi jak idzie . Moze w sobote sie z kasia wybiore bo ona zaczyna dyzur .

mogę się z wami w sobotę wybrać zawsze to będzie raźniej

No i fajnie .Jesli to lis/lisy to dupa zimna bo nie bedzie co z tym fantem zrobic. Na klatke -lapke sie nie da bo na 100% pierwszy wlezie tam kot .Nie mam pomyslu....

Kay-a dobry pomysł na przyczajenie się na Tęczy. Ja się deklaruję - w tygodniu mogę się zerwać np. na 2 godziny i podyżurować /opróż środy/. Jeżeli to pies to ma popapranego właściciela. Ja nie jestem w stanie oglądnąć "tych" zdjęć, więc wierzę słowo, że sprawa jest bulwersująca i trzeba coś zrobić. Stawiam się do dyspozycji. :ok:

LUDZIE ODESZLI-KOTY ZOSTALY ,pomóżmy im żyć -Szczecin

Kto przegląda forum