K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 08, 2009 16:29 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

(*)
:cry:
Żegnaj Szymciu
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Nie lis 08, 2009 17:02 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

markopolo00 pisze:(*)
:cry:
Żegnaj Szymciu

Szymek [i] :cry:

Ale co się stało?
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 08, 2009 17:27 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

Właśnie dostałam wiadomość.
Kurcze z powodu jednej "bardzo mądrej Pani doktor" Szymuś nie żyje.. :evil:
:cry: :cry:
Obrazek

maja215

 
Posty: 362
Od: Nie lip 19, 2009 19:29
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 08, 2009 17:35 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

pozostaje mi jedynie złożyć skargę na brak pomocy ze strony wetki :evil: . Kot cierpiał i dlatego był agresywny, wył z bólu ale ugryzł Marka, nie wetkę. Mogła mu podać głupiego jasia i go zbadać, pęcherz miał wielkości dwóch pięści. dzisiaj dr Miśkowicz założył mu cewnik pod narkozą ale Szymuś nie wybudził się już z niej, tak był zatruty, nerki całkiem zniszczone...
nie chce mi się nawet pisać o tym wszystkim :evil:

Szymusiu [']['][']

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 08, 2009 17:37 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

:cry: :cry: :cry:

(*)
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie lis 08, 2009 17:40 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

Tweety ja byłam z Markiem dzisiaj i zgadzam się z Tobą że to ewidentnie wina wetki.
Kot zdecydowanie cierpiał i to bardzo.dlatego był agresywny.
Strasznie mi szkoda Szymusia... :cry:
Jak coś to znam nazwisko babsztyla.. :evil:
Obrazek

maja215

 
Posty: 362
Od: Nie lip 19, 2009 19:29
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 08, 2009 17:42 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

Tweety, nie zostawcie tego pod żadnym pozorem :!: :(
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15722
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Nie lis 08, 2009 17:53 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

Liwia pisze:Tweety, nie zostawcie tego pod żadnym pozorem :!: :(


właśnie przygotowywuję skargę, wislackikot jutro zawiezie

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 08, 2009 18:09 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

:( Co było Szymkowi? Kurcze blade, uratowany tylko po to by zginął w cierpieniu. To jest cholernie niesprawiedliwe :(
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 08, 2009 18:31 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

Gosiu dzieki pewnej pani dioktor która w ewidentny sposób zawaliła sprawę,Szymuś dziś był już totalnie przytruty,bo miał pecherz przytkany.Nie wybudził się biedny z narkozy .a cierpiał biedny przez ta lekarke od wczoraj... :cry:
Obrazek

maja215

 
Posty: 362
Od: Nie lip 19, 2009 19:29
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 08, 2009 18:56 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

dzisiaj dzień pełen niedobrych wieści i problemów: w sobotę trzeba zabrać od Aani całą czwórkę kotów, w tym ... Basię. nie wiem czy ona przeżyje kolejną przeprowadzkę, czy nie skończy jak Kićka.

Miszelina, czy dałabyś radę podrzucić dzisiaj wieczorem jeden nasz transporter w ok. Al. 29 Listopada?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 08, 2009 19:12 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

Tweety pisze:
Liwia pisze:Tweety, nie zostawcie tego pod żadnym pozorem :!: :(


właśnie przygotowywuję skargę, wislackikot jutro zawiezie

Faktem jest że kot cierpiał w obecności pani doktór nie ruszany
prężył się i przeraźliwie miałczał podczas transportu od czasu do czasu
też wył z bólu biedna kocina została wytrzepana w aucie przez
prawie 100 kilometrów za wczorajszy i dzisiejszy dzień i nie
siknął nawet to już dawało do myślenia
z drugiej strony kot swoją posturą i zachowaniem odstraszał
ale czy wet na widok trochę krwi może odstąpić od badania ?
tym bardziej że to ja byłem ugryziony i uważam że w tej sytuacji
kot miał racje z bólu i człowiek może pogryźć a co dopiero zwierze
Jadziu bardzo mi przykro zrobiliśmy co się dało
żal że tak tragicznie się kończy
:cry:
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Nie lis 08, 2009 19:51 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

:( okropnie to przykre i smutne :(
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 08, 2009 19:53 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

Szymuś :(
Smutne, że kotek nie żyje przez ewidentne zaniedbanie lekarza ... bidulek.
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 08, 2009 20:08 Re: K-ów,Miko ze złamanym kręgosłupem-koniec operacji!czekamy...

markopolo00 pisze:Jaki mają charakter kotki może udało by się je gdzieś wcisnąć
chociaż na TM a pani należy życzyć aby zesr… drutem kolczastym :twisted:
są śliczne tylko czy chetne do współpracy z człowiekiem ?


spółdzielnia Piast stara się utrudniać życie jak się da, szczególnie robił to (już na szczęście) były prezes.

Trzeba obadać sprawę, mnie nie znają więć ufne jakoś specjanie nie są, ale możnaby porozmawiać z osobą która je dokarmia. Niestety poza dokarmianiem osoba ta nie jest za bardzo zainteresowana zabezpieczeniem ich przed zimą.

Ps. zauważyłem, że tutaj weekendy nie obfitują w dobre wieści :(

luki4ever

 
Posty: 43
Od: Czw paź 22, 2009 20:19
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Myszorek, puszatek i 103 gości