*Pysia z Opola już w domku! Będzie dobrze!*

[Boo]

Może jakiś wirus? Kurcze nie wiem

[aga-zgaga]

jutro pojedzie do wetki. ja jej nie pozwole sie zaglodzic, chocby nie wiem jak jej sie to nie podobalo. nie po to ja bralam.

[-Buffy-]

Na pewno wszystko będzie dobrze.

Trzymamy mocno kciuki.

[aga-zgaga]

zjadla moja piekna. doniesiono mi uprzejmie, ze wczoraj w nocy wykazala zainteresowanie szynka (ja juz spalam). a teraz wlasnie wcina miesko z saszetki miamora, az jej sie uszy trzesa. dalam jej do wyboru z lososiem i z kurczakiem. jedno i drugie moze byc jak najbardziej. tak ze alarm odwolany. a po te paste to sie i tak przelece do wetki, ale pysi juz w tym celu nie musze wlec ze soba. ona tego BARDZO nie lubi.

[-Buffy-]

To ogromne za zdrowie Pysieńki.

I pozostałych Kociastych.

[DJ]

Nie ma to jak dobry, poczciwy Miamor... z kurczakiem a zwłaszcza

[aga-zgaga]

pysia sledzila caly czas sytuacje w opolu i cieszy sie, ze juz jest dobrze. w nagrode zgodzila sie na opublikowanie zdjec ze swojej najnowszej sesji.

czemu mnie budzicie, zli ludzie! snilo mi sie cos bardzo smacznego:


ziew:

[Kruszyna]

Piękna kocica

A kotów budzić nie wolno

[aga-zgaga]

nie wolno, swiete slowa. pysia to samo mi powiedziala i pogrozila pazurem.

[Agneska]

nie wolno, swiete slowa. pysia to samo mi powiedziala i pogrozila pazurem.

Dopóki Cię nie bije, to nie o czym mówić.

[-Buffy-]

pysia sledzila caly czas sytuacje w opolu i cieszy sie, ze juz jest dobrze. w nagrode zgodzila sie na opublikowanie zdjec ze swojej najnowszej sesji.

...

ziew:

To przecież piękny uśmiech ślicznej Pysiuni.

Pozdrawiamy i głaski przesyłamy.

[-Buffy-]

Mam nadzieję, że się nie pogniewacie?

W imieniu schroniskowych kotusiów, Patrycja serdecznie zaprasza na Bazarek.

[aga-zgaga]

ja nie, a czy pysia? to juz jej trzeba zapytac. humorzasta jest troche.
ale w slusznej sprawie chyba da pozwolenie.

[sygitka21]

Zdjęcia mnie pokonały Boska kotka z charakterkiem

[aga-zgaga]

charakterek to pysia ma, nie mozna jej odmowic. jak czegos sobie nie zyczy, glosno to daje do zrozumienia. przede wszystkim kota nie wolno podnosic. zaraz jest wrzask. do pobierania krwi trzeba ja bylo przyspic, taka walka byla. wetka powiedziala, ze to drugi kot w jej zyciu, ktorego nie dala rady ukluc bez przyspienia. taka jest!