DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Sprężamy się!

pixie65 pisze:

Boszszsz .....chyba bym go udusiła od ściskania i zacałowała na śmierć
Jest cudny !!!! :1luvu:

To małe z zadartym noskiem jest niesamowicie śliczne.
A co to za tłumaczenie że ciemno?. Ja chce koty oglądać.

Ja wczoraj pokazałam zdjęcia Fisza mojej córce, która wróciła po kilku dniach nieobecności w domu ..
Stanęła jak wryta , zamurowało ją na kilka sekund po czym oświadczyła :

Jezuuuuuuuu, on wygląda jak z bajki :!:

Jest prześliczny :!:

Weźmy go

Tiger_ pisze:

Jezuuuuuuuu, on wygląda jak z bajki Jest prześliczny Weźmy go

Weźcie go

Dziecku się nie odmawia

barba50 pisze:
Tiger_ pisze:

Jezuuuuuuuu, on wygląda jak z bajki Jest prześliczny Weźmy go

Weźcie go Dziecku się nie odmawia

ZAPAKOWAĆ

Jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaasne .... :twisted:

To skoro dziecku się nie odmawia to ono życzy sobie jeszcze :

- Nowych mebli w pokoju , bo stare są beznadziejne ("stare" meble mają 4 lata

)
- Skutera marki Honda
- Telewizora w pokoju ("bo wszyscy mają"

)
- Deski snowboardowej z wyposażeniem :buty , kombinezon, google

jest tego jeszcze trochę ......

I co ?

Dziecku się NIE ODMAWIA ?! :twisted:

Tiger_ pisze:To skoro dziecku się nie odmawia to ono życzy sobie jeszcze :

- Nowych mebli w pokoju , bo stare są beznadziejne ("stare" meble mają 4 lata )
- Skutera marki Honda
- Telewizora w pokoju ("bo wszyscy mają" )
- Deski snowboardowej z wyposażeniem :buty , kombinezon, google

jest tego jeszcze trochę ......

i w tej sytuacji kota dziecku żałujesz?

Mi najbardziej podoba się Yin i Yang w osobach Fiszu i Gutka. I zdjęcia w tzw. ruchu. I zdjęcia ze skakanką u Tajemniczej ciotki J. :ryk:

A mnie się najbardziej podoba Tajemnicza Ciotka J. :lol:

A ja miałm przyjemność poznać Tajemniczą Ciotke J.

I serdecznie Ją pozdrawiam razem z moimi Kociankami

ryśka pisze:A mnie się najbardziej podoba Tajemnicza Ciotka J.

Amika6 pisze:A ja miałm przyjemność poznać Tajemniczą Ciotke J.

I serdecznie Ją pozdrawiam razem z moimi Kociankami

Tajemnicza Ciotka J. będzie zachwycona jak doczyta :wink:

Być może poprawi jej się nieco humor nadwerężony ekscesami Fisza...

Aha. Jeszcze news dnia :arrow:

Pączek właśnie samodzielnie skonsumował prawie całą porcję mięsa.
Musiałam co prawda na koniec wystąpić w roli ożywiacza kawałków mięsnych ale dwie trzecie porcji zjadł bez mojej pomocy.
Od tej pory uważam rzucanie mięsem w moim wykonaniu za uzasadnione a nawet bardzo wskazane