
Pół roku, żywotne, duuuże jakby za bardzo się porobiło

Gryzelda. Niebieskie oczęta zostały na stałe, bez jednego włoska innego niż biały (chyba ze wlasnie postanowi kurze powycierac albo sie w smarze ubabrac). Glucha, ale jej to jakos nie robi (nie musi reagowac na dzikie wrzaski typu gdzie leziesz cholero; nakladanie zarcia i tak wyniucha, a przycodzi na kolanka wtedy gdy sama chce wiec co ja obchodzi jakies kicianie)
4 miesiace temu http://kartki.o-net.pl/zwierzeta/ekartk ... lenie.html
na koniec sierpnia http://kartki.o-net.pl/zwierzeta/ekartk ... ooood.html
(to dwunozne nie moje! nie wiem o co im szlo, dogadali sie jakos, dorosli tylko na brzegu zdychali ze smiechu)