Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 07, 2009 13:54 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalej Tymek [']

balsam szostakowskiego ma po prostu moja wetka....nie wiedzialam, że jest taki problem z jego kupieniem...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 07, 2009 14:30 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalej Tymek [']

Serniczek pisze:
Keetee pisze:
magdaradek pisze:Dorciu na te nadżerki to super dziala balsam szostakowskiego, zapytaj o to swoją wetkę :ok: :ok: :ok:

przepraszam bardzo...
a gdzie dostałas balsam szostakowskoego??? to cud jest

żaden cud- balsam jest znów dopuszczony do sprzedazy aptecznej.Na szczęście!!!
Dobra tez jest Ozonella-oliwa z ozonem-trudne rany,zmiany skórne itd. Super sprawa :)


ze cud to odnosnie działania...jak kiedys szukałam za Chiny nie mogłąm dostac :|
dobrze ,ze spowrotem jest w aptekach :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Keetee

 
Posty: 601
Od: Czw maja 21, 2009 9:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lis 07, 2009 14:54 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalej Tymek [']

Xandra jesteś kochana :) kiedy znajdziesz chwilkę - nie spieszy się :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 07, 2009 16:56 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalej Tymek [']

Jopopek wrócił do mnie ,był u sheriny żeby troszke go odizolować ode mnie i towarzystwa czterołapnego...myślałam że się przełamie ,siedział dwa dni w ukryciu ,szczał pod siebie ,czyli narobiłam sherinie kłopotu :oops:
Przywiezli go dziś,,chudy ,zmarnowany ale szczęśliwy.
Nareszcie w domu ,gadzina mówił że latał po mieszkaniu i witał się z wszystkimi ,serce pęka :(
tak sie tulił do mnie ...

Szukam mu domu od czerwca.
Ech smutno mi. :(

ale wiem że takie są uroki dt.

Dymek kaliciwiroza,ponad 40 stopni gorączki ,bolą kości. :(
Po zastrzykach lepiej.
Gapcio nie chce jeśc ,ma w takim miejscu nadżerkę że utrudnia mu jedzenie ,karmię siłą ,trudno ,może mi kiedyś wybaczy.
Boje się że zaraz reszta zachoruje.

Panie które przyjechały do maluszków ,wybrały rudego .ale nie ode mnie.
wielka szkoda bo super domek,ale im zawsze się marzył rudy kot,chcieli zobaczyć czy zaiskrzy.
przynajmniej zawiozły mnie z Dymkiem do weta.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 08, 2009 8:43 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalej Tymek [']

Witam niedzielnie :)
Dorciu nie martw się ja wierzę że Jopek znajdzie jeszcze super domek :) myslę, że musi trafić do takiego domku gdzie będą ludzie nadzwyczaj cierpliwi i wyrazumiali (bo pewnie Jopkowi trudno jest się przestawić, skoro tyle czasu u Ciebie jest) i najlepiej gdyby mieli w domu jakieś zwierzaki, bo Jopek chyba jest przyzwyczajony do grupki zwierzaczków :)
Dorciu trzymam mocno kciuki za fajny domek dla Jopka i wierzę że w końcu taki się znajdzie :ok:

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 08, 2009 10:48 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalej Tymek [']

a co tu tak cichutko?

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 08, 2009 12:28 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalej Tymek [']

dorcia44 pisze:J
Dymek kaliciwiroza,ponad 40 stopni gorączki ,bolą kości. :(
Po zastrzykach lepiej.
Gapcio nie chce jeśc ,ma w takim miejscu nadżerkę że utrudnia mu jedzenie ,karmię siłą ,trudno ,może mi kiedyś wybaczy.
Boje się że zaraz reszta zachoruje.



Dorotka jak mają odporność na względnym poziomie nie zachorują, trzymam kciuki, żeby nie zachorowały.... Bazyl 20 dzień na zastrzykach :(

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Nie lis 08, 2009 13:07 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalej Tymek [']

witam, dopiero wstałam w sumie :oops:
dzieci nas wczoraj wykończyły, wcześniejsze przygotowania też, ale fajnie było, Młody zadowolony, koty żyją i zachowują się chyba normalnie ;) więc spoko
Elu, jest bazarek na KB, jak chcesz coś dodać to pisz :)
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Nie lis 08, 2009 15:03 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalej Tymek [']

Niedziela tradycyjna ,jedni do kościoła inni na wycieczkę a my do weta...dziś 3 popierdółki .
Rudy maluszek walczy z wetką jak prawdziwy tygrys :lol:
Nadal nie je sam ,wymiotował w nocy i raz w dzień,ale jest raczej normalny ,bawi sie ,śpi ..zmuszam go do jedzenia ,dzis miał ochotę sam coś skubnąć ale skończyło się wymiotami.

Dymek zdecydowanie lepiej się czuje .

Ciągle chce jeść ,jak pisklak dziób otwiera i krzyczy.

mi zaś zachciało się kapuchy ,takiego lewego bigosiku ,oczywiście z grzybkami ,otworzyłam słoik ,jeszcze z tych co zbieraliśmy wszyscy razem ,powąchałam i rozryczałam się okropnie.
Tyle wspomnień ,jeszcze ciepłych..

każdy ,każdziusieńki dzień uświadamia mnie że życie jest do bani./
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 08, 2009 16:45 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalej Tymek [']

Xandra dziękuję bardzo za bazarek :D

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 08, 2009 16:47 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalej Tymek [']

Dorciu nie myśl tak musisz iść do przodu - jesteś przecież twarda Kobietka :wink:

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 08, 2009 17:05 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalej Tymek [']

Dorciu wspomnienia najpierw bardzo bolą, a później cieszą....... najtrudniej przejść ten pierwszy etap. Radzisz sobie świetnie, ale na smutek trzeba sobie pozwolić, ech..... masz tyle w sobie słońca, jesteś tak dobrym Czlowiekiem, ktoś na górze to wie i kiedyś Cię za to nagrodzi. :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 08, 2009 21:44 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalej Tymek [']

Byliśmy na cmentarzu ,po ciemku ...,tak ładnie było .
Tak trudno bez nich żyć .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 08, 2009 21:55 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalej Tymek [']

Tulkam Misiaku. :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35301
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie lis 08, 2009 22:23 Re: Tytek wieczny gilarz a życie toczy się dalej Tymek [']

i ja tulkam Dorciu

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 1336 gości