byłam, zobaczyłam, zostałam zwyciężona

kocinki przepiękne, z początku syk i nieufne przestraszone spojrzenie, ale na kolanach dają się głaskać bez większych protestów (pod warunkiem, że kolana są blisko ziemi - to wskazówki zirrael

)
kiedy maja dosyć, po prostu zmykają do klatki
Wanilka spokojna, trochę leniuszek
mała "sibka" to sama słodycz- szelmowskie spojrzenie i zadziorność, waleczność i ciekawość świata, walczy o swój święty spokój i syczy jak stary dobry wąż, ale wzięta na ręce leży spokojnie, dopóki się jej nie znudzi
pięknoty

szkoda, że nie mogę mieć 5 kotów, bo porwałabym je ze sobą