nasze słonka też zaszczepione, tylko Kierek postanowił, ze szczepienie szczepieniem, ale on będzie robił numery
rano też był niewyraźny
wizję panleukopenii zastąpiła wizja zjedzenia jakiegoś przedmiotu, może jakiś kawałek zabawki?
ych.
pozostałe cholery roznoszą dom - szczególnie Karo, to jest postrzelona świruska

. Treflik, chociaż leń i grubas, też się czasem ustawia do pionu i postanawia, że nie może zostawać w tyle w dziele roznoszenia domu
tajdzi, dzięki, ale na razie dajemy radę. w sprawie zdjęć M. się pewnie w końcu do Ciebie odezwie
- ja standardowo umywam ręce