1 seterka Gapusia i dwa ragdolki i.. proszę o zamknięcie

Kalair madralo ,a mozesz podpowiedziec mi, gdzie mam schowac te szczepki przed zasiedzeniem???? :ryk:

Ryś robi się coraz bardziej .....skoczny hihi

anulka111 pisze:Kalair madralo ,a mozesz podpowiedziec mi, gdzie mam schowac te szczepki przed zasiedzeniem???? Ryś robi się coraz bardziej .....skoczny hihi

Ja nie wiem, gdzie masz schować! :mrgreen:

Ustawić w zamkniętyym pomieszczeniu, niedostępnym dla koteczków :mrgreen:

Dam Irisię.. :lol:

no to lecę

)) Ciekawe , jedyne czasme zamkniete pomieszczenie , to lazienka :roll:

Wsadź do słoika z wodą i ustaw na lodówce. Może Ryś jeszcze tam nie doskoczy

Wszystkie koty powitaly mnie po powrocie z rpacy

)) jaki mily widok....ko0lejnosc

) Smakusia, Ryś na koniec zaspany baaaaaaardzo Gucio jak zwykleeeeeeeeeeeee-wrocilam z pracy i musze troche potyrac echhhhhh .....no to do robotyyyyyyyyy :wink:

Ale powitanie miałaś słodkie. Fajne są takie zaspane mordki.
Anulka, czy Rys dużo je. Bo Filek nie bardzo. Nie wiem, czy to dosyć czy mu nie smakuje :roll:

Ryś je w malych porcjach , ale czesto .....pogryza suchym po pare chrupek miedzy mokrym.....na trzy koty rano dalam dwie saszetki plus suche( royal c. kitten, Hills, biomil, rc...exigent ...staram sie dawkowac po min ,bo maly bardzo lubi a to dla doroslych kotow jest) stoi caly czas, w nocy dostaly wszystkie 3x po miseczce wolowinki (najwiecej wolowiny zjada zawsze Smakusia Rys jednorazowo mniej wiecej 1/3 miseczki takiej plaskiej kociej, po poludniu dostaly 2 saszetki znowu mokrego ,bo mokre preferuja....wieczorem dostanie im sie kura -starsze pewnie beda pogardliwie na nia patrzec .....Rys bedzie jesc po troszku -staram sie im dawac sporo mokrego bo lubia....poniewaz nie ma problemow kuwetkowych ....wiec raz dziennie dostaja juz albo wolowinke albo kure ......wolowinka surowa przemrozona jest przez wszystkie db tolerowana

i pozadana ....sadzac po wlazeniu na me nogi przez Rysia :ryk:

Rys z tego co zauwazylam kuwetkuje 2x dziennie ....czyli tak jak moje ragusie , q spore i malo aromatyczne ,czyli nie ma klopotow ze strawnoscia bialka ,Gucio mial jako maluch , wiec jestem przeczulona :roll:

-generalnie spi duzo, broi malo , je , kuwetkuje i tak w kolko hihi

Wołowinka to jest to! Pozwalasz mu się wspinać na nogi? Ja jednak od razu oduczałam stanowczo, jak sobie wyobraziłam późniejsze kilogramy wiszące na moich rajstopach :mrgreen:

.
Za to raz dziennie czuję się jak jakiś bóg - kiedy widzę te rozmodlone spojrzenia dwóch kotów, wlepione we mnie, jak kroję mięso :lol:

Monostra przed pierwszym kotme przeczytalam kilka ksiazek o kotach......i sporo sie nauczylam......maluszkowi tlumacze ,ze zaraz dam.....Rys wtedy piszczy jak maluch, ktory jest glodzony, nawet jesli jadl dopiero co cos innego :ryk:

Delikatnie lapinki zdjemuje ze spodni o ktore sie opiera glaszcze i musi ciut czekac......pomalutku sie nauczy

))

Na punkcie wolowinki wszystkie maja bzika :ryk:

,tyle, ze po przejsciach z Guciem ....ostroznie dawkuje malemu i obserwuje skutki kuwetkowe

Smakusia, Gucio mlaszcza jak ja jedza

)) Maly pewnie od nich tez sie nauczy- juz sie nauczyl nie wiadomo kiedy podrapywac jedyny fotel....tlumacze ,ze nie wolno.....ale kiepsko mi to idzie :roll:

Cześć Anulko i koteczki!

No witamy siostrzeńca!

U nas edi zmaltretował jukę, ale jakoś nie mam serca jej wyrzucić, nie jest jakaś połamana tylko skasowana jak bilet. Teraz dał jej spokój. A co do jedzenia to rano moje koty pędzą do kuchni z podniesionymi antentkami i o ile Axla tylko patrzy mi w oczy, to Edzi obejmuje moje kolana i lekko podgryza. Kiedyś byłam mocno zaspana i Edek nieco mocniej gryznął, jak kopnęłam nogą w szafkę to siniora nosiłam przez tydzień na kolanie

. Teraz nakładam szybciej

. A formą budzenia o siódmej jest delikatne chodzenie, takie 9 kg kota po głowie, brzuchu itd. daje pozytywne, dla kotów, skutki-śniadanko! :twisted:

a ja dzis nie wiem,czy smiać się ,czy rozpaczac :roll:

Male wczoraj wieczorem wskoczylo mi na glowe, jak juz lezalam w lozku......bo mialo glupawke lataniowa z Smakusia

a dzisiaj , to przechodzi same siebie:
rano wstalam po 4 ,by sprawdzic maturke ,ktora zrobilam mojej klasie -male lezalo na maturach, bawilo sie moim pisakiem mruczalo , lapka pacalo-----jakims cudem dosprawdzalam rano co planowalam.....

mam przerwe przed druga praca.....koty grzecznie mnie przywitaly, po czym odgrzalam sobie bigos -lecac po herbate nie rpzewidzialam, ze ktos moze sie dobrac do rzeczonego bigosu-zastalam ruda paszcze w moim cieplym bigosie wyzerajacego na wyscigi bigosik

(by nie bylo,ze glodze, chwile wczesniej w swojej misce jadlo.....kure swiezo wylozona :roll:

), ciekawe jakie beda skutki w kuwecie bigosowania :roll:

, wiem ruda sweterka tez lubi kwasne zupy i bigos ......ale czy wszystko trzeba od niej zmałpowac?

Na biurku papierki zostawione w jednym miejscu uczyly sie latac....sa wszedzie, ktos ukradl moje skarpetki z lazienki z koszyka :roll:

podejrzani Smakusia z Guciem :twisted:

, drapia fotel juz trzy koty, maly przed chwila pochwalil sie swiezo nabyta umiejetnoscia- ja chyba potrzebuje jeżyka dla malego oraz nian dla reszty towarzystwa. Informuje ,ze maly wlasnie udowodnil ,ze smarowanie kabelka od myszki cytryna nie przeszkadza mu w konsumpcji, zalapny na goracym uczynku wziety na rece w celu przetrzepania futra- wywalil sie brzuchem do gory na rekach i milosnie wpatrywal mi w oczy slodko mruczac...............czy ktos uwierzy ,ze to lista przestepstw z ostatniej godziny mego pobytu w domku

anulka111 pisze:to lista przestepstw z ostatniej godziny mego pobytu w domku

Podesłać Bajrę na resocjalizację młodocianego przestępcy?

anulka111 pisze:mam przerwe przed druga praca.....koty grzecznie mnie przywitaly, po czym odgrzalam sobie bigos -lecac po herbate nie rpzewidzialam, ze ktos moze sie dobrac do rzeczonego bigosu-zastalam ruda paszcze w moim cieplym bigosie wyzerajacego na wyscigi bigosik (by nie bylo,ze glodze, chwile wczesniej w swojej misce jadlo.....kure swiezo wylozona ), ciekawe jakie beda skutki w kuwecie bigosowania , wiem ruda sweterka tez lubi kwasne zupy i bigos ......ale czy wszystko trzeba od niej zmałpowac?

oni chyba genetycznie mają uwarunkowaną pasję kosztowania różnych rzeczy, wczoraj złapałam Fenrisa na wylizywaniu talerza po krupniku, a chwile później ledwo uratowałam moją sałatkę jarzynową przed jego degustacyjnymi zapędami :roll:

MariaD pisze:
anulka111 pisze:to lista przestepstw z ostatniej godziny mego pobytu w domku

Podesłać Bajrę na resocjalizację młodocianego przestępcy?

podeslac na p[osade niani od zxaraz lece do pracy do katowic , male udaje ,ze spi :roll:

1 seterka Gapusia i dwa ragdolki i.. proszę o zamknięcie

Kto przegląda forum