włóczka pisze:Jak to było w jakiejś piosence?... "Ktoś się za mną włóczy wciąż..." ?....![]()
Kotek ma sypialnię w szafce pod zlewem, ale poza tym....
Ktoś mnie obserwuje.
Ktoś siedzi w przedpokoju kiedy ja pracuję przy kompie w pokoju - i patrzy.
Ktoś zajrzał mi do torby stojącej na tapczanie kiedy siedziałam odwrócona plecami.
Ktoś wszedł do zamkniętego wcześniej pokoju w którym podlewałam kwiatki, połaził mimo mojego towarzystwa i mojego patrzenia na Ktosia... i wspinał się na drzwi pomiaukując żeby tam wrócić kiedy zamknęłam. Niedobra duża, całe mieszkanie powinno być kota, nie kawałek!
Ktoś próbował pobawić się ze mną sznureczkiem.
Ktoś podchodzi blisko i coraz bliżej, i już na prostych łapkach - chociaż wciąż z gracją zwiewa kiedy duża za dokładnie patrzy.
Łał, ale fajnie

Ogromnie się cieszę
