» Nie lis 08, 2009 15:59
Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII
dzisiaj duuużo ludzi
duuużo gadania bo bardzo niezdecydowani niektórzy
ale troszkę adopcji jest
- MIŚ poszedł do bardzo fajnego domku,
młodzi państwo, pojechali po transporterek, wrócili i jeszcze przywieźli dużo karmy dla kociastych w prezencie.
- śliczna burasia z 3, do młodej Pani
- poszły 4 maluchy z szafy 2 czarne dziewczynki, jeden białobur od mamusi karmiącej,
i w ostatniej chwili, biszkoptowe cudo z niebieskimi oczami, chłopak, ledwo przyszedł już poszedł w parze z czarną dziewczynką
- koteczka biała z burym ogonkiem z jedynki została zarezerwowana
Pan z synkiem bardzo się w niej zakochali, ale nie mogli jej dzisiaj zabrać
z powodu świerzba- p. wet jej nie puściła, dopóki się nie wyleczy.
Synek aż się popłakał...pan zostawił namiary i bardzo na nią czekają
- prawdopodobnie do domu w przyszłym tygodniu pójdzie też KARMI
Pani chce wziąć ją i najsłabszego malucha z szafy
mnie dzisiaj serce pokroił szczeniaczek z bezwładnymi tylnymi nóżkami, przywieziony przez Straż Miejską, podobno jest czucie, jedna nóżka jest do uratowania, nie wiadomo jak druga, psiak jest przeslodki wesoły i zasuwa po kociarni jak może
i trzeba pilnie ogłaszać- koteczka i kotek, pingwinki przywiezione 3 dni temu, są w 2, przerażeni, w totalnej depresji, siedzą schowani , nie chcą jeść... ale po wyjęciu przytulają się, 0 agresji, tylko strach, później zdjęcia

